PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=182521}

Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela

Jeanne Dielman, 23 Quai du Commerce, 1080 Bruxelles
7,8 1 949
ocen
7,8 10 1 1949
8,3 21
ocen krytyków
Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela
powrót do forum filmu Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela

Jak żyję czegoś takiego nie widziałem. Bez spoilerów tego opowiedzieć się nie da.

spoilery
Bohaterka to matka samotnie wychowująca syna. Schemat film jest w zasadzie prosty:
1) codzienne obowiązki domowe
2) rozmowy z synem
3) "dziwne" wizyty panów różnych

W miarę jak film pędzi w swoim kierunku proporcje między poszczególnymi składowymi ulegają zmianom, prowadząc do jakże zaskakującego rozwiązania akcji.

Fascynujące jest, że ten syn-robot, beznamiętna wydmuszka najbliższego członka rodziny, na co dzień właśnie papierowa, nabiera głębokiego, psychoanalitycznego wręcz wymiaru w scenach (powiedzmy) łóżkowych. Trzeba mieć na uwadze, że wyłącznie w tym momencie możemy tak naprawdę poznać choćby szczątkowo osobowość bohaterki.

Mamy też przez 90% filmu naturalistyczny obraz rutynowych obowiązków domowych, z którymi na co dzień mierzy się szeregowa pani domu. Jak nietrudno się domyślić tu jest umiejscowiony ten element feministyczny filmu, jego zdaje się sprzeciw zaszeregowaniu postaci kobiecej do roli kury domowej, podporządkowanej, usługującej wręcz innym domownikom. Tu w zasadzie synowi, prezentującemu postawę: przynieś, wynieś pozamiataj.

Jednakże najciekawszy, choć najbardziej oszczędny, jest segment poświęcony wizytom smutnych panów. Z dnia na dzień odkrywany jest kolejny rombek tajemnicy, dzięki czemu de facto film trzyma (w miarę swoich możliwości filmu psychologicznego) w napięciu do ostatniej wręcz sceny.

I właśnie tu trafiamy w samo sedno. Ten element konstrukcyjny filmu, choć na początku zagadkowy, stosunkowo słabo rozwinięty, okazuje się tym elementem który ROZSADZA cały ten film w drobny mak, a widza razem z nim.

Bo cóż się okazuje. Ten motyw wprost traktuje o złych mężczyznach, którzy jedynie ciemiężą kobiety w ten najbardziej biologiczny sposób.
W filmie sprowadzono to do absurdalnej groteski, bowiem w normalnym schemacie Bohaterka oprócz rutynowych obowiązków domowych, wyalienowanego potomstwa posiadałaby również "złego" męża. Tutaj pomimo, że dwa pierwsze elementy się zgadzają, to motyw mężczyzny rozkręcono. Tradycyjnej relacji małżeńskiej nadano znamiona wielorazowej prostytucji z wielorazową liczbą partnerów. Oczywiście każdy z nich za usługę uiszcza jałmużnę i wychodzi. Nie interesując się jak (przy tym założeniu) schematyczna żona poradzi sobie z domem i z dzieckiem. On płaci, On wsadza, On wymaga.

I w końcu zakończenie. Okazuje się, że żona sobie nie radzi. Źródłem życiowego stresu okazuje się właśnie symboliczna parafraza męża, rozdrobnionego na wielość klientów żony-prostytutki.

Mord wyborny. 15 minut czekania na powrót ukochanego dziecka ze szkoły również. Cóż rzec, film ma to do siebie że jest rozwleczony na detalach. Ale to film wyborny.
9/10

ocenił(a) film na 9
None200

Tytuł tego tematu to chamski spojler. Bardzo Ci dziękuję za zepsucie mi filmu.

ocenił(a) film na 9
zyrandol

Przecież dałeś 8.

ocenił(a) film na 4
None200

> wchodzisz na forum Jeanne Dielman
> najbardziej plusowany temat dotyczy spoileru w opisie
> ktoś przysłużył się społeczeństwu i usunął opis fabuły
> zakładasz nowy temat ze spoilerem w tytule

Dr. Wstrząs byłby z ciebie dumny

ocenił(a) film na 9
Illegal_Slut

wstrząsające fakty.

None200

Niesłychaną zbrodnią jest napisanie spoileru w tytule! Wielkie dzięki.
Chciałeś błysnąć tym cytatem? Cóż nie udało Ci się.
Chciałeś popsuć ludziom seans? Tylko pogratulować!

ocenił(a) film na 9
Charlene94

"Chciałeś popsuć ludziom seans?"
o to to

ocenił(a) film na 6
None200

Wydaje się, że pozostali tylko tytuł przeczytali, więc napiszę od siebie, że resztę też przeczytałem.

ocenił(a) film na 9
_Garret_Reza_

Żywię głęboko nadzieję, że przeczytałeś PO a nie PRZED ;)

Charlene94

Ta cała histeria wokół spoilerów jest po prostu żałosna.

ocenił(a) film na 5
None200

Dlaczegóż to "wyborny"? Bo już wolniej się nie dało? Dobrze, że na forum weszłam po, a nie przed seansem, bo 3 i pół godziny czekania na jakieś ciekawe zakończenie tego S L O O O O W ... nie miałoby już sensu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones