Kingsman: Złoty Krąg
Kingsman: The Golden Circle
2017
Elton uskuteczniający kung fu. Oraz Elton jak dostał antidotum i do doktorka SPIERD....AJ! Uśmiałem się do łez
Film trzymał poziom do chwili zmielenia jednego z pracownikow Poppsy.
Dlugo moglbym wymieniac kolejno wyskakujace niczym diablik z pudelka absurdy, ale inseminacja to byl juz szczyt glupoty, myslalem ze jebne ze smiechu
Czy jest coś już wiadomo o kontynuacji? Słyszałem, że scenarzysta pisząc drugą część myślał już o kolejnej a złoty krąg miał być tylko "mostem" który je połączy.
Bardzo udana kontynuacja. Klimacik z Londyńskich Pubów został zamieniony na amerykańskie Whisky. Fabuła na poziomie pierwszej części. Są powroty oraz kolejne straty w szeregach. Bardzo dobry akcyjniak. Obejrzałem po dobrych odczuciach związanych z jedynką i nie zawiodłem się na sequelu.
Tak naszpikowanego głupotami , idiotycznymi scenami i efektów specjalnych jak w grze komputerowej dawno nie widziałem .
Film dla dzieci ze żłobka .dno i km mułu
Myśliwce mają ok 3-4 tyś km zasięgu.
Ze stanu Kentucky do Kambodży jest ok 14 tyś km.
Whisky nie był w stanie dolecieć do Kambodży.
Strasznie to popsuło odbiór.
Gorszy niż "Tajne służby" , ale fani będą zadowoleni znowu dostajemy 2 godziny czystej rozrywki, do której znowu podchodzić trzeba z dystansem i otwartością.
W tym filmie fabuła gra trzecie skrzypce. Ważny jest przerysowany humor, efektywność i rozrywka. Mimo że czasami film odbija się o parodie gatunku
Ja wiem że takie efekty trzeba i wrażenie itp... ale dalekie kadry w poppylandzie to jakbym w farcry 3 grał na telewizorze naprawdę...
Gorszy od poprzedniego. Miała być super parodia lecz nie podołano wyzwaniu. Bardzo głupawa fabuła, bezsensowne efekty komp. oraz całkowicie idiotyczne sceny walki. Chaos w oparach absurdu. Mamy tu przegięcie na całej linii co sprawia, że ani to śmieszne ani mądre. Ja rozumiem, że wzorowano się na czymś w stylu Naga...
Normalnie dałbym 5 gwiazdek, jednak za dobrą obsadę i Elton'a John'a daję oczko wyżej. Sam film ma ciekawy pomysł, który został źle wykorzystany. Chodzi o to, że w tym filmie panuje brak kreatywności. Nie chodzi mi o pomysł, ale o wykonanie, gdzie wyłapałem kilka scen nawiązujących do kilku innych filmów oraz momentów,...
więcejBardzo udana kontynuacja.Świetna rozrywka.Na ekranie dzieją się cuda i czasami aż trudno uwierzyć w to co się ogląda.Film na pewno nie dla młodszej widowni,na ekranie jest niezła jatka a bohaterowie czasem soczyście klną.Polecam ale trzeba zobaczyć pierwszą część żeby zrozumieć całą fabułę.
Pedro Pascal tutaj tak bardzo nie komprende, że jest wybitnym agentem, przecież to agent Peña! Powinien chodzić z nachmurzoną miną i dorwać każdego ijo de puta, który stanie mu na drodze!
a ponieważ oczekiwałem czegoś więcej (więcej dobrej zabawy) to też z lekka rozczarowanie. Za dużo nawalanki. bzykania lassem po ekranie. słowem shit komputerowy.
za to świetna Juliane. No i Elton dla zabawy może być.
Mieszane uczucia i tęsknota za pierwszą częścią – to wszystko co zostało mi w głowie po obejrzeniu “Golden Circle”. Matthew Vaughn po raz drugi próbuje nas zaczarować swoją autorską wersją Jamesa Bonda, ale odniosłem wrażenie, że tym razem nie do końca miał na to pomysł. Jest mniej więcej tak samo jak w poprzedniej...
Nie spodziewałem się że Elton John uratuje taki film :D Jedynka genialna niestety dwójka to już CIE NI ZNA. Połączenie które niestety nie ma racji bytu. Jakieś robotyczne ramiona, elektryczne lassa. Yhhhhh jedynie Elton który w pewien sposób dodał humoru i trochę takiego zaskoczenia. Główny bohater Egssy jest tak...