I pisząc "ładna animacja" nie mam na myśli grafiki. Po prostu ładna, bardzo wzruszająca historia. Nie chcę tutaj pisać coś więcej o niej by nie zdradzać szczegółów a obejrzeć każdy może te 12 minut. Ale o czym chciałbym powiedzieć to fakt, że nasz bohater był PERFEKCJONISTĄ. Kiedy inni święciliby triumfy wynalezieniem koła, on święciłby triumfy dopiero wtedy gdyby na wynalezionym już wcześniej przez siebie kole, stworzył samochód.
... to tak nieco absurdalnie, ale moją myśl każdy odczyta poprawnie mam nadzieję. Są w naszych środowiskach bowiem geniusze i nieoszlifowane talenty. Geniusze!
Bardzo ładna historyjka.
PS
Faktycznie, ekipa mogła popełnić karygodny błąd w filmie (na małżonce bohatera nie widać w ogóle upływu lat).
PPS
Po zwiastunie myślałem, że zdradzili wszystko i będzie to historia o twórcy, który chciał zbudować maszynę do utrwalania ludzi, ponieważ wie o nadchodzącej śmierci jego żony. Jednak nie. Nie do końca tak, choć podobnie.