PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=163609}

Kłopoty z blondynką

My Sassy Girl
6,5 8 814
ocen
6,5 10 1 8814
Kłopoty z blondynką
powrót do forum filmu Kłopoty z blondynką

Przyznam, że biorąc się za oglądanie tego filmu, nawet nie słyszałem o pierwowzorze, nie czytałem żadnych spoilerów, nie widziałem trailera. I po obejrzeniu stwierdzam, że był to bardzo miło spędzony czas, film oceniłem na 8. Jest tylko jedno "ale": gdy dowiedziałem się o koreańskiej wersji, trafiłem na kilka jej fragmentów na youtube i wychodzi na to, że obydwa filmy są mocno podobne, opierają się na tych samych kluczowych scenach. I stąd pojawia się moja sugestia dla tych którzy jeszcze mogą wybrać. Musisz zdecydować, który z tych filmów chcesz obejrzeć, gdyż moim zdaniem niezależnie od tego, który wybierzesz jako pierwszy, to właśnie ten Ci się spodoba, a ewentualnie obejrzany drugi już będzie nudny, niczym Ciebie nie zaskoczy (ja nie mam ochoty oglądać koreańskiej wersji)

[dalej potencjalne spoilery]
Zapewne sporo fanów kina zaczynało od wersji z 2001 roku i stąd jechanie po tej wersji, ale gdy ma się czyste spojrzenie na ten film - staje się on naprawdę piękny. Na scenach, gdy Jordan czyta list, czy spotkaniu z ciotką Sally autentycznie miałem mokre oczy i myślę, że podobnie poruszające były sceny w azjatyckiej wersji. Więc nie jeździcie po filmie tylko dlatego, że opowiada historię, którą już znacie, bo to wciąż naprawdę pięknie opowiedziana historia.

Bootowalny

Dobrze gadasz, dla mnie ten film wymiata. Nie widziałem wersji koreańskiej, ale wersja US jest jak najbardziej godna polecenia wg mnie. Zwłaszcza gdy się nie lubi oglądać koreańczyków na ekranie. Powiem więcej, to najlepsza komedia/komedio-dramat romantyczny, jaki kiedykolwiek widziałem, gdyż ma głębię. Co prawda tutaj brawa należą się koreańczykom, gdyż to oni (on), wymyślili ową historię, ale gra aktorska jest świetna, Elisha oczywiście wymiata, nic tylko oglądać.

ocenił(a) film na 9
Nitrox

Widzę że grono nie uświadomionych o pierwowzorze sie powiększa:) ja również sie do niego zaliczam ale wersja amerykańska mi wystarczy :) Było miło wzruszająco ogólnie nie żałuje że go obejrzałam, ponieważ ostatnie napotkane przeze mnie produkcje amerykańskie nie robiły na mnie żadnego wrażenia, ten zrobił wyjątek - chwała mu za to

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones