Tematyka typowo melodramatyczna, ale jakże wspaniale i poetycko pokazana! Film Leloucha, mimo iż ma już 40 lat, ogląda się jakby powstał całkiem niedawno. Wspaniałe zdjęcia, raz kolorowe raz czarno-białe, długie sceny, które widz winien smakować i delektować się pięknem uchwyconych kadrów.
Aktorzy równiez spisali się na miarę możliwości; bez zbędnych ekspresji, za to z subtelnością, na jaką niewielu potrafi się zdobyć.
"Kobieta i mężczyzna" to już klasyk, który nie zestarzeje się nigdy. Przede wszystkim pobudza zmysły, ale jak świetnie to robi, dowodzi kunsztu reżysera Leloucha.
Jednak nie polecam go widzom niecierpliwym, oczekującym od kina wyłącznie akcji i pościgów. Choć trzeba uczciwie przyznać, że w tym filmie znajdzie się i coś dla fanów motoryzacji, ale czy sama tematyka główna ich zainteresuje? Mi to jest obojętne, bo uważam dzieło Leloucha za osiągnięcie i wspaniałe wzbogacenie gatunku melodramatu.
Tak więc warto zasmakować tego dania filmowego, tak jak smakuje się wykwintne potrawy lub wina francuskie.
"nie polecam go widzom niecierpliwym, oczekującym od kina wyłącznie akcji i pościgów"
Bez obawy. Nigdy do niego nie dotrą.