Po obejrzeniu tego filmu moje zdanie na temat gry Brada Pitta wreszcie się ukierunkowało pozytywnie, a na temat jego urody w tym filmie wręcz bardzo pozytywnie. Claire natomiast nie sprostała wyzwaniu, nie przekonała mnie, a raczej wypadła dość flegmatycznie. Bardzo fajna scena miłosna ze Smiercią...