Kurcze felek, zdaje się ze starość nadciąga wielgachnymi krokami ;(
Oglądałam film, i przyznaje bez bicia, ze było parę momentów, kiedy sie wzruszyłam, niemal
do łez.
Miał ktoś tak samo? Pocieszcie mnie, bo boje się, ze z wiekiem "dziecinnieje" ;)
Żeby chlipać na animacji dla dzieci? Toż to lekki obciach ;)
Nie przejmuj się - ja się wzruszyłam do łez i to bez "niemal". ;) Ech, żeby w życiu było tak pięknie i prosto jak w bajkach - dobro zwycięża, ludzie rozumieją swoje błędy, naprawiają krzywdy etc., etc. :) A Szczerbatek wygląda zupełnie jak moja Nesca. :D
Co tu dużo mówić...bajka jest po prosu świetna :). Jedna z lepszych, jakie powstały w ostatnich latach. Ubawiłam się na niej i naprawdę w napięciu oczekiwałam na to, co będzie dalej. Jest pewna świeżość w tej bajce, której brakuje mi w produkcjach z ostatnich kilku lat. Chlipać na animacji dla dzieci to obciach? Skądże znowu. Obciachem jest bycie dzieckiem i stwierdzenie, że bajka jest nudna, bo nie ma w niej brutalności, wulgaryzmów czy innych takich. Ujmując prościej - nie przejmujmy się ;).
Do Diany: Szczerbatek wygląda zupełnie jak mój kot Stefan (zwany także Stefanem Burczymuchą) :D.