W swoim czasie na ten film szły miliony. Dopiero za Gierka można było powiedzieć coś pozytywnego o 20leciu międzywojennym i bohaterach wojennych spoza LWP. Dziś ten film budzi we mnie mieszane uczucia. Bardzo dobra główna rola i kawał pięknej, heroicznej historii (, ale: sporo amatorszczyzny realizacyjnej (te walki na bagnety, gdzie pada niedźgnięty Niemiec), dużo naiwności (te sceny, jak tu jest fajowo), irytująca muzyka Kilara - jak do taniego filmu przygodowego. W Polsce nakręcono wiele lepszych filmów wojennych. Jednak ten film będzie dalej legendą, którą daje mu Hubal.