Film o przełomowym spotkaniu dwojga dorosłych mężczyzn, które zmienia życie butnego i zapatrzonego w siebie ateisty.
to nie jest kwestia ateizmu, tylko narzucania swojej woli dzieciom niezależnie od twoich i ich poglądów. równie dobrze rodzice mogliby być katolikami, a dziecko powiedzieć że nie ma zamiaru więcej należeć do sekty katolickiej i morał byłby taki sam. widocznie nie zrozumiałeś o co chodzi w tym filmie skoro widzisz tu jakąś szpilkę w ateizm