Mianowicie największym i jedynym minusem tego filmu jest mało Zimowego Żołnierza
a tak poza tym to arcydzieło i czekam na trzecią część
Też mnie to zastanawiało. Działali na zasadzie; wciśniemy go do podtytułu a potem damy kwadrans czasu antenowego z czego 1/3 to mimika smutnego szczeniaczka i trzy kwestie na krzyż?
Mam nadzieje, że w Civil War dadzą mu trochę więcej do zagrania.
Będzie w Clivin war? :o
Chyba muszę sobie zaktualizować informacje o tym co planuje Marvel xd
Mnie ciekawi jak Go odszukają, przekonają i czy postarają się przywrócić wspomnienia, to trochę przewidywalne bo ludzie Go polubili i wygląda zajebiście z mechaniczną ręką :p
Sebastian Stan ma kontrakt na jeszcze siedem filmów.
Kiedyś bracia Russo twierdzili, że Bucky ma dostać kluczową rolę w Capie 3, ale potem pojawiały się informacje o występie IM, pojawieniu BP i o Civil War.
W MCU konflikt na linii Rogers-Stark ma nie być ściśle związany tylko z aktem rejestracji, więc jednym z zalążków sporu może być właśnie Barnes, np. Tony może domagać się doprowadzenia WS przed sąd, bo wiemy jak skończyli papa i mama Starkowie. Tym samym moglibyśmy dostać rozwinięty wątek WS poprzez nawiązanie do Civil War i do The Trial of Captain America. Jednak to tylko moje przypuszczenia :)
Obawiam się jednak tego, jak przedstawią Bucky’ego. Przecież jego „powrót” nie może polegać tylko na lekkiej amnezji i może, może lekkim PTSD, które zwalczy przeczytaniem własnej (niedokładnej- dwie daty urodzenia…) biografii i skitowaniem „Oh, okej…” i pójściem walczyć do innej drużyny :/ Wzięli się za faceta, który był torturowany i odczłowieczony przez poprzednie siedem dekad, a nie potrafili przedstawić PTSD Tony’ego, bo dziwnym trafem minęło mu ono gdzieś po połowie filmu.
ta, evansowi się kończy kontrakt po av3 i po nim prawdopodobnie capem zostanie bucky, jak w komiksach
Evansowi zostały w kontrakcie dwa filmy- Cap3 i AoU. To stąd właśnie te spekulacje, że zginie w CW, bo ponoć nie chciał już go przedłużać, a to byłoby najlogiczniejsze pozbycie się Capa z MCU. Jednak nic nie jest pewne, bo Downey też już nie chciał grać Starka, ale mieli dobre argumenty ;)
downey zawsze chce grać starka. poza tym za jeden film dostaje z 50mln dolarów kto normalny by odrzucił taką propozycję? w dodatku granie iron mana nie jest szczególnie trudne tj nie musi drastycznie chudnąć, tyć czy ogólnie się poświęcać co miałoby go zniechęcić do powtórzenia roli xd po prostu nie będzie następnego iron mana, tylko bd pojawiać się w produkcjach typu civil war czy avengers gdzie nie będzie jedyną główną postacią. a evansowi został kontrakt na jeszcze 3 filmy, nie wiem jak liczyć podzielone na dwa infinity war ale zapewne jako jeden ew pojawi się tylko w pierwszej części. niby dobrze i wygodnie by było jakby zginął w civil war ale to wciąż dużo za wcześnie dla bucky'ego żeby przejąć jego rolę no i raczej będą chcieli jego markę jeszcze wykorzystać w av3 a nie tylko krótkie cameo/wspomnienia. evansowi skrócili kontrakt z 9 na 6 filmów a przedłużyli stanowi. sam evans się ucieszył bo chce zacząć reżyserować.
Chryste, używaj dużych liter, bo przebijanie przez teki blok tekstu aż boli.
Downeya przekonali kasą, może z Evansem też im się uda, kto to wie? Zapierał się, że chce pójść w reżyserkę i dobrze, bo nie może wiecznie grać faceta z gwiazdką na klacie, jak dobrze by mu to nie szło.
Przecież nikt nie każe wciskać Barnesowi tarczy w ręce, pardon- rękę, i wypychać go na głęboką wodę. Może przejąć tarczę dopiero w A3, może zrobić to później, a może nie zrobić tego nigdy, bo, Capem może zostać sobie Wilson i tyle. Może też nawet nie być następcy Rogersa. Teraz można sobie tylko spekulować.
co do kontraktu to miał podobno na 6filmow,
-Pierwsze Starcie
-Avengers
-Zimowy Zolnierz
-Czas Ultrona
-Civil War
wiec nic teraz nie rozumiem :/
Za IM3 Downey Jr. dostał 68 mln i był najbogatszym aktorem 2013. Temu to sie powodzi.
Zdecydowanie się zgadzam. Przeszkadza mi jednak to że nie wykorzystano Zoli i go uśmiercono. W kreskówce Avengers Potęga i Moc był pomocnikiem Barona Zemo.
No rzeczywiście było go mało, ale to nie pierwszy raz, gdy ktoś, kto ma być osią filmu, jest na uboczu ;p