Ilu z was przeczytało jakąkolwiek książkę z tej trylogii? Pytam z czystej ciekawości. ;)
Tak się trochę wydaje bo główną bohaterką książki jest dziewczyna :] Tak samo z Harrym Potterem głównym bohaterem jest chłopak ale dziewczyny go jakoś czytają :P (Film IŚ to co innego tam to już do facetów i dziewczyn jak najbardziej :D )
Wszystkie trzy części. Ciekawe czy jak zrealizują "Kosogłosa" to pokażą prawdziwą wojnę czy wersję dla małolatów
Hmm wiekszosc pisze, że trzecia część najlepsza :) Zobaczymy, jestem na 50 stronie trzeciej czesci. Pozdrawiam :)
Jeszcze 50 stron zostało mi do konca. Od razu mogę powiedzieć, że ta część najbardziej mi się ciagnie. Akcja tak naprawde dopiero pod koniec i ta końcowka wciąga, ale jesli mam byc szczera to pierwsza i druga są najlepsze, takie jest MOJE zdanie :) Oczywiscie warto przeczytac, choc jeszcze nie doczytalam do konca, ale do jutra wieczór na pewno skoncze.
Skonczylam czytac :) Jak dla mnie trzecia część nudniejsza od tych dwóch pozostalych, ale jako cała trylogia warto przyczytac :)
Mam nadzieję, że prawdziwą wojnę i prawdziwe cierpienie ludzi razem z całą brutalnością, a nie jakieś pierdoły. A potem wielkie zdizwienie, że ci, którzy nie znają książek, tylko filmy będą mówili że to dla dzieci...
Wczoraj skończyłem Kosogłosa. Byłem zachwycony filmem, potem sięgnąłem po powieści i przeczytałem trylogię w tydzień. Tylko jedno mogę powiedzieć: Mistrzostwo.
Wszystkie. nad każdą częścią siedziałem do 02:00-03:00 w nocy, tak mnie wciągały :P potem pobudka o 08:00 i dalej :D
Każda część nie zajmowała mi dłużej niż 3 dni, to jest jak do tej pory najlepsza trylogia jaką czytałem,a nie ukrywam że dużo czytam ;))
Ja również przeczytałem całą trylogię. Najpierw był film, który mi przypadł do gustu, a następnego dnia do Empiku po całą trylogię, której przeczytanie zajęło mi odpowiedni po 1 dniu na każdą część ;D Przerwałem dla niej czytanie Gry o Tron :P. Książka jest fenomenalna i od momentu obejrzenia filmu(coś koło czerwca) przeczytałem ją całą(tzn. trylogię) już 2 razy :P W między czasie był jeszcze ,,Czas Zmierzchu'' Glukhovskiego :P Natomiast teraz mam zamiar dokończyć w końcu Grę o Tron i zabrać się za Trylogię Mariańską lub Koło czasu :) I tak jak wspomniał ktoś powyżej, niewiele jest książek które odciskają na czytającym piętno i nie dają o sobie zapomnieć - jedną z nich jest na pewno trylogia Suzzane Collins.
przeczytałem wszystkie części w listopadzie 2011 zanim rozwinął się ten cały szum medialny - a z czystej ciekawości dlaczego się pytasz tylko płci męskiej ?
Ponieważ teoretycznie książka kierowana jest do nastolatek i zauważyłam, że na forum wypowiadają się również faceci. Po prostu byłam ciekawa, bo znam różne przypadki. :)
Przeczytałem całą trylogie skończyłem Kosogłosa 31.08.2012 jakbyś chciała wiedzieć ;) A obecnie czytam książkę "Jutro"
po obejrzeniu filmu, kilka dni i cała trylogia była już za mną. musze przyznc że każa z ksiązek ma inny klimat(szczególnie Kosogłos).
nie uwazam żeby to była babska ksiązka. szczególnie że głowna bohaterka babska aż tak nie była ;) eghh głowna bohaterka... modle się zeby w filmie inaczej pokierowali tą postacią niż w ksiązkach. w przeciągu kilkuset stron z mojej top postaci stała sie działającą na nerwy dziewuchą której śmierci życzyłem! troche mi żal zakończenia i sposobu prowadzenia postac, które(prawie wsyztskei) zaczynają zachowyac sie niekonsekwentniw i po prostu głupio.
Ja i szczerze mówiąc to nie było wciągające. Porównując do takich pisarzy jak Tolkien czy Rowling to jest DNO.
Według mnie było wciągające. Może rzeczywiście nie tak dobre jak wyżej wymienieni pisarze, ale mi się bardzo podobało.
Przeczytałem wszystkie, wiem że to trochę babskie książki. Dużo uczuć, ale przyznaje bez bicia wciągnąłem się w to i pokochałem tak że przy ostatniej części naprawdę było mi smutno., nie umiem płakać ale smutek był porównywalny do placzu. Pokachałem Katnis i utożsamiam się z Peetą . Naprawdę możecie mnie nazywać kobietą ale pokochałem tą serię. Pełną akcji i uczuć. Pozdrawiam fanów oraz bardzo fanki serii, (chętnie porozmawiam o wrażeniach). Oby nast. film też był świetny.
Spokojnie. Nie nazwę Cię babą. :) Również mam nadzieję na świetny film. Nie mogę się doczekać efektów pracy z tym reżyserem. Która część najbardziej Ci się podobała?
Ja osobiście przeczytałem całą trylogię, 2 razy i byłem naprawdę mile zaskoczony. Zawsze coś inaczej przedstawione, narracja inna i tak dalej
uwazam ze film byl bardzo sredni, do obejrzenia i zapomnienia,nic specjalnego
ksiazke zaczalem czytac z czystej ciekawosci, nudne to raczej, moze mlodszej mlodziezy sie podoba, mi nie
dodam ze3 np taki harry potter uwazam za swietna ksiazke, przeczytalem kazdy tom po 2 lub wiecej razy (filmy sa do dupy ale to inna bajka, szczegolnie te yatesa), taki zmierzch uwazam za film dosc zabawny choc ksiazka i ogolnie zachowania bohaterow sa durne do granic mozliwosci no ale przy filmie mozna sie w pewnym sensie rozerwac, a to cos jest nijakie, nuuuuudy, i film i ksiazka, powinni to dawac gratis do biletu w samolocie czy autobusie, poprostu nieciekawy banal
historia opisana w książce wciąga, ale napisane to jest kieeeepską prozą, film mógłby byc lepszy, ale... uwielbiam jennifer, więc czekam na następna część...
Przeczytałem część I. Teraz czytam drugą a trzecia czeka ;d.
Tak, żeby nie robić nowego tematu. Jak się nazywa piosenka z napisów filmu ?.
Ta na samym początku to "Abraham's daughter" Arcade Fire
http://www.youtube.com/watch?v=BoNZMlYtBC0&list=PLD1AC8E27E9DF38C5&feature=mh_lo lz
Fantastyczna prawda?
Pozdrawiam :)
Póki co przeczytałem pierwszą część ;) Mam 16 lat i uważam, że książka jest przeznaczona dla wszystkich. Dobrze mi się ją czytało, a wątek miłosny dodawał jeszcze większej dramaturgii ;)
Przeczytałem wszystkie trzy. Ogólnie bardzo przyjemna lektura choć mnie najmniej podobał się akurat Kosogłos ;p
Obejrzałem film, a zaraz potem w najbliższy weekend przeczytałem I część. Rzadko czytam książki, ale jak już to nie takie, które doczekały się ekranizacji.
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. I nie żałuje, że obejrzałem film przed przeczytaniem książki. Książka miała więcej szczegółów, a dzięki obejrzanego filmu obraz wydarzeń podczas czytania sam mi się malował w głowie;p że tak napiszę:)
Jestem ciekaw drugiej części, ale chyba poczekam na film. W przypadku Igrzysk Śmierci taka kolejność (film->książka) bardzo mi się podoba;)
ponieważ ten film na podstawie książki jest naciągany :P Rozumiem, że przedstawia on jakąś alternatywną wersję świata, ale trudno uwierzyć, że społeczeństwo wysoko rozwinięte tak beztrosko przygląda się jak mordują się 12 latkowie. A ludzie z dystryktu posyłają bez słowa sprzeciwy dzieciaki na rzeź. Że Ci na arenie tak beztrosko zmieniają się w maszyny do zabijania bez żadnego słowa sprzeciwu. Kolejny film dla nastolatków, próbujący sprawiać wrażenie poważnego...
DOKKŁADNIE!! Też o tym pomyślałam, kiedy oglądałam, bo od razu na początku można zauwarzyć, że rezyserom nie zależało na tym, zeby przekazać "morał", ale zeby zrobić kolejną kopie "Zmierch" dla nastolatek i żeby jak najwięcej zarobić... Już na początku widać, jak cholernie pozmieniane sa fakty, chociażby ten z broszką, i jak zmienili pozornie nieważne fakty, które w dalszej części będzie BARDZOOO trudno wytłumaczyć... ale dobra
Poza tym, cieszę sie, że zmienili rezysera, bo moze przynajmniej z kolejnych części coś wyjdzie.... A jeszcze poza tym, do dziś nie mogę odżałować, że NIE WYBRALI Alexa Pettyfera na rolę Peety... ;)
ALE NIEWAŻNE ;(
Nie, film nie jest naciągany. Wyjątkowo dokładnie odzwierciedla treść książki, a fabuła bynajmniej nie jest płytka. Mówisz o rozwiniętym społeczeństwie? Widać, że chyba nie przeczytałeś książki.
Ludność Kapitolu była rozwinięta ,,inaczej", jeśli mogę się tak wyrazić- zauważ, że, jak słusznie zauważyłeś, jest to alternatywna wersja rzeczywistości, a w związku z tym zupełnie inna kultura. Jako dobry przykład mogę tu podać historię starożytnego Rzymu, gdzie tysiące ludzi z napięciem i entuzjazmem oglądało śmierć skazańców bądź walki gladiatorów, często o wielokroć brutalniejsze niźli walki na Arenie w ,,Igrzyskach Śmierci.
Fabuła jest bardzo głęboka. Zawiera motyw zarówno buntu względem brutalnych rządów prezydenta Snowa, jak i problemy życiowe samej Katniss. Występuje wątek rozdzierającej rozpaczy i przerażającego, brzemiennego wyboru. Ta tematyka to jak najbardziej sensowna fabuła, pełna refleksji!
Film jest zatem naprawdę pełen powagi i nawołuje do skupienia się nad takim strasznym losem, jaki spotkał bohaterkę. Czy Ty miałbyś tyle odwagi co ona?
przeczytałem pierwszą i drugą część, trzecią zostawiłem gdzieś i nie pamiętam gdzie ;D