Horyzont. Rozdział 1
Horizon: An American Saga - Chapter 1
2024
Czytalem trochę o tym filmie zanim go obejrzałem. Nie spodziewałem się więc arcydzieła. Spodziewałem się jednak więcej - dużo więcej. Dostałem film bardzo słaby.
Jest to zlepek praktycznie niepowiazanych kilku watków. Generalnie panuje chaos i w scenariuszu i w reżyserii a nawet w montażu.
Bohaterowi są nijacy, do...
Tak głupiego i nudnego filmu dawno nie oglądałem. Mam nadzieję, że drugą część oszczędzą nam i nie każą oglądać. Kevin nie powinien brać się za reżyserowanie bo jego pokręcone wizje tylko nie potrzebnie pochłaniają pieniądze, które mogłyby być wydane na bardziej wartościowszy film.
Liczyłem na epickie kino, a dostałem sam nie wiem co. I jeszcze ta końców zapowiadająca drugą część, masakra.
Po oglądnięciu 1883 i przeczytaniu Na południe od Brazos z powrotem zainteresowałem się produkcjami o dzikim zachodzie. Czekałem na ten film by zaspokoić i się rozczarowałem. Wytrzymałem 30 minut i wyłączyłem bo zmęczyła mnie ta epickość dzieła. Etos zdobywców, bohaterów wylewał się z ekranu, dialogi o niczym i...
i temat ok, a jakoś się tak w trakcie rozlazło i straciło moc.
I nie chodzi tu wcale o czas trwania - bo jak rzecz ma spójność i impet (nie mylić z szybką akcją), to i 5 godzin można oglądać.
Tak poszatkowanej fabuły nie widziałem już dawno. Ten film to zlepek scen które ktoś wrzucił do miksera, albo jakiś ślepiec sklejał kawałki tego "widowiska" na chybił trafił w Vegas studio. Wątków od cholery a ciekawe może są dwa. Bezsensowne przeskoki od jednego do drugiego, a końcówka + trailer kolejnej części to już...
więcejKevin Costner umiejętnie pakuje się w takie męczące produkcje,po Wysłanniku Przyszłości,powinien dać już sobie spokój.Ciężar takich przedsięwzięć trochę go przytłacza...Bodyguard wróć.
kolejny anachroniczny rozwlek marzeń costnera ewidentnie cierpiący niedostaje porządnej korekty redakcyjnej.
(zrymował mu się przedsmak z absmakiem chyba)
po trzygodzinnym pilocie z dwugodzinną ekspozycją pozostajemy na poziomie podziwiania landszaftu.
Jak Zdobywano Dziki Zachód costnera będzie jego Wrotami...
Film który gdyby powstał jakieś 40 lat temu to może miałby jakieś szanse. Tyle że mamy 2024 rok. Eastwood nakręcił Unforgiven a Tarantino - Nienawistną ósemkę. Costner został zahibernowany w karbonicie jak Han Solo, ktoś go odmroził i facet wpadł na pomysł że nakręci western.
W tym filmie wszystko jest dziwne albo...
Polska na 140 głosów ocena 4.9 W ogóle nie nalkeży brać sredniej z filmweb pod uwagę W OGÓLE ! jAKIŚ DRAMAT!
Nie wiem czy pomiędzy nimi oba są złe więzy, ale jeśli Costner miał odrobiny władzy w Yellowstone, może ten serial nie byłby chłamem. Taylor Sheridan po prostu nie potrafi zrobić dobrej fabuły. Mam nadzieję, że Costnera ludzie na zachodzie docenią jego pracy bardziej niż tutaj w Polsce.
Też o osadnikach Dzikiego Zachodu. Pamiętam, że był długi i bohaterowie dorastali i starzeli się w trakcie seansu. Ktoś kojarzy tytuł?
Największe wady idą na konto reżysera, bo to reżyser odpowiada za montaż, a ten film jest zmontowany po amatorsku. Mnóstwo zgrzytów narracyjnych, przeskoków i chaosu.
Fabularnie historia jest zbyt schematyczna, ckliwa i naiwna, a postacie rysowane są raczej grubą kreską. Nie ma żadnej głębi psychologicznej, a przez to...
Kino w starym stylu, bez genderu, trochę fabuła kuleje, ale za to świetne krajobrazy, klimat tamtych czasów, pionierzy Ameryki. Mnie się podobał jako część miniserialu. Brawo Kevin, Oskara nie będzie, ale po seansie jest poczucie nie straconego czasu, 3 godziny minęły jak z bicza strzelił i dobrze dobrani aktorzy....
oj nie jest to dobre kino
trzy godziny teatru w złym tego słowa znaczeniu
przegadane a w zasadzie przepaplane i zupełnie niepotrzebnie i niepotrzebne
miernikiem jakości filmu jest czy czuje się ból siedzenia
bolało jak nigdy dotąd
