Dziwne. Film jest dnem, a jednak jego oglądanie mnie nie irytowało. Powiem nawet więcej, ten film całkiem przyjemnie się ogląda. Chyba dlatego, bo jest on tak słaby, że aż śmieszny. No ale i tak muszę wystawić produkcji Piestraka 1/10, bo przecież "Klątwa doliny węży" to bez wątpienia jeden z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek zostały nakręcone.
PS Rozwalił mnie jeden z dialogów podczas przemiany człowieka w mutanta:
- To przecież jest Breecher!
- To już nie jest Breecher.
Prosto i ładnie, prawda? ;)))
PS2 Ewa Sałacka do Romana Wilhelmiego: Ty draniu. Sukinsynu...
Czyli od drania do sukinsyna ;)))