A ja powiem tylko tyle: blondas nie ma pojęcia o tańcu, chwała Bogu, że ten film nie był o
nim bo bym się chyba załamała... oglądałam 2 razy żeby wyłapać momenty gdy on coś
tańczy- momentami wiało dramatem- myślałam, że się biedak na własnych nogach zabije:P
zero jakiejkolwiek koordynacji... i to ma być student wydziału tańca, okazjonalny nauczyciel i
lider HD? No litości :P
W ogóle ja nie wiem co to za lider, bo o wszystkim decydowała Maria:P
Więc blondaska pomijam (jakkolwiek wyglądowo jest słodki), a za resztę daję 8, historia
oklepana (w końcu filmów o tańcu już powstało duuużooo więc się pomysły kończą), ale
miło się golądało i o to w takich filmach chodzi :)