Niemniej mam zakodowane z dziecinstwa jego akcje i dzialania jako mlodszego (nie mlodego) Indyego XXX lat temu.
We współczesnym kinie wartościowe są tylko spin-offy. Wysokobudżetowe mainstreamowe produkcje są do bólu schematyczne i przewidywalne, bo producenci boją się ryzykować klapę. W przypadku nowego Indiany Jonesa Disney wybrał najprostszą możliwą drogę, czyli odgrzanie motywu ucznia i mistrza afiszowane wizerunkiem...
Póki co zapowiada się lepiej niż Kryształowa Czaszka, jednak obawiam się, że będzie to film szary, ponury, bez poczucia przygody i epickości.
Były przecieki od ludzi oglądajacych pokazy przedpremierowe i podobno straszna kupa.
To że CGI jest bieda to wiadomo bo zazwyczaj to jest robione jako ostatnie w kolejności, ale oprócz tego było sporo komentarzy że scenariusz słaby i że sporo poprawności politycznej i nowej polityki Disney'a. Podobno lecą grubo po...
Dlaczego jest napisane Artefakt przeznaczenia? Wcześniej była tarcza. Polski wydział Disneya oficjalnie zmienił? Jeśli tak to czemu?
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale według mnie najlepsze filmy z tego cyklu są te w których główny bohater szuka przedmiotów kultu religijnego. Prawdę powiedziawszy liczyłem że w najnowszym filmie też tak będzie ale tytuł wskazuję co innego. Indiana Jones mógłby szukać np. Krzyża na którym Jezus Chrystus został...
Pierwszy teaser ma za zadanie przyciągnąć naszą uwagę. Pokazać że szykuje się coś wyjątkowego a tymczasem w przypadku "Indiana Jones i Tarcza przeznaczenia" nie popisali się.
Jak to jest, że "Przebudzenie mocy" otrzymało wybitnie zrealizowane zapowiedzi a nowy "Indiana Jones" nie może. W czym tkwi problem?
Ale za zniszczenie ostatniego Bonda nie powinna już pisać scenariuszy. Jeśli następny Bond będzie kręcony w tym samym schemacie to w życiu się na siebie nie zwróci. Bo kto to będzie chciał oglądać?
https://www.vanityfair.com/hollywood/2022/12/indiana-jones-and-the-wait-what-is- the-dial-of-destiny
Mam nadzieję, że w następnej części, wpadnie do jego domowego biura pełnego książek i pamiątek z podróży, jego wnuk, a Indi karze mu liczyć do dziesięciu po łacinie.
Gdybym miał wpływ na scenariusz filmu, to zarys fabularny wyglądałby tak.
Jest rok 1969. Marion z którą brał ślub w czwórce, zmarła na raka. Syn grany przez Shię, zaćpał się gdzieś na squacie hippisów. Samotny i zgorzkniały Henry Jones jest już emerytowanym wykładowcą. Wolne chwile spędza na pisaniu książek opartych...
W mojej ocenie nie bez powodu film rozgrywa się w dwóch okresach. Zapewne w obydwu okresach Jonesowi będą towarzyszyć jakieś ciekawe, charyzmatyczne, młode postacie które później będą wykorzystane do produkcji seriali. Obstawiam również poruszenie jakiś ciekawych wątków historycznych które będą kontynuowane w tych...