Historia pokazana w tym krótkim filmie, nie jest przekazem dla ludzi o mocno prawicowych poglądach, czy dla ludzi nietolerancyjnych.
Historia wydaję się trochę naiwna, zbyt ładnie i miło się to kończy, ale przynajmniej zostawia uśmiech na twarzy, i dla wielu oczekiwany happy end. Filmik za to ładnie zrealizowany, kolorowy, ze wszystkimi gestami i minami na twarzach bohaterów, które lubię w animacjach.
"(...) mocno prawicowych poglądach, czy dla ludzi nietolerancyjnych" masz Ty rozum i godność człowieka? Pisząc w ten sposób i wrzucając wszystkich ludzi o poglądach prawicowych do jednego wora sam jesteś nietolerancyjny.
Ja osobiście uważam się za osobę bardziej skierowaną ku prawej stronie, a mimo to animacja bardzo mi się podobała. Była sympatyczna, ładnie zrealizowana a przy okazji poruszała istotny problem wielu młodych ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia odkrywają, że nie są tacy jak większość ludzi dookoła i nie do końca potrafią sobie poradzić.
A Twoim postem poczułam się lekko urażona.
Jak sama zauważyłaś, jesteś bardziej skierowana ku prawej stronie, zaś Michal17 pisze o osobach o mocno prawicowych poglądach (konserwatywnych). Chodziło mu pewnie o skrajnie prawicowe.
Oczywiście, wrzucanie wszystkich do jednego wora, nie jest prawidłowe, ale skrajności nie ma zbyt wiele - są one po prostu najgłośniejsze.
Dokładnie :) i, nie, nie wrzucam wszystkich do jednego worka, dlatego podkreśliłem "MOCNO" prawicowych. Pozdrawiam
Należy rozdzielić poglądy prawicowe na prawicę światopoglądową oraz prawicę gospodarczą, która sama w sobie nie ma nic wspólnego z LGBT.
niby dlaczego nie jest dla dzieci? :D dwóch młodych chłopców, ładna animacja, niewinny i pozytywny przekaz. zresztą wątpię, żeby ktoś to puszczał polskim gówniakom.
Ponieważ każdy rodzic o homoseksualizmie powinien powiedzieć sam, kiedy stwierdzi że to jest na to gotowe.
może o "pszczółkach i kwiatkach" też powinien decydować?
I powiedz mi jak tu stwierdzić czy dziecko jest coś to gotowe? Ja sam mając ponad dwadzieścia lat słyszałem teksty od rodziców pokroju "Czy to nie jest zbyt agresywne?", "Nie za dużo krwi?"