głupiś

Zabolało? Nic nie poradzę , że katole i komuchy (postkomuchy) to największa zaraza Polski.

dzieckodiuny
zacytuję Garfielda Kiedy myślę, że to już dno, ktoś zawsze rzuca mi łopatę.

p.s.
dla mnie jestes typem prymitywnego "CWOKA"

Kolejny katolik miłujący bliźniego.....ehhhh. Ja w przeciwieństwie do niektórych ludzi nie obrażam rozmówców. Oczywiście poglądów własnych też nie można mieć. No ale niektórzy urodzili się do łopaty i wyzwisk. Ja jestem tolerancyjny i nawet człowiekowi prostemu bez słów typu "ćwok prymitywny" jestem w stanie odpowiedzieć. :P

"(...) że katole i komuchy (postkomuchy) to największa zaraza Polski. " raduje się me; liberalnie usadowione w samym centrum klatki piersiowej antyklerykalne serce - gdy nie jestem osamotniony w swoich przekonaniach i - gdy bliźniego o podobnych napotkam nawet w sieci ;D do katoli i komuchów dokleił bym jeszcze zdecydowanie elektorat jednej z partii, dodam tylko że, bodajże liderującej cały czas w opozycji, swe policzone na dodatek dni, ręki sobie uciąć nie dam ;P pozdrawiam dzieckodiuny ;) kolegów z sercem "po lewej" stronie pozwolę sobie nie pozdrowić, tym bardziej że, poziom krytyki "dla mnie jesteś... bla bla bla" jest najdelikatniej mówiąc - żałosny i bardzo w czerwonym stylu - nie wiem co to "cwok" -chyba rozchodzi się o "ćwok", zakładam że klawiatura z pięknych lat 80' polskich znaków nie obsługuje i cyrylicą stoi :P

Niestety muszę zgodzić. Ale skoro żyjemy w PRL-bis. Gdzie wymyślono tzw. grubą kreskę. Gdzie ubecy zbrodniarze żyją jak pączki a patrioci z AK prześladowani, mordowani jeśli nie wyginęli w kacapskich więzieniach to do swych dni musieli zadowolić się pozycją człowieka TRZECIEJ kategorii.

Tak, nie znoszę sowietyzacji, bandytyzmu po 45 roku, krytykuję bandyckie postanowienia tzw. Okrągłego Stołu, gdzie zdrajcy dogadali się z oprawcami by dalej żyć jak pączki w maśle, a każdy mówiący, że zbrodniarza należy rozliczyć, jest traktowany jako oszołom. Na szczęście w tym TVN-owskim poskokmunistycznym grajdole pojawiają się takie postaci jak śp. Prezydent Polski Lech Kaczyński, pojawiają się na szczęście w trudach i znojach tygodniki w rodzaju: "Uwarzam Rze" i są na szczęście jeszcze myślący i empatyczni ludzie. Bo ten kraj jest wart, aby o niego walczyć...

I tylko to potrafisz powiedzieć...