Naprawde dobry film! Rola Brad'a Dourif'a szokuje,porusza...i o zgrozo-wzrusza! Przynajmniej mnie było go naprawdę żal... Martin Klamski(Dourif właśnie) miał świadomość swej słabości-tego,ze był potworem.Walczył z soba i-jak dla mnie ostatecznie zwycieżył. Jednak to zwyciestwo miało gorzki smak...