Czy PTA zagrał na nosie żydom? Scena gdzie żegnamy się z Lockjaw'em to wg mnie dobitny komentarz co do natury Netanjahu i obecnej polityki Izraela.
Ofiary, które stają się oprawcami.
Jak myslicie czy ta scena jest zaangazowana politycznie, czy może być świadomym policzkiem dla zbrodniarzy?
Serio, może ktoś wyjaśnić dlaczego jest taka średnia ocen di Caprio, del Toro i w szczególności Peana?
Mam wrażenie że jest tu jakiś kontekst którego nie znam
Nie oglądałem wielu filmów Andersona, Aż poleje się krew jest właściwie jedynym do tej pory i o nim złego słowa nie mogę powiedzieć. Jedna bitwa za drugą mnie zmęczyła, może czegoś nie zrozumiałem, może to styl Andersona, kilka dobrych scen, rola Penna, nic więcej.
Dobrze, że tytuł nie brzmi Jak zostać rewolucjonistą. Poza tym oby to była operatorska perełka, z wysmakowanym scenariuszem i reżyserią oraz kunsztem Greenwooda.
Pomijając przeszarżowane role Penna i Di Caprio (ale takie miały być skoro to komedia) i niepasującą tonalnie i wolumenowo muzyką (choć samą w sobie świetną), to o czy jest ten film?
Wyzwoleńczy i romantyczny ruch rewolucyjny (czytaj anarchistyczne bojówki terrorystyczne) zostaje zgaszony przez bezwzględny system...
Momentalny genialny aktorsko, ale męczący. Już nie wspomnę o tej całkowicie mi nie pasującej ścieżce dźwiękowej.
Sean, zrobił robotę... Leonardo gra lewackiego debila. Ogólnie porąbana historia.
intelektualne pomiędzy różnymi grupami społecznymi jest naprawdę ciekawy, ale jednocześnie oczywisty, dla kogoś potrafi obserwować obiektywnie naszą współczesną cywilizację.
Piękny film, zdjęcia i sekwencje początkowe to poezja i magia kina w czystej postaci. Niestety ostatnia scena burzy staranną układankę. Chyba jeszcze sporo czasu upłynie zanim zrozumiem o czym był ten film, i dlaczego zdecydowano się na tak infantylne zakończenie.
... z oceną filmu... Pierwsze pół godziny do zapomnienia, potem na szczęście się rozkręca... Sceny jednocześnie świetne( te niepoważne) i kiepskie( te poważne), tak samo muzyka raz znakomita, za chwilę denerwująca, historia jednocześnie ciekawa i idiotyczna( ideologia obowiązkowa). Film ratuje świetne aktorstwo i...
Być może ten właśnie film to jest ściana dla PTA.
Wielbię wiele z jego wcześniejsszych filmów, podobnie jak braci Coen, z którymi wszyscy wiemy co się stało. Ściana.
Każdego, nawet wielkiego reżysera to czeka, chyba że jest Kubrickiem i się po prostu kopnie w kalendarz.
Szkoda, że to nie jest zwyczajny spadek...
Oczekiwałem oscarowej produkcji. Gdyby nie Dicaprio, Penn i Torro to ten film raczej by przeszedł bez echa. Zbyt naiwna i mało interesująca fabuła. Plus za scenografie i reżyserie.
Ocena Chase Infiniti spoko, ale Sean Penn 7.8 podczas gdy Regina Hall i Teyana Taylor ocenione na 8.3 ?? Sean Penn dosłownie robi ten film, a o Reginie to już nawet nie pamiętam że tam zagrała... Benicio del Toro na 6.9? Zgodzę się że nie miał zbyt dużo czasu ekranowego, ale miał kilka momentów,które dobrze wykorzystał...
więcej... i to wszystko po to żeby opowiedzieć tak miałką i nudną historię. Nie wiem czy to moja wina ale film w ogóle mnie nie wciągnął i zastanawiałem się jaki jest w ogóle sens opowiadania tej historii
Film na czasie bo porusza te wszystkie problemy kuoloturowo-rasowe oczywiście pokazane jest to w sposób dosyć groteskowy czemu dopełnia irytująca [celowo] muzyczka.
Jednak ze stajni tego reżysera oglądałem o WIELE LEPSZE filmy. Jak dla mnie "Jedna Bitwa po drugiej" jest zdecydowanie przehajpowana