PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627599}

Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
2013
7,3 295 tys. ocen
7,3 10 1 294806
6,6 58 krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

się uśmiałem

ocenił(a) film na 3

Miałem tego nie pisać, bo hejterzy mnie zjedzą pewnie za to, ale po raz kolejny wychodzi na to, że w
osobach oceniających filmy na filmwebie zasiada przede wszystkim grono popcornowców. Sorry jak
ten film może być wyżej od "Tańczący z wilkami" i można narzekać, że oskara nie dostał? To mogło
dostać złotą malinę jak już, ale nie Oskara. I po tym jak zobaczyłem ocenę tego filmu to będę go
mieszał z błotem ile się tylko da bo to jest wręcz uraza dla gustu wielu Polaków, że taka tandeta,
taki bezwartościowy chłam, takie nico na ponad 2 godziny było wyżej od choćby takiego arcydzieła
jak "Tańczący z wilkami". Nie jestem zagorzałym fanatykiem Costnera, ale dać wyżej takie gówno w
porównaniu do tego to jest kpina... Czekam na hejty i obrońców tego jak, że wybitnego dzieła...

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Ale przede wszystkim nie porównuj tego filmu z 'Tańczącym', to trochę tak jak byś porównywał 'Stalowe magnolie' bądź 'Czułe słówka' z 'Gwiezdnymi wojnami' i się dziwił że jeden film jest gorszy od drugiego. Film w swojej kategorii jest zdrowo ponadprzeciętny i nie ma się co z tym kłócić (W zestawieniu mamy chociażby zmierzch, bądź tego gościa z czasów wojny secesyjnej co ląduje na marsie, a z zeszłorocznych intruza). Poza tym, nie wiem skąd cię dziwi ocena tego filmu? Myślę że spokojnie 60% FW stanowią nastolatki i 20+, większość z nich lubi takie kino (jestem zacnym tego przykładem, co oczywiście nie oznacza, że nie lubię czegoś poważniejszego/mniej kasowego), a do tego trudno jest wymagać od nastolatków, bądź zblazowanych młodych dorosłych, żeby się zainteresowali filmem, który choćby jest z lat 90. 'To jest stare, gównianej jakości, scenografia tekturowa i w większości ci aktorzy już nie żyją'. Co do oscarów, to nie słyszałam od nikogo z moich znajomych, ani nigdzie indziej oburzenia że film nie ma nominacji. Natomiast, uważam że, tym też się nie należy przejmować, bo jak miałam te 16/17/18 lat to, akurat nie pamiętam czym się wtedy jarałam, ale na pewno byłam oburzona że nie dostało nominacji ;)

ocenił(a) film na 3
froget_2

Popatrz na inne tematy odnośnie tego filmu. :) Filmy nie tyle porównuję co mówię o rankingu. Ja mam 18 lat. :)

froget_2

Zgadzam się w 100%.

użytkownik usunięty
Levon_V

Aż Cię zdziwie, że nie tylko polaków :). Na IMDB ocena jest ok. 8.0, więc co jak co ale to ty masz tandetny gust :) - ale racja o gustach się nie dyskutuje. A tym bardziej że jak się nie dyskutuje to się nie ocenia :D

ocenił(a) film na 3

Dobra idź się kłócić o oskara dla tego filmu ;)

ocenił(a) film na 3
Levon_V

P.S. Na IMD również siedzą popcornowcy twojego pokroju i oceniają filmy dając tylko oceny 1 albo 10 w zależności czy są w stanie coś z niego zrozumieć czy nie. :)

użytkownik usunięty
Levon_V

Nie kłócę się. Apropos idź się wyżalać o Tańczącego z Willami - odrazu ogłoś żałobę narodową ;-)

ChOdOr z calym szacunkiem do twojej sympatii do tego filmu (tez go lubie swoja droga) ale leon ma calkowita racje jesli chodzi o wartosc Tanczacego z wilkami w porownaniu do W pierscieniu ognia. Zreszta to filmy o zupelnie roznej tematyce jak i widzow, do ktorych sa kierowane, ale nie ma sie co klocic co do genialnosci WPO w porownaniu do naprawde swietnego tanczacego...

użytkownik usunięty
Zmietolony_beret

A czy ja cos mam do Tańczącego z Wilkami? Sam napisałeś że to dwa filmy o różnej tematyce, więc z całym szacunkiem ale do dupy to porównanie...

ocenił(a) film na 3

Stwierdziłem po prostu, że jako naród mamy dość kiepski gust. Łapiemy to co jest tandetne, a to co jest wartościowe odkładamy na bok.

użytkownik usunięty
Levon_V

Moze oceniaj swój gust? Moze nie wszystko musi być wartościowe (ale akurat to jest), ludzie chcą oglądać coś dla rozrywki, cos przy czym sie zrelaksują. Dobrze że ty oglądasz to co wartościowe, ale czasem sa one tak nudne ze można usnąć.

ocenił(a) film na 3

Nie twierdzę, że oglądam same wartościowe i pisałem już, że tutaj człowieka nawet film nie wciągnął. A gustem narodowym nie raz popisaliśmy się nawet w takim zakichanym programie jak mam talent. I jeśli na naszej stronie takie filmy są wyżej od pereł kinematografii to sorry lepiej żeby ludzie zza granicy tego nie widzieli. Za niedługo zobaczymy pewnie science fiction wyżej od Ojca Chrzestnego albo Zielonej Mili jak tak dalej pójdzie.

ocenił(a) film na 3
Levon_V

Z resztą co tu dużo deliberować o guście, tu większość filmów jest ocenianych wysoko bo są popularne, a to co faktycznie jest ciekawie zrobione i jest wartościowe mówię także o science fiction itd. jest po prostu zaniżone.

użytkownik usunięty
Levon_V

To są inne gatunki i nie jest niczyją wina ze z rankingu światowym występują wszystkie! Każdy prawdziwy kinoman ocenia inaczej każdy gatunek... Bo serio od kiedy S-Fi ma być wartościowe. Widzisz cos wartościowego z Iron-Manie? Moze zmienisz zdanie o IŚ (bo jest wartościowe) jeśli obejrzysz całą trylogie lub ja przeczytasz.

ocenił(a) film na 3

Nie, ale widzę w Piątym elemencie chociażby albo w The Dark Knight.

użytkownik usunięty
Levon_V

Hymm no to widzisz nie wszystkie filmy S-fi mają ;-)

ocenił(a) film na 3

... w sumie kłócę się z kimś kto dał 10/10 temu filmowi, więc to tak jak kłótnia między katolikiem, a ateistą i nie ma zbytnio sensu tego kontynuować bo nie zrozumiałeś chyba mojego przekazu.

użytkownik usunięty
Levon_V

Wyruszyłem się, see ya :-)

ocenił(a) film na 9
Levon_V

Ty mi tym narodem nie generalizuj ... to jest średnia subiektywnych ocen osób zarejestrowanych na filmwebie ...
Zerknij na średnie oceny światowych serwisów - oczywiście powiesz że tamte narody też się nie znają na filmach bo u nas kiedyś to było "kino moralnego niepokoju"

ocenił(a) film na 3
mariuszj1939

Nie, stwierdzam, że na tych stronach filmowych większa część to popcornowcy. :) Zmieniłem właśnie swoje zdanie po tym jak sugerujecie się ocenami na IMD, gdzie ranking jest chyba równie gówno wart jak na filmwebie :)

użytkownik usunięty
Levon_V

To proszę znajdź mi ranking gdzie jest on "coś" wart? Bo takiego jeszcze nie znalazłem ;-)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Levon_V

No to zjadłem Cię ! A tak na poważnie dawniej jak pamiętam to by Ciebie wywalili z kina jakbyś cokolwiek jadł (z pogłosem).
Takie wstawki z porównywaniem z filmem z zupełnie innego gatunku nie jest na miejscu to jest po prostu głupota.

ocenił(a) film na 3
mariuszj1939

Ja nie porównuję filmów, tylko mówię o rankingu.

ocenił(a) film na 3
Levon_V

Do wszystkich, którzy twierdzą, że ja porównuję te dwa filmy do siebie. Ja tańczącego podałem jako przykład, a nie porównuję tę dwa filmy. Mówię tu o ocenach ludzi na filmwebie, którzy tak dennie oceniają. W życiu nie postawiłbym filmu tak słabego do tańczącego. To był TYLKO PRZYKŁAD.

ocenił(a) film na 3
Levon_V

Dobra hahaha, jeb** to. Właśnie zajrzałem na ranking aktorów i wychodzi, że Johny Deep jest lepszy od Al Pacino i Nicholsona, a ich przebija Brad Pitt i DiCaprio hahahaha to jest jakiś żart hahahah

Levon_V

Te wszystkie rankingi są nic nie warte, więc ja się nimi nie przejmuję i nawet na to nie patrzę, bo bym się tylko zdenerwowała. A co do filmu to masz rację, rozumiem co miałeś na myśli. Film słaby.

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Levon, nie podoba mi się w jaki sposób wykładasz swoje opinie i argumenty. Określanie ludzi mianem "popcornowców", twierdzenie że fi, którym film się podobał się nie znają, jest chamskie i przede wszystkim bezzasadne. A Twoje narzekania na rankingi i Oscary to już w ogóle beka śmiechu (naprawdę tak się tym przejmujesz że musisz gwiazdkować? Radzę napić się meliski i wyjść z domu, bo najwyraźniej internet Ci szkodzi). Film Ci się nie podobał, ok, ale racz przyjąć do wiadomości, że komuś innemu owszem może i ma do tego pełne prawo. Piszesz że masz 18 lat, więc może czas wreszcie dorosnąć i zająć się sobą zamiast obserwować poczynania innych... na zdrowie Ci wyjdzie.

ocenił(a) film na 3
feliz13

Jeżeli tutaj ocenę i pozycję coś dostaje za popularność, a nie za klasę i wykonanie to takie osoby nazywa się popcornowcami. :)

ocenił(a) film na 3
Levon_V

*ten coś nie wiem skąd mi się wziął.

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Zauważ, że dla każdego pojęcie "klasa" może znaczyć co innego, nie mówiąc już o tym, że niektórzy wcale nie muszą dzielić filmów na "te z klasą" i "te dla mas". Oceniamy wg własnego gustu (biorąc pod uwagę szereg czynników) a o tym się nie dyskutuje. Koniec kropka.

PS: Wychodzi na to że też jestem wg Ciebie popcornowcem. W sumie popcorn lubię, byle nie karmelowy.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 3
feliz13

No nie do końca, bo nie dajesz 10 temu filmowi jak i Skazanym na Shawshank czyż nie?

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Dlaczego tak bolą cię oceny innych??? Zrozum, że każdy ma prawo oceniać absolutnie subiektywnie i daj żyć. Nie każdy jest takim znawcą kina jak ty.

A propos twojego pierwszego postu - hejterem to akurat w tej sytuacji jesteś ty, bo już od dobrych kilku dni gnoisz film, który ci się nie podobał ;)

ocenił(a) film na 3
Zuzhet88

Nie, prowadzę dyskusję z tymi, którzy wyrażają swoje zdanie.

Dlaczego mnie boli? Bo siedzą tu ludzie, którzy nie dają za talent tylko za popularność i to boli, bo w rzeczywistości masz to samo. Ludzie idą na to co szybkie i łatwe, stawiają na równi te same sprawy i te same osoby.

ocenił(a) film na 8
Levon_V

4 dni temu założyłeś sobie internet ?
Przeskocz na imdb albo rottentomatos tam będziesz miał grono odbiorców z całego świata, do tego podyskutujesz z najlepszymi krytykami filmowymi, będziesz mógł ich zeszmacić swoimi argumentami.
A jak wyjmiesz asa z rękawa i poleci tekst o Tańczącym z Wilkami rozwalisz system.

ocenił(a) film na 3
MajkelBlack

Ty czytać potrafisz? Ja mówię o rankingu. Jeśli film jest za wysoko to dlatego rozpoczynam dyskusję. Co ty mówisz o "Tańczącym z wilkami" tutaj? Przeczytaj co pisałem wcześniej. Ja NIE PORÓWNUJĘ TYCH DWÓCH FILMÓW bo coś takiego to by było niezbezczeszczenie Tańczącego. Ja mówię o rankingu. Naucz się najpierw czytać, a potem dopiero rozpoczynaj temat mojego poglądu. Mi się film nie podobał i nie dam sobie wcisnąć, że film był dobry bo dla mnie nie był tak? Ja wyraziłem swoją opinię na temat tego filmu, a wy obrońcy tego "arcydzieła" próbujecie odbijać piłeczkę i twierdzić, że jak mogę te dwa filmy porównywać. No właśnie nie można bo dzieli jest przepaść klasy, wykonania i całej reszty, a ja wyrażam się na temat rankingu.

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Dobrze, ze masz swoje zdanie ....... tylko jeżeli ten film jest wysoko w rankingach to jednak cos w tym jest i gdy piszesz, ze to tandeta dla popcornowcow obrażasz spora grupę widzów (na całym świecie)
:) pozdro

ocenił(a) film na 3
DexterX

Racja, Johny Deep też zasługuje na bycie wyżej od Al Pacino, a Caprio od Nicholsona. Problem w tym, że oceniają tu ludzie, którzy siedzą w internecie i dają oceny za popularność napisałem na ten temat kilka postów niżej wymieniając przykłady.

ocenił(a) film na 6
DexterX

To, że film jest wysoko w rankingach znaczy, że jest popularny, niekoniecznie że jest dobry (poza tym jak widać Igrzyska spadają i spadają).
Nie sugerowałbym się tym, że opinia mas jest dobra, bo nie jest. Gdyby była dobra to demokracja byłaby idealnym ustrojem, a jak dobrze wiemy tak nie jest.

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Proponuję czytanie ze zrozumieniem. Tekst z Tańczącym to sarkazm z mojej strony...
Piszesz, że hejterzy Cie zjedzą, ale sam nim jesteś - wyśmiewasz i obrażasz coś co zostało przez największych krytyków filmowych uznane za dobry warsztat. Spoko masz swoje zdanie, ale nie zachowuj się jak burak.
Nie mam pojęcia dlaczego tak wielką uwagę przykładasz do rankingu, albo Ci się coś podoba albo nie, śmieszy mnie Twoja reakcja po prostu...trochę dziecinny jesteś chłopie. Drzesz koty i szukasz sprawiedliwości w internecie, człowieku w jakich Ty czasach żyjesz...

Tak na dobrą sprawę poza kilkoma epitetami typu (chłam, tandeta, kpina) nie podałeś ŻADNEGO argumentu dlaczego ten film Ci się nie podobał, jak chcesz żeby Cie traktować poważnie to profesjonalnie podejdź do tematu, bo na razie jesteś zwykłem "Levonkiem" który zjada własne gile.

ocenił(a) film na 3
MajkelBlack

Owszem podawałem, w którymś tam poście bo ktoś o to mnie poprosił, inny użytkownik podzielał moje zdanie i wyargumentował. Ja napisałem ogólnikowo bez rozpiski na wszystkie szczegóły. Dobrze krytyk filmowy niech uznaje to dobrym warsztatem tylko na pewno ten krytyk filmowy nie postawi ci wyżej tego filmu, o którym wspomniałem. Sprawiedliwości nie szukam, tylko trochę więcej rozwagi przy ocenianiu bo tak jak już pisałem Al Pacino jest niżej od Deepa (nie twierdzę, że jest słabym aktorem bo jest bardzo dobry), ale na pewno nie lepszym np. od Al Pacino czy pierwszej 10. Problem w tym, że właśnie to co jest wartościowe schodzi na drugi plan i może właśnie dlatego mnie to irytuje bo to aż razi w oczy, że nie ocenia się na podstawie wartości, tylko popularności, wyglądu, tj. płytko. Wiesz dlaczego tak wysoko jest ten film? Bo w internecie siedzą przede wszystkim ludzie, którzy lecą na to co jest pod ręką i zmierza to tylko i wyłącznie ku ogólnemu otumanieniu. Jestem pewny na 100%, że gdyby osoby starsze korzystały także z internetu, nie mówię tu o osobach po 50-60 lat, tylko osobom, które mają załóżmy o 30-40 i miałyby czas siedzieć na takich forach to takie sytuacje nie miałyby czasu. Wiesz co jest także możliwe? Że film za jakieś 2-3 miesiące spadnie do top 600-700, a dlaczego? Bo oglądają go zagorzali fani książki i dają ocenę ze względu na książkę, a nie wykonanie. Film jest znośny, ale nie na taką ocenę no dajmy spokój. To nie kwestia sprawiedliwości tylko własnego rozsądku i potrafieniu oceniania, bo jeśli ktoś daje jakiemuś klasykowi kinematografii 10 i zaraz potem daje 10 głupkowatemu filmowy to coś jest chyba nie tak z tymi osobami, a nie ze mną czyż nie? Powołujecie się na krytyków, ale krytycy nie oceniają tego na tak wysokie noty. IMD? To to samo co filmweb tylko ogólnoświatowe i wszyscy fani książki się tam zlatują ot co, a nie film to arcydzieło i zasługuje być w kanonie największych dzieł. Dajcie spokój i zacznijcie oceniać adekwatnie do tego co to prezentuje. Każdemu podoba się co innego, ale chyba jest różnica między 10, a 6-7-8. Owszem, są trolle które oceniają w skalach 1 albo 10, ale to jest mniejszość, a ludzi, którzy uważają, że wiedzą coś z kina wydawało mi się, że jest więcej na tej stronie, więc chyba powinni zacząć ruszać najpierw głową potem myszką nie sądzisz?

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Zmiana tonu i od razu inna dyskusja z Tobą, można jak widać...
Rozumiem Twoje sfrustrowanie jednak postaraj się spojrzeć na sprawę z perspektywy zmian pokoleniowych. Wszystko na ekranie zmienia się pod kątem odbiorców i standardów w jakich żyjemy. Większość młodych widzów nie doceni w pełni tego czym ludzie zachwycali się 30 lat temu, tak samo ja nie docenię w pełni kina lat 40-50 tych. Próbowałem, oglądałem, ale szczerze to wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło i to nie dlatego, że jest złe tylko ja wychowałem się na czymś innym i tamtych czasów po prostu nie czuję.

Widzę, że oceniłeś komedię Ted na 7/10 i nie neguje tego, dla kontrastu spróbuj sobie obejrzeć coś z lat 40-tych, taki na pierwszy ogień Flip i Flap i jaką dasz mu ocenę. Sorry ale mnie rzucanie tortem i podpalanie bąków nie bawi, może mój 2-letni synek by miał z tego uciechę, ale ja nie mam odwagi takich filmów krytykować i komentować, dla mnie to inna epoka. Nie będę też porównywał tych produkcji mimo, że to ten sam gatunek bo kino tamtych czasów w pełni mogą docenić tylko ludzie, którzy wychowywali się na takich produkcjach, lub też którzy są zaznajomieni z kinem z każdej epoki w stopniu ponadprzeciętnym. To moja ocena, ale kilka osób obejrzy i da 1/10 bo przecież to dno.

Co do aktorów mój ojciec powie mi "Chłopie co tam taki Pacino, Bogart to był gość" tak samo jak Ty teraz dużo starsi odbiorcy mogą być urażeni, że taki Pacino jest wyżej w rankingu niż Bogart. Za 30 lat ktoś pewnie napisze, że dlaczego taka gwiazda jak Depp jest niżej w rankingu niż jakiś "Krzysiu" który dzisiejszego dnia wchodzi na stojąco pod łóżko.

Jeśli nie doceni się w pełni filmu który się ogląda, nie doceni się również w pełni jego obsady.
Co do Twojego zdania, że jest to dla Ciebie ujma jako dla Polaka - gusta filmowe są podobne na całym świecie, więc nie odnoś się tylko do Polski.

Ocenami się nie przejmuj, popracuj nad własnym warsztatem filmowym, żyjemy w czasach w których każdego dnia można oglądać zajebiste produkcje i wynosić z nich doświadczenia, a nie to co aktualnie grają w kinie nocnym. Jest tyle świetnych produkcji, że nie starczy Ci życia żeby je obejrzeć, każdego dnia przekopuje profile swoich znajomych i moja lista pozycji do obejrzenia rośnie diametralnie, o większości z nich nawet nie słyszałem - wiec szukaj, kop i odkrywaj produkcje z całego świata a gwarantuje Ci, że po pewnym czasie ocena filmu na portalu Filmweb będzie dla Ciebie znacznie mniej nieistotna. Będziesz tylko myślał o tym, żeby znaleźć trochę wolnego czasu, żeby jak najwięcej zobaczyć. A to czy film ma ocenę 7,2 czy 7,9 ? Szczerze mówiąc gówno mnie to obchodzi, wolę sam obejrzeć oba i zadecydować który film jest bardziej wartościowy dla mnie jako odbiorcy. Nie zgadzam się również z wieloma pozycjami Oscarowymi ba co roku wymieniłbym ponad połowę produkcji :) Ale nie krzyczę z tego powodu.

Nie podobały Ci się Igrzyska - spoko, ale nie obrażaj z tego powodu innych.
Jasne, że byłoby pięknie jakby wszystkie filmy były ustawione chronologicznie pod kontem mojego gustu i żeby nagradzali tylko to co mi się podoba, ułatwiło by mi to sprawę :) Grunt to odkrywać i doceniać obrazy które są według nas dobre, a nie mieszać z błotem i debatować na temat czegoś o czym chce się zapomnieć, bo chyba nie ma sensu walczyć z każdym gniotem jaki wpadnie Ci w ręce, lepiej poszerzać horyzonty i dyskutować na temat czegoś co ma dla Ciebie jakąś wartość.

Trzymaj się chłopaku i jak najwięcej filmów na 10 Ci życzę.

ocenił(a) film na 5
Levon_V

No, jak miło wreszcie spotkać w Internecie kogoś, kto po prostu (choć nie aż tak po ludzku niestety) umie dyskutować i wyrażać swoją opinię na forum (w dodatku bez błędów ortograficznych). Pozdrawiam, Panie Levonie :) O samym filmie: najlepszy nie jest, ale i samej książki arcydziełem nazwać nie można według mnie. Mimo to nie najgorzej się bawiłam, czytając, jak i oglądając. Zanim mnie rozstrzelacie: to tylko moja opinia, nie bądźcie hipokrytami, którzy tego, kto ma inny gust, wyzywają od idiotów i "hejterów", a sami głoszą prawo do suwerennej, subiektywnej oceny. Pogódźcie się z tym, że dla kogoś Wasz ukochany film może być słaby i to wcale nie oznacza, że ten ktoś to kretyn ;)

Ale na Oskara na pewno nie zasłużył, już bez przesady...

ocenił(a) film na 8
bones1995

No właśnie. Czyli idąc tą drogą: nie wyzywajmy ludzi, którym film się podobał od "popcornowców" (cokolwiek to znaczy, podejrzewam że nic pozytywnego) :) To autor wątku zaczął obrażanie i stosowanie mało kulturalnego słownictwa typu "tandeta", "bezwartościowy chłam", "takie nico", "gówno", "kpina" (to cytaty wzięte tylko z pierwszego posta :) ). Z całym szacunkiem, ale nie rozumiem dlaczego pouczasz innych, a założycielowi wątku gratulujesz poziomu dyskusji. Tzn. domyślam się dlaczego, ale jestem ciekawa co ty na to :P

ocenił(a) film na 8
Zuzhet88

Autor wątku swoim zachowaniem wręcz zachęca ludzi do obejrzenia filmu, skoro osobie z jego poziomem kultury, argumentacji i retoryką wypowiedzi film się nie podobał - to znaczy, że musi być dobry ;)

Pozdrawiam fankę HoMaM.

ocenił(a) film na 8
MajkelBlack

O, wcześniej nie zauważyłam pozdrowień. Dzięki :) HoMaM to jak dla mnie gra wszech czasów. Generalnie nie jestem fanką gier, ale do tej co jakiś czas wracam i zawsze mnie zachwyca :)

ocenił(a) film na 3
Zuzhet88

Ja wyraziłem swoją opinię na ten temat tymi oto epitetami. Film mi się nie podobał i określiłem go lipnym i dla mnie właśnie o to to był chłam. Popcornowcy? Owszem. Jeśli film, który jest nieporównywalny do właśnie podanego do mnie w przykładzie Tańczącego wyżej w rankingu tzn, że nie oceniają tu ludzie, którzy cenią sobie coś wartościowego i coś niosącego ze sobą, tylko osoby, które dają oceny na podstawie chociażby efektów, wygląd (ranking aktorek), popularność czy po prostu za tandetę. I umieszczenie takiego filmu wyżej od arcydzieł kinematografii jest właśnie kpiną, tak samo jak Johny Deep wyżej od Al Pacino.

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Aleś się przyczepił do tego rankingu :P Nie wiem, jak można sobie zaprzątać głowę jakimś głupim filmwebowym rankingiem. Przecież każdy wie, że te rankingi są nic niewarte, a szczególnie na filmwebie - królestwie trolli ;]

Tytułując wątek "się uśmiałem" i używając ww określeń, na pewno nie okazujesz szacunku osobom o odmiennym guście, wręcz przeciwnie - sugerujesz, że coś z nimi jest nie tak, więc nie dziw się, że wątek wygląda jak wygląda. Ale jak widzisz wg niektórych prezentujesz poziom dyskusji godny pogratulowania, więc co ja tam wiem :)

A teraz spróbuję ci przybliżyć kilka możliwych przyczyn, dla których IŚ (PÓKI CO) są wyżej od TzW. Otóż być może W SWOJEJ KATEGORII film nie jest taki zły? Piszesz, że nie porównujesz tych 2 filmów, ale wyraźnie zaznaczasz, który jest lepszy, a chcąc nie chcąc - porównujesz je. Dla mnie to jak porównywanie lodów truskawkowych do mielonego. Przecież każdy gatunek żądzi się własnymi prawami i od każdego oczekujemy czegoś innego, a co za tym idzie - inne mamy kryteria oceny. Dodaj do tego dzieci, trolli, czytelników sagi sypiących 10 głównie ze względu na sentyment do książki (podejrzewam, że tych ostatnich jest najwięcej). No i masz swój ranking.

Poza tym w tym rankingu nie jest uwzględniana tylko średnia danego filmu, ale także np. jego popularność. Gdzieś w FAQ widnieje wzór, z którego obliczają średnią do rankingu. Póki co więcej głosów ma TzW, ale IŚ go gonią. Na pewno większość zagorzałych fanów serii swoje 10 już oddało, więc teraz oceniać będą pewnie osoby zainteresowane samym filmem. Także moim zdaniem film z dnia na dzień będzie coraz niżej, aż w końcu wyląduje gdzieś daleko, daleko za TzW :]

W rankingu seriali jest podobna sytuacja. Czy myślisz, że gdyby Gra o Tron nie była ekranizacją sagi, to serial byłby na pierwszym miejscu? Jestem pewna, że nie. Wejdź sobie na forum tego serialu. Tam więcej rozmów tyczy się książek aniżeli samego serialu :D

ocenił(a) film na 8
Levon_V

Uznajesz film Transformers za dobry, a później zarzucasz ludziom, że oceniają Igrzyska na podstawie efektów i estetyki. Trochę mi to hipokryzją śmierdzi.