Po prostu robiło mi się niedobrze jak go oglądałam
Obraz! Obraz nazywał się "Matka Whistlera". Ja pamiętam, że się bałem tej twarzy, gdy zaczęła się rozpuszczać. XD
ooooo ja to samo ! :D
bałem się jeszcze ( sam nei wiem czemu ) plakatu :D ten wzrok Jasia mnie przerazal
i dziwnie sie czulem sluchajac openningu serialu jas fasola :P