Oglądając co najmniej 10 razy pierwszą część oraz drugą, stwierdziłem że tym razem Howard Shore zbytnio się nie popisał. Jedyny tak naprawdę dobry utwór, który zapada w pamięć to "Girion, Lord of Dale". Niestety jest on krótki i nigdy nie mogę się nim nacieszyć. Pod tym względem pierwsza część wygrywa. Miała ona swój świetny, charakterystyczny i klimatyczny motyw przewodni. Dwójka niestety tego nie ma, szkoda że nie puścili ani razu tej melodii.
w ogóle nie było żadnego motywu przewodniego co mnie trochę zdziwiło.
W jedynce dodatkowo był zgrzyt jeśli chodzi o temat muzyczny z Nazgulami...w trakcie walki Azoga z Thorinem.
Ogólnie muzyka w drugiej części jest średnia.
To albo go przeoczyłem, albo był tak słaby i nie zwróciłem uwagi albo coś kręcisz.
https://www.youtube.com/watch?v=wC-JOW2YafM#t=00m53s
https://www.youtube.com/watch?v=_dypVv0NouI
Dawaj teraz ten swój Ereborn.
Rzuć linkiem żebym mógł posłuchać, bo nie mam pojęcia o jakim motywie przewodnim mówimy.
Niepotrzebnie wrzucili ten motyw nazguli z WP, bo chciazby w sciezce dzwiekowej z filmu tym momencie pojawia się inny utwór, chyba nieco podobny z tego co pamiętam, ale jednak nowy.
Głównie chodziło mi słowa, w oryginalnej wersji chóry śpiewają o "Dziewięciu", jak jest w wersji w Niezwykłej Podróży nie wiem, ale jeśli podczas walki Azoga z Thorinem chóryki dalej snują coś o Nazgulach to jest to niezły fail.
Dlatego niepotrzebnie wprowadzili ten motyw muzyczny, zamiast zostawić tak jak jest na ścieżce dźwiękowej ;)
Dokładnie. Muzyka z "jedynki" bardzo dobra tylko ten zgrzyt z motywem Nazguli pod koniec. No i w sumie ta dramatyczna muzyka podczas pościgu za Radagastem nie za bardzo pasowała. W DOS poziom mocno w dół. Było parę fajnych motywów, ale tylko ten skoczny motyw Laketown zapada w pamięc.
E tam mocno w dol :p Jest nieco gorzej, ale nie aż tak chyba ;) W jedynce mamy kilka świetnych utworów które wystąpiły w WP, no i fajny glowny motyw ;)
Ale ja pisałem o drugiej części. Poziom mocno w dół względem chociażby "... podróży". Wiadomo, że nie jest to zła muzyka, ale jakoś specjalnie dobra też nie. Zwłaszcza, że ma się punkt odniesienia w postaci czterech poprzednich świetnych soundtracków.
Tak wiem ;p I pisze ze w jedynce mamy tez świetne motywy ktore były w WP. Dwojka moim zdaniem ma gorszy, ale nie jakos bardzo odstających soundtrack od NP.
Soundtrack jest tylko przyzwoity. Jedynie przytoczony przez Ciebie utwór, plus muzyka która przygrywa kiedy Bilbo przeszukuje skarbiec, motyw Smauga, arcyklejnotu i muzyka z leśnego królestwa wyszły bardzo fajnie.
Tak naprawdę jedyny kawałek który przykuł moją uwagę w drugiej części to Lake Town, przez pierwsze sekundy jest naprawdę nieźle...potem robi się jakaś smętna papka
https://www.youtube.com/watch?v=XxHVjcjetLw
Zgadzam się, początek tego kawałka wpada w ucho. Jednak motyw arcyklejnotu, Smauga i te charakterystyczne dźwięki kiedy Bilbo szuka klejnotu są bardzo dobre i klimatyczne ;)
A muzyka dzikich krajów na poczatku? A motyw przy Tauriel? A Laketown? A high fells? Muzyka jest świetna. Nie gadac głupstw.
w Lotr była lepsza .Dziesiątki nagród za muzykę w tym od Światowej Akademii muzyki Filmowej a nie tylko od Akademii Oscarowej a nie tylko pseudonagrody MTV jak dla hobbita
Nagrody nie sa wyznacznikiem jakości filmu. O ile wiem, wielu uznaje za najlepsza część np Drużynę. Jakoś nie zdobyła 11 OScarów tak jak Powrót Króla.
bo Drużyna jest najlepsza częścią i zdobyła tez BAFTE za film roku i mnóstwo nominacji za film roku + kilkadziesiąt innych nagród a nie JEDYNIE w gównianych kategoriach typu efekty CGI albo nagrody MTV. Twój argument jest nietrafiony bo kazda z części Lotr zdobywała mnóstwo nagród od różnych federacji i była w gronie filmów nominowanych za "najlepszy film" Poza tym pisałem o Światowej Akademii Muzyki Filmowej a nie o oscarach. Tam siedzą goście ,którzy specjalizują si,ę w temacie.
ps. Oczywiście Powrót Króla też jest arcydziełem gatunku jak i Dwie Wieże ale to Drużyna jest najciekawsza i posiada więcej atutów
A ja wolę Powrót Króla. A i przypominam, że te filmy zdobyły duzo nagród na przestrzeni lat. Hobbit jest jeszcze świeży.
tylko jesli liczysz nagrody typu "filmy dekady (7 miejsce za całą trylogie )" od LAFCA . Filmy zdobywają wyróżnienia w sezonie nagród za dany rok (zazwyczaj jest to końcówka roku w którym film miał premierę i początek następnego). Dla 2 pierwszych hobbitów sezon się już skończył więc nie ma szans na tyle nagród co zdobył Lotr.
W Saturnach jest pewien podział stawia się na kino gatunkowe i bardziej skierowane do masowego widza dlatego konkurencja dla hobbita jest mniejsza. Osobno filmy fantasy (lub z elementami fantasy) a osobno SF i inne gatunki.
http://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-2011-583390
To jeden z przykładów. Porządny film, którym wielu się zachwyca jak wyika z rankingu. Nagród ma niewiele w dodatku mało znaczacych. Nominacji tez niezbyt dużo. Żadnej nominacji do Oscara chociazby nie mówiac już o statuetce.
bo to film francuski i nieanglojęzyczny dlatego nie ma nagród od Amerykanów . Dodam tylko ,że cezary to francuskie Oscary a nominacji nastukali mnóstwo ( Omar Sy pokonał nawet swojego rodaka ,który potem zdobył Oscara za główną role w filmie Artysta) , europejska akademia filmowa to jest WAŻNA nagroda . Film ten zdobył mnóstwo nagród i to ważnych. Ranking filmwebu o kant dupy rozbić nie każdy zna sie na kinie i byle debil może głosować . Najlepsze filmy w historii kina to na pewno nie zielona mila czy skazani na shawshank.
tak Ojciec Chrzestny to jeden z najlepszych filmów wszech czasów akurat obojętnie czy to się komuś podoba czy nie.
Ja bym do tego dodała jeszcze ze swojej strony oczywiście.
*** "Śniadanie u Tiffaniego"- po kilku dniach do mnie dotarło kogo grała Hepburn i niesamowite z jaką subtelnością i humorem o tym opowiedziano.
*** "Avatara" - ale tylko pod względem wizualnym. Efekty są naprawdę genialne. O fabule wolę nie wspominać.
*** " Pulp Fiction" - to co pokazał Tarantino przeszło do legendy światowego kina. A do filmu zawsze się miło wraca.
*** " Lista Schindlera"- świetnie ukazana prawdziwa historia. Zapada w pamięci na bardzo długo.
Nom jeszcze parę innych by się znalazło:)
No cóż moja lista mogłaby się wydawać zbyt snobistyczna ale taki mam gust nic nie poradzę że w kinie widzę przede wszystkim sztukę.
Kolejność przypadkowa bo bym sie nie mógł zdecydować ale kazdy z tych filmów mógłby spokojnie znaleźć się w top 100:
-Harakiri
-Rashomon
-Siedmiu Samurajów
-Bunt
-Straż Przyboczna
-Ikiru
-Persona
-tam Gdzie Rosną Podziomki
-Siódma pieczęć
-Fanny i Aleksander
- Bulwar Zachodzącego Słońca
-Garsoniera
-Pół żartem pół serio
-Pan Smith Jedzie do Waszyngtonu
-To wspaniałe życie
-Czarnoksiężnik z krainy Oz
-Obywatel Kane
- Sokół Maltański
-Tramwaj Zwany Pożądaniem
-Na Nabrzeżach
-12 Gniewnych Ludzi
- Lawrence z Arabii
-La Strada
-Złodzieje Rowerów
-Cinema Paradiso
-Pewnego Razu na Dzikim Zachodzie
-Dawno Temu w Ameryce
-Ojciec Chrzestny
-Ojciec Chrzestny 2
-Rozmowa
-Czas Apokalipsy
- Ścieżki Chwały
-Dr Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę
- 2001:Odyseja Kosmiczna
-Mechaniczna Pomarańcza
-Barry Lyndon
-Lśnienie
-Taksówkarz
-Wściekły Byk
-Chłopcy z Ferajny
-Sieć
-Lot nad kukułczym gniazdem
-Amadeusz
-Łowca Jeleni
-Absolwent
-Skrzypek na Dachu
-Wstręt
-Chinatown
-Lokator
-Człowiek Słoń
-Blue Velvet
-Mulholland Drive
-Omen
-Obcy :ósmy Pasażer Nostromo
-Łowca Androidów
-terminator
-Matrix (pierwsza część)
-Coś
-Egzorcysta
-Stalker
-Nausicaä z Doliny Wiatru
- Mój sąsiad Totoro
-Grobowiec Świetlików
- Księżniczka Mononoke
-Spirited Away
-Toy Story
-WALL·E
-Pulp Fiction
- trylogia Władca Pierścieni
-Fortepian
-Ziemia Obiecana
-Nocny Kowboj
-Fargo
-To nie jest Kraj dla Starych Ludzi
-Aż Poleje się krew
-Zawrót Głowy
-Psychoza
-Gwiezdne Wojny :Imperium Kontratakuje
-Nowa Nadzieja
-Poszukiwacze Zaginionej Arki
-Szczęki (część pierwsza)
-Robocop (ten lat 80 pierwsza część tylko)
-Ostatnie Tango w Paryżu
-Okruchy Dnia
-Idź i Patrz
-Lew W Zimie
-Wściekłe Psy
-W imię Ojca
- Sin City (jako najlepsza ekranizacja komiksu )
-Kill Bill
- Pieskie Popołudnie
-Dźwięki muzyki
-Zycie jest piękne
-American Beauty
-Barton Fink
-Kasyno
i tyle na razie pewnie o czymś zapomniałem ale jedno jest pewne -każdy z tych filmów jest lepszy od Hobbita
Sporo tego. Kilkanaście pozycji z twojej listy na pewno znalazło by się wysoko i na mojej liście. Jednak wielu nie oglądałam. Muszę nadrobić.
Dlaczego snobistyczna? Większość z tych pozycji widziałam, acz kilka pozycji mnie nieco zdziwiło [WALL-e?]. Lista zacna. Z tym, że ja bym dodała cos z Herzoga, np. "Krzyk Kamienia". I coś z Saury, ale ja lubię kino hiszpańskie.
to jedna z najlepszych i najambitniejszych animacji Pixara a chciałem żeby i animacje się znalazły zapomniałem o Shreku teraz widzę . Podałem różne gatunki . Kill Bill też może nieco dziwić ale to obok Pulp Fiction i Wściekłych psów najlepszy film Tarantino ,odwołujący się do kina (między innymi Harakiri) i kultury wschodu ale też spaghetti westernów .Wybuchowa mieszanka ,ciętych dialogów ,pojedynków na miecze i znakomitego aktorstwa (Uma Thurman w życiowej roli)
Ok, przyjmuję to uzasadnienie. Kill Bill mnie nie dziwi - właśnie jako przykład specyficznego podejścia do rzeczywistości w wydaniu Tarantino. w sumie powinien się znaleźć jakiś film Woody Allena, ale go nie znoszę więc nie dodam. :D
Shrek by się też.
Ewentualnie cos z Gusa Van Santa, za te jego specyficzne ujęcia... :)
Ale zdecydowanie stworzyłeś listę filmów, które każdy, uważający się za miłośnika kina obejrzeć powinien. Gratuluję.
A, przypomniały mi się jeszcze pozycje, które koniecznie dopisałabym do Twojej listy:
-Kabaret [z Lizą Minelli]
-Ptaki
-Przeminęło z Wiatrem
"A muzyka dzikich krajów na poczatku? A motyw przy Tauriel? A Laketown? A high fells?"
Zawsze zwracam uwagę na muzykę w filmie. Jeśli jej nie pamiętam po seansie to była słaba/przeciętna, jeśli są zapamiętałem to idę szukać soundtracku gdyż musiała być dobra.
Z Pustkowia zapamiętałem aż jeden utwór jakim jest LakeTown...czyli miernie.
To warte uwagi utwory:
Wilderland
Mirkwood (Extended Version)
Inside Information
A Liar and a Thief
The Hunters (Extended Version)
My Armor is Iron
Beyond the Forest