Szczerze mówiąc- film oceniam słabo. Nie rozumiem czemu został zrobiony jako musical- nie pasowało to dla mnie ani troche do filmu. Te sceny w 90% bym najchętniej wyciał. Joker śpiewający kołysanke do telefonu przez 3 minuty- świetna zabawa!
Płytka relacja z Gagą, płytka fabuła, mało zwrotów akcji. Ogólnie słabizna.
Do tego jeszcze końcówka filmu to chyba jakiś żart-ja nie należę do zagorzałych fanów tego uniwersum i poszedłem na film głównie z powodu świetnej moim zdaniem jedynki, ale gdybym był fanem Batmana itp. To poczułbym się jakby ktoś zrobił sobie ze mnie jaja.
Te musicalowe wtręty miały być alegorią szaleństwa, ale totalnie to nie wyszło. Najgorszy film tego roku, nie zawiera prawie żadnej treści, film o niczym.
Zgadzam się. Najchętniej 90% tego musicalu bym wyciął. Po co scena jak Gaga śpiewa sobie pod sądem albo Joker śpiewa do telefonu? Ani troche nie związane z filmem, nie popycha to fabuły.
Jeszcze dodam "Harleen Quinzel, psychiatra w szpitalu Arkham, zakochuje się w tajemniczym pacjencie, Jokerze. Razem próbują uciec z zakładu psychiatrycznego" co ten opis na filmwebie ma wspólnego z realną fabułą filmu?
To jedyna scena, która jakoś dramatycznie się broni. Telefon Jockera / już Arthura Flecka? do Harley, kobiety, która kochał, a która zniknęła z jego życia. Ona nie odbiera, on nagrywa jej na sekretarkę piosenkę pt. If you go away (z resztą to jest cover piosenki J.Brela Ne me quitte pas - nie zostawiaj mnie).
Według intencji reżysera jedynka nigdy nie miała być powiązana z innymi produkcjami z uniwersum DC. Tak naprawdę reżyser nigdy nie planował robic sequela, pierwszy Joker początkowo miaĺ być samodzielną produkcją. Jest to alternatywna historia w której lore DC jest tylko settingiem więc ta końcówka nie razi zupełnie.
Nic z filmu nie zrozumiałeś stąd frustracja. Jezu jak ja współczuję takim ludziom.... Musi być wam ciężko musieć sobie radzić z tak niskim ilorazem inteligencji.
Ja też <3 jeszcze wytkną chamstwo, brak kultury i trudności z funkcjonowaniem w społeczeństwie bo przecież znają Cię na wylot skoro nie spodobał Ci się nowy Joker :D no, ale tak jak napisałem w innym temacie, cóż z takimi zrobić...:) poklepać po głowie i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, więcej takiego filmu nie zobaczymy.