W miarę obiecujący początek,dobry środek i mega kiczowata końcówka - jak na taki gatunek to najzwyczajniej zabrakło mi tu większych emocji.Kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie głównych bohaterów -ten koleżka to ok,miał po prostu zrytą psyche,ale Watts?Zawodowa ratowniczka i w taką pogodę lezie w góry.Tak szczerze to jakoś ich los na tej górze był mi obojętny.Na plus - śliczne widoczki,zdjęcia,Naomi w głównej roli oraz ciekawa środkowa część filmu,gdy jest walka o przetrwanie.Podsumowują - film do zobaczenia i do zapomnienia.