Jak pierwszy raz oglądałam ten film to nie wytrzymałam do konca, tak mnie znudziła monotonia dekoracji i miejsc akcji. Ale za drugim razem chyba inaczej podeszłam do calości, na inne rzeczy zwróciłam uwagę (np. na język, zboczenie zawodowe) i nagle film ten wydał mi się świetny. Tym razem problem polegal na tym, że nadali go w środku nocy i przysypiałam ze zmęczenia, ale nie z powodu filmu.