PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1319}

Imię róży

Der Name der Rose
7,7 175 201
ocen
7,7 10 1 175201
7,4 27
ocen krytyków
Imię róży
powrót do forum filmu Imię róży

A zwłaszcza demonizowanej na każdym kroku inkwizycji. Liczba ludzi skazana na stos przez
inkwizycję to promil w porównaniu do kaźni i wyroków śmierci wykonywanych przez sądy świeckie

użytkownik usunięty

I żeby było całkiem jasne - jestem ateistom, dalekim od PISiackiego katooszołomstwa

ocenił(a) film na 5

To szacunek dla ciebie, że potrafiłeś zdobyć się na taką wypowiedź, mimo swoich poglądów. Niestety, obecnie wielu antyklerykałów opiera swoją wiedzę o Kościele na "Imieniu Róży", albo na "Kodzie Leonarda da Vinci". Jest to śmieszne. Ja jestem katolikiem, ale muszę przyznać, że w historii Kościoła są papieże, którzy byli skończonymi łajdakami, w ogóle działy się niestety rzeczy, jakie nie powinny się dziać. Tylko, że historia Kościoła nie jest ani czarna ani biała. Jest czarno-biała. A czy więcej było w niej czerni czy bieli to już niech każdy sam sobie odpowie na to pytanie. (Oczywiście mówię o wymiarze ludzkim. Ja jako katolik wierzę, że Kościół ma też drugi wymiar, boski). W każdym razie,żeby móc to osądzić, trzeba swoją wiedzę o Kościele opierać na książkach naukowych, a nie na jakichś filmach, czy powieściach. Tymczasem z młodymi antyklerykałami bardzo często jest tak, że każdy mówi, że Kościół to źli papieże, inkwizycja, że Biblia jest fałszywa i tak dalej. A jak się zadaje pytanie, czy przeczytali jakąś naukową książkę na któryś z tych tematów, to jest odpowiedź, że nie. Wiedzę swoją opierają na powieściach, filmach fabularnych, albo na artykułach przeczytanych w czasopismach antyreligijnych, albo stronach internetowych. Ludzie, poczytajcie sobie najpierw trochę a potem będziecie mogli wydawać osądy. Jak już powiedziałem, nie twierdzę, że w kościele wszystko było tak jak być powinno. Przypominam sobie wywiad dziennikarek z Dominikiem Tarasem, człowiekiem, który organizował protesty przeciwko ludziom broniącym krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie w 2010: "Nie boi się pan zadzierać z Kościołem?- No tak, czytałem "Kod Leonarda da Vinci" Opus Dei i inne takie". To jest śmieszne: przeczytał jakąś powieść i ma siebie za wielkiego znawcę historii Kościoła. Bardzo często też z młodymi antyklerykałami nie da się dyskutować, bo ich stosunek do Kościoła opiera się na negatywnych emocjach, bez których nie potrafią spojrzeć na Kościół, a nie na wiedzy merytorycznej na ten temat. "Kościół jest zły.-Ale dlaczego jest zły?-Bo jest zły.- Ale dlaczego jest zły?-Bo jest zły i koniec". Jak tu z kimś rozmawiać w takiej sytuacji? Ludzie, najpierw sobie poczytajcie a potem się wypowiadajcie na ten temat.

ocenił(a) film na 6
historyk_2

Imię róży powinno się oglądać dla ciekawego klimatu, ale w żadnym wypadku nie dla czerpania jakichś informacji . Od tego są w przypadku telewizji jedynie filmy dokumentalne czy naukowe, ale i tak jak wspomniałeś najważniejsze są książki.

użytkownik usunięty
historyk_2

Źle mnie zrozumiałeś, nie jestem antyklerykałem, ale ateistom, a właściwie agnostykiem krytycznie zorientowanym na Kościół. Wg mnie w momencie kiedy Kościół pod przykrywką dowolnej "interpretacji" Nowego Testamentu sprzeniewierzył się temu co głosił Jezus stał się bardziej rzecznikiem ZŁA a nie DOBRA. Tutaj nie chodzi o jakiś zboczonych papierzy, ale o zorganizowany mafijny system, którego całkształt działalności jest zaprzeczeniem tego czego nauczał Jezus. Tym był i jest Kościół - jedną totalną mafijną hipokryzją na glinianianych nogach. Z drugiej strony oczywiście, nie można zatracać obiektywizmu i zgodzę się z Tobą, że trzeba kategorycznie prostować popularne w gminie pospolitym kłamstwa odnośnie roli kościoła w historii, chociażby w imię walki z lenistwen umysłowym i wszechobecną głupotą. Oczywiście Polacy obecnie przechodzą opóźniony etap odreagowania katomentalności ( w tym jesteśmy bardzo podobni do Hiszpanów i Irlandczyków, ale jakieś 40 lat do tyłu) obyśmy tylko przy tym nie powariowali, bo nie ma, że coś jest czarne albo białe. Najistotniejsze przy tym jest to, że czy nam się to podoba, czy nie - katolickość krąży w naszej krwi od dziesiątek pokoleń, z tego wyrośliśmy, z pieprzonej mea culpa, z pieprzonego dawania klechom po kolędzie. Dobrze jest zrobić inspekcję w tym temacie, ale ostatniom głupotą byłoby plucie we własne gniazdo, w nasze dziedzictwo, bazując na zwykłych kłamstwach, Powtarzam - ludzie, których spaliła kościelna inkwizycja to maluteńki promil wobec ofiar, jakie skończyły na stosie wedle wyroków ówczesnych sądów świeckich, Czyli na zasadzie do dzisiaj swojskiej .... A bo. Sąsiadowi się lepiej powodzi, to pewnie UN (un) mi zaczarował te świnie, idę do wójta, NIECH MAaaaa...., a raczka rączkę myje, i to wujt z taką kanalią po przejęciu majątku "czarownicy" mają się jak pączusie w maśle. W 90 procentach dlatego w Europie płonęły stosy, po to z nich korzystano.

ocenił(a) film na 9

no to po kolei.... film widziałem raz pierwszy w kinie czyli na żywo ;)))) w latach, kiedy być może wielu z Was nie było nawet w planach..... Zgadzam się, że książka jest znacznie lepsza, ale halo... rozmawiamy tu o kinie!!!!! Charakteryzacja nie do wyjęcia -cud! "Szon" jak zwykle doskonały, może nawet jeszcze lepszy..... jedna z najbardziej ciekawych scen intymnych kina lat 80-tych, rozmach i tresura godna podziwu, trzymająca w napięciu od początku do niemal końca.... o poglądach, inkwizycji itd. nie ma co dyskutować.... bardzo chętnie wracam do tego filmu....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones