PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706209}

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
7,5 182 579
ocen
7,5 10 1 182579
7,5 36
ocen krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Moim zdaniem nie ma sensu się rozwodzić nad plusami i minusami filmu. Każdy kto to czyta prawdopodobnie oglądał i wyrobił sobie zdanie na temat filmu. Założyłem ten temat aby podzielić się moją opinią na temat poszczególnych a raczej ich udziale w tym co (przeważnie) chłopcy lubią najbardziej, czyli walce.

Z powodu WIELKICH oczekiwań jakie miałem względem Civil War ( mimo iż film bardzo dobry to nie spełnił Wszystkich oczekiwań) zacząłem traktować walkę miedzy bohaterami trochę jak jakiś mecz. Kibicowałem drużynie Iron Mana (#TeamIronMan) zapewne z dlatego, że nie szczególnie lubię postaci z grupy kapitana. Po jakimś czasie od wyjścia z kina zrozumiałem, ze mój pośredni zawód tym filmem wiązał się miedzy innymi z tym, że źle wytypowałem zwycięzców... Poniżej przedstawię moja ocenę walki poszczególnych bohaterów jednocześnie zachęcam wszystkich do pisania odniesień oraz własnych opinii.

Team Capitain America

Kapitan Ameryka - nie popisał się niczym szczególnym, jednak zdecydowanie trzymał poziom jaki można by od niego oczekiwać. Ostatecznie to na niego skarżył się Peter, Cioci May w scenie z napisami.

Zimowy Żołnierz - walka na równi z Czarną Panterą to w mojej ocenie nie lada wyczyn, mimo iż faktycznie mógł z siebie wycisnąć odrobinę więcej. Po tym jak dotrzymywał pola Kapitanowi, Wdowie i Flaconowi w swoim debiucie filmowym widać, że stać go na więcej.

Falcon - bardzo miłe zaskoczenie. Popisał się już w pierwszych scenach filmu a co dopiero w walce na lotnisku. Z gościa który dostał ( jak na Avengera) tęgie baty o Ant-mana w jego solowym filmie, zmienił się w typowego "rozgrywającego" drużyny kapitana. Jego sprzęt przestał być dla mnie żałosny a wręcz uważam go za fajny. Umiejętności jak na człowieka powyżej średniej.

Ant-man - istny "Tank" zespołu. Mimo iż nie rozumiem jak to zrobił, był w stanie wziąć na siebie 3 Avengersów z ekipy Iron Mana. Moim zdaniem był NIEZBĘDNY w tej walce... a jak pewnie większość zauważyła NAWET NIE UŻYŁ MRÓWEK.

Hawkeye - rezerwowy do kwadratu. Licze, że dadzą mu własny serial na Netflix lub ABC bo szkoda takiego potencjału. Nie był zły ale nie popisał się niczym. Dodatkowo źle wygląda fakt, że jemu jako jedynemu otwarcie zarzucono że się oszczędza.

Scarlet Witch - fani komiksów wiedzą do czego jest zdolna jednak to pominiemy. Spełniła swoją role jako typowego "Supporta". Nie popisała się pewnie dlatego, że twórcy celowo zaniżają jej potencjał dla dobra filmu.

Team Iron Man

Iron Man- Kompletna porażka. Nie wiem gdzie jest gość co wysłał dziesiątki zbroi do walki z (śmiechu wartym) Mandarynem, który ostatecznie nie oddał pola Hulkowi, i był jednoosobową armią w bitwie o Nowy York. Dla mnie był niemy i bezbarwny. Mógłby dostać rozgrzeszenie gdyby w walce na serio pod koniec filmu wygrał ale nawet to mu nie wyszło... ZAWÓD

War Machine - Część jego ksywki jest w tytule filmu. Niby stworzony do walki...A jak kozakował po scenie schwytania Kapitana przez władze... Dno...Kozioł ofiarny i nic więcej. W moich oczach nie ratuje go nawet chwilowe obezwładnienie Wandy.

Czarna Wdowa - dla moich znajomych było oczywiste że zdradzi..dla mnie nie i nie wiem czemu :(. Nie ma co oceniać członka drużyny który nie jest pewny po której stronie walczy.

Czarna Pantera - typowy "napastnik". Sprawiał wrażenie jakby robił co mógł więc nic do niego nie mam. Cieszy mnie to bo lubię tę postać. Rozumiem jego nie moc w zmienieniu losu walki. Nie każdy napastnik jest w stanie zdziałać coś na boisku w pojedynkę. Jemu poszło całkiem ok.

Spider-Man - CZARNY KOŃ walki. Przed filmem obstawiałem, że zawiedzie swoich fanów. Myliłem sie nie tylko został świetnie zagrany ale i był NIEZBĘDNY aby TeamIronMan nie odpadł w przedbiegach. Niesamowity skrzydłowy którego wszędzie było pełno i wszędzie sobie radził. Wiem że ostatecznie oberwał od Kapitana ale jak na nowicjusza ( z którego btw każdy szydził nie wiem czemu) poradził sobie wyśmienicie.

Vison - Mam nadzieje że Thanos wyciśnie mu ten kamień przez odbyt. Parodia...Obecność tego bohatera w szeregach Avengers była przeze mnie krytykowana już w "Czasie Ultrona". Niby jest niemal odpowiednikiem Super Mana w Marvelu a nie pokazał nic. Nie kupuje wymówi "rozkojarzyłem się". Ta postać była zbędna a wręcz pogorszyła sytuacje (friendly fire serio ?!) Nie liczyłem, że dotrzyma kroku Wandzie, ale mógł chociaż udawać że supportuje lub starać się trzymać ją na dystans. Dno i kilometr mułu.

To już cała ocena. Zdaje sobie sprawę (zaznaczyłem to w tytule tematu ), że nikt nie walczył na serio i to była sprzeczka a nie wojna...ale walka ogólnie jako taka dostaje ode mnie 6/10 a mój niegdyś ulubiony team Iron Man 3/10.

Alessander

Ty masz coś z głową?

Zartanxxx

Na swój sposób ale jak dla mnie trafnie to przedstawił. Mam podobne odczucia tylko ubrałbym je może w inne słowa.

ocenił(a) film na 7
Zartanxxx

Nie. Nie mam "nic z głową". Jak to zwykle bywa na tym portalu, rozpoczyna się bardzo konstruktywna dyskusja...

ocenił(a) film na 8
Zartanxxx

Pan Alessander bardzo dobrze to opisał i choć nie ze wszystkim się zgadzam to zarzucanie mu problemów z głową jest chore. Pamiętaj, że to jest jego opinia i nikomu nic nie narzuca

lacov

"Vison - Mam nadzieje że Thanos wyciśnie mu ten kamień przez odbyt." Komentarz adekwatny do filmu na pewno :)

ocenił(a) film na 7
Zartanxxx

To prawda, że filmie nie zobaczyliśmy Thanosa...Jednak uważam, że nic takiego nie zasugerowałem. Jego obecność w filmach, które jeszcze do niedawna były określane mianem Avengers Infinity War I oraz II, jest już potwierdzona...Zgodnie z jego pierwowzorem komiksowym niemal pewne jest, że odbierze kamień nieskończoności Visonowi. Jako że po obejrzeniu KA: Civil War, moja opinia na temat Visiona tylko się pogorszyła, nie życzę tej FIKCYJNEJ POSTACI zakończenia z serii " i żył długo i szczęśliwie". Domyślam się że na portalu jest wielu pacyfistów takich jak Ty, których moja nacechowana emocjonalnie wypowiedź mogła oburzyć...ale zwyczajnie daj sobie na wstrzymanie... :P to tylko film i SZTUCZNA POSTAĆ ( nawet nie jest przedstawiony jako człowiek xD). Czytałem na tym portalu dużo bardziej nacechowane "brutalnością" komentarze. Wydaje mi się, ze coś takiego nie świadczy o problemach z głową... Tyle na zakończenie tej bzdurnej wymiany zdań z mojej strony. Zachęcam do napisania własnego poglądu na walkę w tym filmie. Twoją opinie na temat mojego już znam :P

Alessander

Piszesz tak jakbyś nie wiedział że Vision nie był człowiekiem tylko miał nim być ale nie jest. Owszem też napisałem że postać Visiona w tym filmie była beznadziejna bo już więcej było go w AoU a powinno być go więcej właśnie w CV , zapowiadana walka jego z Wandą z której nic nie wyszło . Thanos odbierze ten kamień jakoś ale jeśli nie rozwiną postaci Visiona to faktycznie ten kamień nie będzie miał sensu. Pewnie wszystko wyjaśni się w Ragnaroku

ocenił(a) film na 7
Alessander

Gdzieś czytałem przeczytałem informacje, że Vision miał podobno przejść ....duchową przemianę (?) po wydarzeniach z Civil War, a następnie opuścić ziemie. Liczyłem że taką scenę zobaczymy po napisach ale tak się nie stało. Gdyby to była prawda, to prędzej pojawiłby się w nowych Strażnikach Galaktyki. A tak chyba masz racje i jedyny film w którym Thanos ma szanse zdobyć ten kamień to Ragnarok...Jednak nie wiem jakby to miało wyglądać :P. Już sam fakt że potwierdzili Hulka w filmie opowiadającym o Asgardzie jest dla mnie zagadką...

użytkownik usunięty
Alessander

Jak będą się trzymać jego interakcji z Wandzią wyciągniętej z uniwersum komiksowego, to raczej nigdzie się nie ruszy, bo stworzą związek.

ocenił(a) film na 8
Alessander

WALCZ KATEDRA WALCZ!

ocenił(a) film na 9
Alessander

Uważam, że Bucky, Antman i Spideman potrafią udźwignąć to co trzeba. Niby w ocenie najlepiej wypada Iron Man, ale jednak w moim odczuciu w Civil War niczym się nie popisał. Spiderman kiedy tylko się pojawił ukradł całe show, nawet podczas walki. Akurat walki, w której właśnie Spiderman i Ant-Man, którzy po prostu pokazali swoją formę. Antman w swoim pierwszym filmie trochę wyszedł blado, ale w Civil War miło mnie zaskoczył. Bucky- jedna z ważniejszych postaci Kapitana Ameryki jak zwykle na poziomie. W końcu było go dużo i widzowie tylko mogli się nacieszyć kiedy tylko ten aktor pojawiał się na ekranie. Jego walka z Ironmanem gdzie pomógł mu Steve była najlepszą ze wszystkich. Poza tym widać, że to najprzystojniejszy aktor z ekipy

ocenił(a) film na 10
Alessander

A nie sądzisz że Vision był taki rozkojarzony, bo był skupiony na kimś innym (Wanda). Moim zdaniem fajną rzeczą jest to że w tym filmie go taka uczłowiecznili dając mu nosić ubrania czy gotować. Fajną rzeczą było jego uczucie do Wandy, według mnie on na nią leci bardziej niż Cap na Sharon i to dlatego on ani razu nie próbował podjąć z nią walki i przez cały czas nawet pomimo przeciwnych frontów troszczył się o nią.

ocenił(a) film na 8
cap_2014

podbijam, Vision mimo, że człowiekiem nie jest, to ma ludzkie uczucia i chyba trochę zadurzył się w Wandzie i w przeciwieństwie to reszty bohaterów, raczej nie starał się niczego udowodnić ani nikogo skrzywdzić; nie skreślałabym jego postaci jeszcze, czuję że w kolejnych filmach może pokazać swój potencjał. To że w CW się nie popisał, osobiscie przypisuję temu, że najzwyczajniej się facet ogranicza i nie pokazuje pełni swoich mozliwości,a czytałam gdzieś opinię, że celowo unika używania swoich mocy, bo czuje się w ten sposób bardziej ludzki, nie wiem, nie będę się zagłębiać w psychoanalizę xd

A nawiązując do Capa i Saron- beznadziejny romantyczny wątek, o wiele bardziej intrygujące relacje ma właśnie Wanda i Vision, Cap i Bucky czy nawet Wdowa i Pantera :D Zero chemii pomiędzy Stevem i zamienniczką Peggy, zdecydowanie mozna było ten wątek pominąc.

ocenił(a) film na 7
SaiRIthy

Przecież w komiksach Vision i Wanda byli parą o ile dobrze pamiętam, więc ten wątek baardzo na miejscu w przeciwieństwie do Hulk-B.W. z Age of Ultron:)

Też mi brakowało Visiona w trakcie większości filmu, zwłaszcza na lotnisku. Ale po głębszym zastanowieniu jest to bardzo dobry pomysł. Jak myślicie jak w tym konflikcie zachował by się Thor? Moim zdaniem zupełnie neutralnie. Vision z wiadomych względów nie mógł pójść na maksa ale tendencja jest wyczuwalna i świadczy to tylko o tym, że widzi więcej niż inni- między innymi bezcelowość całego wojny domowej;)

A wątek Steva i Sharon jak dla mnie zupełnie usprawiedliwia scena z reakcją Bucka i Falcona:))

Film rewelacja, pierwsza 10 ode mnie dla Marvel movie:)

ocenił(a) film na 7
KubaLBN92

O Thorze wspominam, ze względu na młot, prawość i właśnie Visiona. Obaj jak dla mnie są/byliby lekko ponad tym konfliktem.

ocenił(a) film na 8
KubaLBN92

hahaha masz rację,miny Bucka i Falkona były bezcenne, jedyny plus tej całej romantycznej otoczki :D

Vision był jak tatuś- pozwalał się reszcie pobawić, ale miał oko żeby dzieci sobie nie zrobiły kuku (a że niechcący uszkodził WM... wypadek przy pracy:D)

ocenił(a) film na 7
SaiRIthy

Kurde jak teraz sobie przypominam te ich kiwanie głowami to chyba jutro znowu się wybiorę:D

Vision właśnie trochę jest takim tatusiem przy reszcie, w końcu jego jakby częścią składową jest Infinity Gem. Fakt, że może używać młota Thora też zobowiązuje:) A uszkodził WM chyba dlatego, że Wanda go rozproszyła i to jak dla mnie mrugnięcie okiem do fanów komiksów:)

użytkownik usunięty
KubaLBN92

Tylko czy Visinowi faktycznie wyjdzie z Wandzią to dość problematyczna kwestia- mając na uwadze, że Vision ma w sobie jeden z infinty gem's to niestety Thanos może go poważnie uszkodzić i Wandzia będzie smutna.

ocenił(a) film na 7

Smutna Wandzia to zła wróżba dla Thanosa:D

Już nie mogę się doczekać następnych filmów, ciekawe np jak rozwiążą walkę Thanosa z Visionem. Samą siłą fizyczną tytan mu nic nie zrobi przecież. Poza tym chyba, na ten moment, Vision jest silniejszy od niego- w końcu dysponuje Gemem;)
Chociaż nie, Thanos de facto ma już chyba Reality Stone (ten od Mrocznych Elfów, ostatnio miał go Kolekcjoner) no i nie wiadomo co ze Space Stonem, którym dysponuje (?) Loki. Także jeśli mają po jednym kamieniu to jednak Vision za dużych szans nie ma z Thanosem 1v1:)

użytkownik usunięty
KubaLBN92

To prawda, ze wszystkich Avengers chyba ona wraz z Dr Strange będzie mogła najbardziej zaszkodzić Thanosowi.

Mnie w ogóle ciekawi jak rozegra się starcie z Thanosem w filmach. Na ile jest on mocny- wiadomo, że już było sporo odstępstw od komiksów.

Największy zgryz mam z tym jak oni chcą pokonać thanos wyposażonego z infinity gauntlet.

Chyba, że zmniejszą ich moc, albo w ogóle cała fabuła będzie rozgrywać się tak, że Thanos jest o 2 kroki do zdobycia wszystkich kamieni i muszą powstrzymać go w ich zdobyciu.



ocenił(a) film na 7

Mam nadzieję, ze nie będzie to zrobione na tej zasadzie co tu:
https://www.youtube.com/watch?v=P_XUAHnrt84
:)

Też jestem strasznie ciekawy, z jednej strony żeby za bardzo nie limitowali siły Thanosa i IG a z drugiej, to jednak będzie film, nie komiks;)

Alessander

"Wiem że ostatecznie oberwał od Kapitana ale jak na nowicjusza ( z którego btw każdy szydził nie wiem czemu) poradził sobie wyśmienicie." Szydzili z niego, bo to był tylko dzieciak, sam Rhodes to powiedział, ale nie był wcale głupi, bo pomysł zniszczenia Giant-mana, tak jak niszczyli AT-AT w "Gwiezdnych Wojnach" był naprawdę dobry

ocenił(a) film na 7
juchacz17

-Ile on ma lat?-
-Nie wiem, nie legitymowałem go-

Jaram się strasznie:)

KubaLBN92

Tak, całkiem fajnie go pokazali, po prostu nastolatek o supermocy i tyle

Alessander

Bardzo fajny post.
Od siebie dodam, że fakt, że Zimowy Żołnierz mógł pokazać więcej tłumaczę sobie tak - pamiętasz jak ten cały antagonista (Zemo) "uruchomił" Bucky'ego podczas przesłuchania to był z niego całkiem niezły bad ass. Wiesz - działał instynktownie i (co ważniejsze) bezwzględnie - byle by zrealizować cel. Natomiast jako Bucky "ograniczała" go jakaś forma empatii. To nie jest już bezmyślna i niezwykle skuteczna maszynka do zabijania Hydry. Stąd właśnie (imho) to wrażenie niedosytu w stosunku co prezentował w Zimowym Żołnierzu a w tym filmie.

pozdro

ocenił(a) film na 6
Alessander

Zaczynając czytać ten post myślałem, że w wielu kwestiach nie będę mógł się zgodzić, ale kurde napisał bym dokładnie to samo. Ocena walki 6/10 jak najbardziej słuszna. Iron Man ani trochę się nie postarał. Choć mi pasowało, że w większości starć obrywa, gdyż go nie znoszę, a raczej Tonego, do samej zbroi nic nie mam.

Za równo w tej walce jak i w całym filmie zabrakło mi prawdziwej złości podczas starć postaci. Chociaż u jednej z postaci np Czarnej Pantery w starciach z Zimowym Żołnierzem. Koleś powinien kipieć ze złości, w końcu koleś zabił mu ojca.

ocenił(a) film na 8
Alessander

Na ekranie walka wyglądała świetnie. Jest i dramaturgia, i humor, i pokaz supermocy użytych z głową :) Gdyby to był mecz, to ten 6/10 można by dać, ale to film, więc nie ma co marudzić.

"Za równo w tej walce jak i w całym filmie zabrakło mi prawdziwej złości podczas starć postaci. Chociaż u jednej z postaci np Czarnej Pantery w starciach z Zimowym Żołnierzem. Koleś powinien kipieć ze złości, w końcu koleś zabił mu ojca."
Widać, że Czarna Pantera to ktoś kto uczucia chowa w sobie i podczas starć umiał ostudzić głowę i się skoncentrować na walce. A pokaz prawdziwej nienawiści miałeś w finale. Przecież oni się tam prawie pozabijali.

ocenił(a) film na 7
Alessander

Ja też byłem za Team Iron Man, i faktycznie masz rację, zwłaszcza co do Iron Mana, jestem nim chyba bardziej zawiedziony ale spoko, to nie jego film mówię Sobie tylko że:
a) miał jedną ze słabszych zbroi na sobie, chyba jakąś lekką, bardziej praktyczną bo jeżeli nawet Bucky był wstanie go przycinąć do Ściany...
b) depresja i poczucie winy
c) nie chciał nikogo skrzywdzić
d) działał bardzo emocjonalnie, nie konstruktywnie (Iron Man 3) w walce finałowej
e) Buckiego nie oszukujmy się, pokonał
f) No i Vision móg pozostać Jarvisem, był z niego sto razy większy pożytek, Friday to dużo słabszy system :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones