PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32455}

Kobieta i mężczyzna

Un homme et une femme
7,5 3 851
ocen
7,5 10 1 3851
7,2 8
ocen krytyków
Kobieta i mężczyzna
powrót do forum filmu Kobieta i mężczyzna

Teoria Langlois ;)

ocenił(a) film na 10

Po raz pierwszy oglądałam ten wielce awangardowy - jak wówczas mniemałam - film ponad 20 lat temu. Kopia była upiornie czerwono-żółta, a momentami żółto-zielona. Scena finałowa rozgrywała się w zwolnionym tempie, po czym bohaterka wyraźnie odpychała od siebie bohatera, następowała stopklatka przedstawiająca oboje stojących naprzeciwko siebie - i była to ostatnia scena. Nie było już nawet napisów końcowych. Ot, taki francuskie nowofalowe zakończenie z unhappy endem.
Parę lat później - jako studentka filmoznawstwa - w jakimś mądrym opracowaniu przeczytałam, że w sumie film jest barwny, ale w bardzo nudnie klasycznym znaczeniu tego słowa. Jakkolwiek zastosowano tam nowatorskie rozwiązanie: retrospekcje są realizowane na materiale kolorowym bez użycia filtrów, a pozostałe sceny na materiale czarno-białym i tylko takowe walory powinny być w tych sekwencjach dla odbiorcy widoczne. Zakończenie zaś jest wcale nienowofalowe i bardzo happy... Po prostu, miałam pecha i byłam na seansie, kiedy panu zaciął się projektor, taśma się zatrzymała, cofnęła parę klatek, a pan widząc problem wyłączył źródło światła.
Czerwono-żółte i żółto-zielone sekwencje zapewne są zależne od technologii ORWO-Kolor :)

ocenił(a) film na 4
Klaudia

Ładnie napisane, ale po co?

ocenił(a) film na 10
Krzypur

Ach, a o czym że wypada zatem w dzisiejszych czasach prawić na forach ? formalnie moja poprzednia wypowiedź stanowi dokumentację pierwszego wrażenia po pierwszym seansie filmu, czyli mieści się w kategorii niezwykle popularnej w tej sekcji portalu. Co do innych aspektów: hm, można krytykować jakość kopii wydawanych z zasobów Filmoteki Narodowej i zastanawiać się nad techniką ich przechowywania, można robić uwagi sensytometryczne odnośnie do wybranych typów materiałów światłoczułych albo powoływać się na poglądy Langlois odnośnie samego aktu projekcji. Do wyboru. Jakkolwiek, moja pierwotna intencja jest moim zdaniem przejrzysta, dla pewności doprecyzowałam ja w drugim zdaniu :)

ocenił(a) film na 4
Klaudia

To obcesowe "po co" nie dotyczy jakości Twojej wypowiedzi. Powinienem był napisać - nie warto tu się silić. Wyjaśniłaś, dziękuję.

ocenił(a) film na 10
Krzypur

Ale w radosnym kraju magistrów nad Odrą, jako ciemna baba z wykształceniem zaledwie średnim technicznym, mogę się silić jedynie na forach Filmwebu i za to jestem temu portalowi niezmiernie przewdzięczna. Poza tym, w trakcie mojej kilkunastoletniej obecności w tutejszych progach udało mi się poznać paru ludzi, którzy swoją wiedzą i wrażliwością biją na głowę wielu moich byłych wykladowców akademickich - tak więc wcale nie jest tak źle ;)

ocenił(a) film na 4
Klaudia

Z takiego punktu widzenia - owszem, nie jest tak źle. Jeszcze niedawno udzielałem się, że tak powiem "wypowiedzeniowo" na tym forum, ale gdy wyczytałem wszystkie możliwe inwektywy pod swoim adresem, to mi się już bardzo nie chce. Skupiam się na gronie znajomych, tak jak Ty. Nieraz różnimy się diametralnie w ocenie filmów czy spraw, które są w nich poruszone, ale kulturalnie. Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones