Powiedzmy sobie tak: Od strony technicznej jest naprawde nieźle. Trudno żeby było inaczej w technologii XXIw, komputerach i całym tym cyfrowym fiku-miku. W dzisiejszych czasach poziom zdjęć to minimum jakiego się oczekuje od filmu.
Dalej jest tylko gorzej. Począwszy od rekonstrukcji realiów PRL po tandetną historię...
Za długi... Jestem w stanie wyobrazić sobie jak się kręcę z niecierpliwością w kinie po jakichś 100 minutach. Wtedy odbiór ostatnich 80 min. byłby zaburzony. Na szczęście to Netflix i można "zmęczyć na raty". Ja oglądałem pierwsze 2 godz. na jakeś 4 podejścia. Ostania godzina na raz. Powiem tak... film ma słabsze...
Kultura w Polsce aktualnie to przedstawianie gangsterów w cukierkowych wydaniu jacy to Oni nie byli oh ah. Przez co mamy coraz więcej patologii w kulturze co widać na każdym kroku. Czemu w Polsce przestępcy są przedstawiani jako dobrzy bo się poddali albo odpuścili? Czemu nikt nie kręci filmu o ludziach którzy...
Z bezwzględnego pazernego bandziora zrobiono słodziaka którego tak wszyscy kochali że nawet niemiecki policjant go chronił. No i zabrakło czarnych gangsterów w końcu to dzieło netflixa a w netflixie czarni wikingowie czy czarne elfy z dredami to standart!
Film składający się z ładnych obrazków i .... to w zasadzie wszystko. Mam wrażenie, że do realizacji zatrudnia się ludzi, którzy są dobrzy w robieniu klipów muzycznych i reklamówek ale film to coś zdecydowanie więcej. Pod koniec już przewijalem do przody, bo film się dłuży i okrutnie męczy. Masa scen zupełnie niczemu...
więcejpo prostu...fajna rozrywka, dobry film....dobrze nakręcony, super się ogląda...tak wiem zaraz fala komentarzy...przerysowane postacie, banalny scenariusz..itp.. ogólnie film warty zobaczenia, jeden z lepszych na naszym rynku...tak... ujęcia, kolory, dialogi, ukryty humor, praca kamery...niespotykane w polskim...
Bez zagranicznych 'dopłacanych', hehe, dubbingów sukcesów za granicami raczej nie będzie, ale film jest na poziomie, a sama historia dla zachodu po prostu pewnie za gorzka
Film zasługuje na wyższą ocenę. To, że fatalny „Najmro” został oceniony lepiej nie jest sprawiedliwe. Kilka scen jest zbędnych, to fakt, forma zwracania się wprost do widza też mało oryginalna ale klimat filmu bardzo wciąga. Wcale nie uważam, że film jest za długi. Muzyka, zdjęcia i Włosok zasługują na słowa uznania,...
więcejKto jest na końcu, przy grobie Nikosia? Straszy mężczyzna, mówiący coś w stylu, że teraz jego kolej?
Kim była dla Nikosia
Rita ? Szkoda że nie pokazali ostatniej żony Edyty taki trochę czuć niedosyt ale nawet fajne
Tak niespojnego filmu dawno nie widziałam. Muzyka świetna, ale nijak nie przystaje do scen, jakby dobierała ją osoba nie znająca angielskiego... np. Iron sky Paolo Nutini. W 90% przerost formy nad trescią - granicząca wręcz z absurdem. Tylu fantastycznych aktorów, przepiękne kadry, zdjęcia i tyle - całość nie klei......
więcejWszyscy co komentujecie na minus, jesteście chuje. Dzięki takim jak Wy nigdy się nie wybijemy. Krytycy się znaleźli. Nic nie pasuje. Zaszw cos.
Bo "Jak pokochałam...", to odpowiedź na pytanie, jak wyglądałby "Scareface", gdyby powstał w wytwórni Walata Disneya, a w głównej roli, zamiast Ala Pacino, obsadzić Kaczora Donalda. I może to jest właśnie odpowiedź na moje rozterki? Może ta dziecinna kiczowatość i siermiężność sprawiają, że ten film da się jednak...