PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=847549}
7,5 58 829
ocen
7,5 10 1 58829
5,1 27
ocen krytyków
Johnny
powrót do forum filmu Johnny

Ci wszyscy faceci w sukienkach wielbią jakieś bóstwo, a potem i tak umierają jak zwykli ludzie. Żałosna jest ta religia chrzesćijańska czy inna katolicka. Jeden pies jak i tak nie macie żadnych dowodów na prawdziwość swojej wiary czy rzeczywiście jest ona boskiego pochodzenia czy to tylko ludzkie banialuki. Jesteśmy, istniejemy bo tak, skądś mamy samoświadomość, możliwość istnienia, a co jest po śmierci tego nie wie nikt. Wszyscy umierają jak zwykli ludzie, także tyczy się to tych facetów w sukienkach, którzy się uważają za orędowników prawdy. Moja religia jest najmojsza. Wiadomo, urodziłeś się w tym katolickim kraju, ta religia została ci narzucona i masz wierzyć, ale kiedy zaczynasz szukać, myśleć logicznie, poddawać naukowej krytyce słuszność religii to w końcu zostajesz ateistą, czyli człowiekiem samodzielnie myślącym. A ci faceci w sukienkach głoszą coś czego sami nie rozumieją, są zagubieni, ale i tak myślą, że są powołani, on został powołany, aby nosić sukienkę tak się przyjęło w meinstrimie, a prawda jest taka, że nie wiesz kompletnie nic, skąd się tu wziąłeś, po co istniejesz? Ale istniejesz, masz wolną wolę itd. A na istnienie jakiegokolwiek boga nie ma dowodów, nikt mi nie potrafił przedstawić jakichkolwiek racjonalnych dowodów na istnienie jakiegokolwiek boga, a i sam bóg mi w tym nie pomaga, abym w niego uwierzył, więc zostałem ateistą. Proste, Czasami warto się przyznać przed samym sobą, że nic nie wiesz niż ślepo wyznawać jakąś wiarę, bo tak ci rodzinka każe. Prawda jest taka, że nic nie wiesz.

ocenił(a) film na 8

Nie pomyliłeś portali i forum ? Rozumiem, że filmu nie oglądałeś i tak po prostu chciałeś się wyżalić ?

Tobie dowody i tak nie są potrzebne, więc idź się żalić gdzie indziej. Tu się komentuje filmy.

ocenił(a) film na 10

Właśnie na tym polega wiara, żeby wierzyć. Skoro miałbyś pewność że Bóg istnieje wiara byłaby bez sensu cymbale

ocenił(a) film na 9

A ja jestem ateistką choć czasem idę w kierunku angostycyzmu ale właśnie ten film poruszył we mnie strunę typu: a może jednak coś istnieje? Bo to że naprawdę dobry człowiek, ksiądz umiera w tak młodym wieku na chorobę nowotworową wydawało mi się takie jakieś nieprzypadkowe, jakby ktoś to zaplanował. Do KK nie wrócę ale robi na mnie wrażenie taka dobra wiara, człowiek ogarnięty swoim powołaniem i robiący dzięki niemu dobre rzeczy. On wierzył w dobrego i mądrego boga sam mowił że wiara w boga złego i karzącego sensu nie ma i lepiej być ateistą. Według mnie wierzył więc w dobro i miłość. 

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones