Która część Hobbita wam się bardziej podobała?
Ja w sumie stawiam je na równi, oba filmy oceniłem na 7.
W NP jest więcej świetnych momentów (najbardziej podobał mi się prolog z atakiem Smauga
na Erebor, pieśń krasnoludów i zagadki z Gollumem), jest również lepsza muzyka niż w PS
(szczególnie motyw przewodni) i wolniejsze tempo (szczególnie w Shire), które bardziej
przypadło mi do gustu niż roller-coaster w PS. Nie podobała mi się za to przejaskrawiona
kolorystyka filmu, zbyt widoczne CGI i kilka idiotycznych scen, np. walka z goblinami.
PS jest za to równiejsze, nie ma ani tragicznych ani genialnych momentów, jak w NP. Podobał
mi się mroczniejszy klimat filmu, świetny Smaug (najlepszy filmowy smok) i cała sekwencja w
Ereborze, a zwłaszcza przebudzenie smoka i rozmowa z Bilbem. Dobrze wyglądał też Beorn,
szczególnie moment przemiany w człowieka. Oprócz tego bardzo podobała mi się walka
Gandalfa ze Smaugiem.
Słabo wypadła za to muzyka (choć końcowa piosenka była niezła, ale i tak gorsza od tej z 1.
części), za dużo było "skakania" po lokacjach, sekwencje akcji były zbyt długie, przez co męczące
(spływ beczkami) i nie podobało mi się urwane zakończenie.
A wam która część bardziej przypadła do gustu?
Nie ja nie wiem nic o budowaniu zwłaszcza, że oglądałęm mega mroczny i mega klimatyczny 8 pasażer Nostromo zanim ty w ogóle byłeś na tym świecie:D
O , to super się składa ja mam pytanie ! Co się stało z tym rudym kotem ?!? Serio się pytam , to nie są żarty. Ten kot jakoś utkwił mi w pamięci , tak samo jak w filmie „Kobieta w Czerni” (2012) - pewien sympatyczny psiak, który nagle w połowie filmu „wyparowuje” ( nie, nikt go nie zabił) i już go więcej nie ma … ;/
Dziękuję , bo znalazłam inf. typu : „jednymi , którzy przeżyli byli kot i Ripley”. Ale chciałam jakiś konkretów scena, gdzie widać , że ten kot faktycznie jest gdzieś tam … film oglądałam bardzo dawno temu ale nie przypominam sobie za bardzo, żeby ten kot był tak wymownie jeszcze pod koniec pokazany „jestem i żyję”. Serio ten futrzak mi się spodobał z tond moja ciekawość ;)
Co?!? Ale jak , dlaczego …. ;( ehhh , mogłam nie pytać...
Przyznam nie oglądałam dwójki z tond moja niewiedza. Ja ogólnie nie wiem co oglądałam, po prostu ojciec jest fanem wszystkich filmów, które są związane z Obcym albo Predatorem i po prostu chodzę z nim do kina oglądam na DVD ale nie ogarniam co jest co, jeszcze jak zrobili „Obcy kontra Predator” to już w ogóle mi namieszali . Prometeusz mi się bardzo podobał . Najgorzej wspominam jednak film "Predators” – po tym jak kręcono sobie ludzkim kręgosłupem nad głową po prostu osunełam się w fotelu i czekałam na koniec. Wiem, wiem ;) inni reżyserzy / fabuły itp. Ale przez to , że te dwie postacie Obcego i Predatora się potem gdzieś tam przeplatają w filmach razem ja już nic nie wiem ;p jak dla mnie fabuła mogłaby być o tym ślicznym rudym kocie :D
Młoda na miłość Boga... "z tond"??? A po jakiemu to jest??:D:D:D
p.s. alien vs predator to syf. Obcy 1,2,3 to klasyka, czwóka to już średniawka, Predator 1,2 klasyka, Predators nawet fajny alien vs predators 1,2 gnioty totalne
Przyznam nie wiem, uczę się logiki pewnie z tego ;p mam już dość , jebią mi się funkcje gramatyczne , schematy logiki i to czy zdanie jest schematycznie prawdziwe czy fałszywe i czy występuje ta durna zasada na "A". Swoją drogą, dzięki temu doszłam do jednego wniosku. Nikt, absolutnie nikt nawet ja na tym forum nie piszemy "CZYSTO" poprawnie logicznie, przynajmniej wg. teorii Logicznego myślenia. Przepraszam.
Obcy 8 pasażer Nostromo Ridleya Scotta to jeden z najwybitniejszych filmów w historii kina, aliens czyli na nasze obcy decydujące starcie camerona jest jedna z nielicznych wybitnych kontynuacji, fincher równiez utrzymal poziom z trójką...
Polecam tez Łowca Androdów Ridleya kapitalny klimat
Właśnie to skoro już wszystko tak ogarniasz....Prometeusz jest czym dla Obcego? O ile czymś jest , a podobno jest ;p
Ja to ogarniam juz od tylu lat ze heheh. Pierwszy raz obcegho widzialem jako w 87 czy czy 88. Prometeusz jest jakby prequelem ale nie do konca. W Ocym 8 pasazer nostromo poznalismy spacve jockeyow (ten kloles z maska jak slonj, znalezli go w tym statku co jaja obcych byly). W prometeuszu zachodzi teoria ze to spacejockeye sa stworcami czlowieka wiec robia ekspedycje by to zbadac. To oczywiscie dalej uniwersum obcego, nawet na koncu sie pijawia jeden, no i bardzo bliska planeta tej co widac w jedynce.
No właśnie się zastanawiałam, bo ojciec w kinie do mnie , że teraz mogą być jakieś fajne wątki w nawiązaniu do Obcego a ja tylko potrafiłam wydukać „ ale, że coooo ????”. Podobał mi się Obcy , Prometeusz ale nie kręci mnie to tak jak choćby Hobbit ;) A skoro już tu padło hasło „Obcy” postanowiłam się trochę czegoś dowiedzieć. Dzięki, bo teraz chyba 2 cz. Prometeusza się zapowiada nie? Wypadałoby w końcu zacząć „ogarniać” temat.
Ale Jonesy w dwójce pojawił się na początku i nie pojechał z Ripley, zostawiła go w domu, czy w tej stacji, nie pamiętam już co to było. Tak mi się coś kojarzy, on chyba nie ginie.
Też mi wpadł w oko, rudzielec śliczny:)
JEST !!! KOT ŻYJE :D trzymam się twojej wersji jest bardziej optymistyczna ;) a mimo , iż to nie mój kot i nigdy nie będę z nim miała styczności to zrobiło mi się przykro jak straightlines stwierdził, że kot nie miał potem długiego żywota.
Zawsze można zadać to pytanie o kota na forum Obcego. Jakiś fan na pewno będzie wiedział na stówę, i może jeszcze dokładnie opisze ostatnią scenę z Jonesem:)
Temat rudego kocura raczej nie spędza mi snu z powiek , padł przykład Obcego powyżej to mi się przypomniało i a nóż ktoś może będzie wiedział ;) ale poszukam na forum Obcego potem, pewnie ktoś już kiedyś zadał to pytanie . Dzięki! ;)
chrznic kota bilbo tez byl uroczy, wykitowal i co? zero reakcji z twojej strony ehhhh
Właśnie nie pamietam jak to w dwojce bylo z tym kotem, nie zwracam uwagi na siersciuchy.
Ja zawsze zwracam w filmach uwagę na zwierzęta, a jeśli jeszcze są to koty - żaden nie ujdzie mojej uwagi:) To jest moje życie człowieka uzależnionego od sierściuchów.
Na 100% nie jestem pewna, ale wciąż mi się coś kołacze, że kiciuś nie dostał przepustki na drugą podróż i został pilnować domu.
A tam Bilbo …. Co się stało z Myrtle ???!! ( Chyba tak się pisze to imię , jak nie to mnie poprawcie). ;D
Co się stało z kucykiem Bilba ;D ??? Nowa "zagadka". W książce było , że kucyki schroniły się min. jeszcze z nimi w jaskini póki nie trafili do króla goblinów. A w filmie ja się pytam, co z kucykiem???
Ja do dziś nie wiem czy kucyk Sama (bill) trafił do domu ;p
Tak na marginesie … nie lubię kotów ;D - w filmie czy na zdjęciu to OMG urocze i kochane futrzane stworzonka ale jak mam przebywać z kotem w jednym pomieszczeniu … Oh, zgroza albo kot zostanie w pokoju albo ja ;P
nażarł się grzybków z ćpunem radagastem i poległ w chwale...tzn. zaćpał się na amen.