Kochałam Annabelle

Loving Annabelle
2006
6,5 7,4 tys. ocen
6,5 10 1 7412
Kochałam Annabelle
powrót do forum filmu Kochałam Annabelle

Mamy już temat z "najlepszymi branżówkami", teraz przyszedł czas na te nieco gorsze :)))

Moja lista 10 największych gniotów branżowych prezentuje się następująco (kolejność przypadkowa):
1. But I'm A Cheerleader
2. Heavenly Creatures
3. Bound
4. D.E.B.S.
5. Girl Play
6. Inescapable
7. My Summer Of Love
8. Julie Johnson
9. Treading Water
10. Go Fish

ocenił(a) film na 7
calisha_88

hmm ODRAZU dodam na sam szczyt listy SEX MONSTER!!
..co do tego, że D.E.B.S. i Bound są gniotami się NIGDY nie zgodze!!
W Bound jest chemia pomiędzy paniami, scena łóżkowa jak i kokieteria fizyczna, spojrzenia, piękna Gina ;] spisek.. świetny film...
D.E.B.S miła, sympatyczna komedyjka, urocza para, sceny jak i śliczna Pani Lucy Diamencik :P - ja rozumiem, że każdy ma inne gusta filmowe/osobowe i różnie odczuwa emocje/wrażenia podczas oglądania... no ale nazwać te filmy gniotami, troszkę chyba za ostro ;]]]

ocenił(a) film na 8
Lara_Perkins

Nie mogę się nie zgodzić z Larą, co prawda D.E.B.S. znam tylko z klipów, ale już za samą aktorkę grającą Lucy dałabym filmowi w ciemno 4 :)))) Co do "Bound", popieram wszystko co napisała Lara :P

miss_russ

ale proszę Pań :) to przecież lista Calishii, to Jej się te filmy nie spodobały.
Popatrzcie choćby na forum "My summer of love", nam tutaj piszącym ten film nie przypadł do gustu, a inni są zachwyceni i jaką wysoką ma tam ocenę - prawie jak "Loving Annabelle".

Wasze typy najgorszych filmów mam nadzieję też się tu znajdą :)

ocenił(a) film na 10
karen_

dzięki Karen za obronę :))) Każdy ma swoje zdanie, każdemu podoba się coś, co w kimś innym nie wzbudza zachwytu [tu chodzi mi o "BOUND", który wywołał takie poruszenie, iż znalazł się na mej liście filmów mniej lubianych (niekoniecznie gniotów)]. Luzik :] Wam, Drogie Panie, film ten przypadł do gustu, i fajnie, mnie niestety nie przekonał i również fajnie :))) Przecież gdybyśmy się zgadzały w każdej kwestii, dyskusja na forum stałaby się z czasem nudna :)))

calisha_88

Ja "Bound" uwielbiem :) ale czytałam już tak złe opinie o tym filmie i to głównie kobiet/dziewczyn, że mnie to nie dziwi, że może się komuś nie podobać duet Gershon-Tilly czy fabuła :)
A co do komedii, to tutaj jest zawsze inaczej, bo to głównie zależy od tego, jaki humor się komu podoba. Ja mam takie wrażenie, że Ty, Calisha szukasz na ekranie wielkiej, najlepiej romantycznej, miłości :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Tak Karen, masz bardzo dobre wrażenie. Zawsze jest miło popatrzeć na wielką, romantyczą miłość :))) Cóż ja na to poradzę, że jestem niepoprawną romantyczką xD Lubię Happy Endy ;]

calisha_88

Popatrzeć jest miło, ale przeżywać taką miłość, jest jeszcze cudowniej :)

ocenił(a) film na 7
calisha_88

właśnie dlatego lubię 'gry weselne', 'd.e.b.s.', 'saving face' itd :PPP

ocenił(a) film na 7
calisha_88

W sumie 'Heavenly Creatures' też mi się podobał - więc dla mnie także nie jest gniotem :]
A tych niestety jeszcze nie widziałam: Inescapable, Treading Water, Go Fish i Julie Johnson - obsada tego ostatniego tytułu bardzo przykuła moją uwagę, zatem niebawem obejrzę żeby sobie wyrobić o nim własne zdanko :P)
Jedynie zgadzam się co do pozycji 1, 5 i 7, że są naprawdę bardzo słabymi filmami :(

calisha_88

Ujmijmy to tak, że wyraz gniot występuje tu w charakterze najgorszy film jaki widziałam :)

1.filmy, które w miarę oglądania dalszego ciągu, wzbudzały poczucie straconego czasu, czyli po prostu dla mnie bardzo słabe kino, co nie znaczy, że komuś się nie spodobały:

- The Sticky Fingers of Time
- Between two women
- Sex monster
- In her line of fire (wersja polska jest dodatkowo ocenzurowana)
- Emmanuelle
- But I'm cheerleader
- My summer of love
- Julie Johnson
- Embrace of the vampire
- jeszcze był taki francuski stosunkowo nowy film, o jakimś obozie żeglarskim...to było "wyjątkowe kino" :) ale tytułu nie zapamiętałam..

ocenił(a) film na 7
karen_

wszystkie filmy z w/w przez karen, ktore widzialam sa rownie na mojej liscie nie lubianych :P (pozycje 3,5,6,7) dodam jeszcze 'Henry i June' i 'Pamięć złotej rybki'

Lara_Perkins

ja "Henry i June" zaliczam do średniaków, przyzwoite kino, a kobiecy duet mi się podobał :) O " Goldfish memory" zapomniałam (hehe, pamięć złotej rybki), nie całkiem mi się podobał, ale najgorszy taki nie był. Chyba jednak do średniaków by się nie załapał.

ocenił(a) film na 7
karen_

mialy byc najmniej lubiane - to są :D

ocenił(a) film na 7
Lara_Perkins

i 'Berlin affair' przed obejrzeniem zapowiadal sie swietnie, wielkie rozczarowanie!

ocenił(a) film na 7
karen_

In her line of fire - jak pomysle o tym tytule to mam tylko przed oczami śliczną Jill Bennett - film mogę z czystym sumieniem nazwać 'najmniej lubianym' choć w porównaniu do 'sex monter' to arcydzieło :D

karen_

Karen, czy ten francuski film o obozie żeglarskim to "Clara's summer" ?? bo film ten właśnie kiedyś oglądałam i ledwo dobrnęłam do końca, taki był "ciekawy" :]

ocenił(a) film na 8
good_girl_2

Ja generalnie staram się nie oglądać gniotów, ani branżowych, ani żadnych innych :) Mogę więc wymienić tylko tytuły, które z różnych względów mi sie nie podobały lub z jakiegoś powodu mnie rozczarowały.

Moja lista filmów, które mnie nie porwały i do których nie zamierzam wracać:
Listen - próbowałam raz i nie dałam rady
Trzy serca - nie lubię Baldwina, a sam pomysł odzyskiwania ukochanej poprzez pchanie jej w ramiona męskiej prostytutki, która ma złamać jej serce jest dla mnie odpychający.
Moje lato miłości - gdyby nie Enmily Blunt nie wytrzymałabym do końca.
Fucking Amal - może być, ale w żaden sposób mnie nie zachwycił, spodziwałam się więcej.

Teraz pewnie spadnie na mnie krytyka :)

miss_russ

hmm, cóz ja mam tu napisać, skoro skreśliłaś dwa filmy z mojej listy filmów wartych zobaczenia :) Taki był Twój odbiór.
Może skomentuję chociaż to, że nie kieruję się w ocenach filmów tym, czy lubię czy nie jakiegoś aktora. Dla przykładu mogę napisać, że wręcz nie cierpię "maniery" grania Maji Komorowskiej na ekranie, ale w "Cwale" była dla mnie rewelacyjna :)
Poza tym w niektórych filmach, choć fabuła jest lekko pisząc "denna", to film czasem podoba mi się z innych powodów (niekiedy bliżej niewytłumaczalnych).
Także miss.russ spokojnie:) Możliwe, że kiedyś obejrzysz filmy , które mnie nie zachwyciły, a Ciebie owszem. Na razie jesteśmy zgodne co do "Lata miłości" i częściowo "Fucking amal" (uważam, że choćby dla roli Agnes warto go zobaczyć).

ocenił(a) film na 8
karen_

No jakby nie Agnes to bym pewnie wyłączyła po kwadransie :)

good_girl_2

tak, to jest ten tytuł good_girl :) omijajcie z daleka to "dzieło" :)

karen_

"Clara's summer"

ocenił(a) film na 7
karen_

chyba będe tutaj jedynym wyjątkiem, któremu ten film się na tyle podobał, że nie miałam ochoty go wyłączyć w połowie ;] kolejny dowód na to jak różnie odbieramy oglądane filmy, jak odmienne mamy gusta - ale z jednej strony ma to też swoje plusy - interesujące rozmowy, wymiana myśli/poglądów :)

ocenił(a) film na 8
karen_

Nie, Nie, Nie - straszne subiektywnie do tego podchodzisz. Widzialem Twoje ulubione filmy Karen i odnosze wrazenie ze masz pojecie o filmach, ale muszisz mi wytlumaczyc co tam robi Sex Monster? czy w nim naprawde chodzilo o milosc lesbijska i czy ten film mozna nazwac branzowym?? chcialbym zebys to wytlumaczyla. Film jest naprawde swietny, przedstawia zycie pewnej kobiety, jej trudne decyzje, zmagania. My summer of love, juz raz bronilem tutaj tego filmu, ale niech wam bedzie. Podchodzicie strasznie emocjonalnie do filmow o tresci lesbijskiej, szufladkujecia ja, a argument za ktorym to przemawia jest fakt ze jestescie fankami "The L world" i " Bad Girls", przeciez te seriale nie sa mistrzowskie, tylko sa skierowane do mniejszosci seksualnych i tworzenie im swiat podobnego do "m jak milosc". Mam pytanie: ile tutaj dziewczyn jest lesbjkami?? jestescie?, czy po prostu uwielbiacie ta tematyke??


calisha_88

Z przykrością dopisuję tu kolejny słaby w/g mnie film - "Itty Bitty Titty Committee". Bawiłam się dobrze jedynie przez kilkanaście ostatnich minut (nie dlatego,że film sie kończył), szkoda że cały nie był tak zabawny i pomysłowy. A już miałam nadzieję, że pani reżyser pójdzie tym razem dużo lepiej niż z "But I'm a Cheerleader".

ocenił(a) film na 10
karen_

Ja nie zaliczyłabym "Itty Bitty Titty Committee" do gniotów tudzież słabych branżówek, mimo wszystko film nie był najgorszy, a napewno był o wiele lepszy od "But I'm a Cheerleader"- oczywiście moim skromnym zdaniem. Co prawda najlepszy również nie był, zaliczyłabym go raczej do tych średnich.
Do mojej listy słabych branżówek, w tym wypadku totalnego gniota, dopisałabym film "Mango Kiss". Szkoda tracić czas na to 'arcydzieło'.

calisha_88

"Mango Kiss" mnie się średnio podobało.
W IBTC podobał mi się skrót "branżowy" - "C(I)A" :)

ocenił(a) film na 10
calisha_88

Kolejny słabiutki film 'Big Dreams in Little Hope'

ocenił(a) film na 10
calisha_88

Cóż... nie mam szczęścia ostatnio do filmów :/ Trafiam na same nieciekawe, żeby nie napisać złe. Takim przykładem jest film 'Do I Love You'- totalna nuda. Czas przerwać tę złą passę i w końcu obejrzec coś dobrego, tylko pytanie brzmi: "Co?"

calisha_88

Może zaryzykujesz i obejrzysz krótsze formy (ok 15-20 min) np. te mające całkiem dobre recenzje:
- "Lencería de ocasión" dramat hiszpański
- "Little black boot" amerykańska komedia m.in. z Jane Lynch (Panią prawnik z TLW)
- "Gillery's little secret" - ten oglądałam i bardzo dobrze go wspominam.
Czytałam też o erotycznym serialu dla pań "Thrills", powstał w USA w 2001r - nakręcono 13cie odcinków, a nie tak dawno był puszczany podobno w Belgii nocną porą. Może gdzieś w sieci błąkają się jakieś nagrania z telewizora.
Jest już też dvd z "Puccini for beginners", a ja wciąż czekam na "The Gymnast"...

calisha_88

Następny cukiereczek, którego nie mogłam zjeść ze smakiem, komedia romantyczna "A family affair". Dla mnie dosłownie podwójna strata czasu i zupełnie nietrafiona obsada głównej roli.
Podobne wrażenie co do obsady miałam w przypadku bohaterki filmu "Puccini for beginners". Jeszcze nie widziałam takiej aktorki, która mówiłaby brzuchem, ona prawie nie mogła ust otworzyć, żeby powiedzieć swoją kwestię. Co prawda i tak każdą z aktorek pobije na głowę Andra Akers grająca Silver w "Desert Hearts" ale to rola drugoplanowa a nie główna i w dodatku Silvwr usta otwiera, ale mówi przez nos :)
Cóż "Puccini", był kolejny na liście kiepskich, ale w ostateczności wahałam się nad oceną 4 czy 5 i jak na razie nie wpisuję go tu.

karen_

i jeszcze zapomniałam dopisać "Finding Kate", ani tam nie ma ciekawej historii, ani chemii, ani tragizmu, ani komizmu. Jak dla mnie film(ik) bezbarwny i bez pomysłu.

karen_

a dziś dopisuję do listy najgorszych filmów erotyk "Female Perversions". Nie powinnam tego robić, po obejrzeniu kilku fragmentów, ale mimo wszystko przestrzegam przed oglądaniem tego "filmu". Wcześniej napisałam o tym w temacie "Filmowe pogaduchy", że film w/g mnie powstał w głowie chorej osoby, taką też się wydaje główna bohaterka tego "dzieła".

ocenił(a) film na 10
calisha_88

Ja dziś dodam dwie również niezbyt ciekawe pozycje:
'An Intimate Friendship'- historia dwóch przyjaciółek, jedna z nich przyznaje się do swego homoseksualizmu, druga oczywiście jest hetero i jak to zawsze bywa w historii kina, zakochuje się w swojej les przyjaciółce zrywając swój heteroseksualny związek. Film z dobrą muzyką, aczkolwiek brakowało mi w nim tego 'czegoś'. Film, po zastanowieniu, można zaliczyć do klasy średnich, niekoniecznie gniotów- bez wątpienia istnieją gorsze.
Francuski 'La Répétition'- obejrzałam przed chwilą, przyznam, iż nie wszystkie kwestie zrozumiałam, jednakże film w ogóle mnie nie zaciekawił/zainteresował. W scenie z 'momentami' (w sumie była tylko jedna) ekran pokryła czerń...

calisha_88

kurczę, a ja tak chciałam obejrzeć "La repetition" głównie dla tej historii, ale także ze względu na parę Pascalle i piękną Emmanulee. Widziałam zaledwie scenę w wannie i była taka sobie :)
A czemu czerń pokryła ekran, czyżby koleny film z wyciętymi scenami... jak w Nina's ? Coś mi się wydaje, że jedynie wersje reżyserskie pokazują 100% tego co nakręcono, a komercyjne DVD obcinają z takich scen. Dziwne, że nie robi się tego w filmach, w których są heteroseksualne pary, a seks w nich pokazany bywa niejednokrotnie bardziej nachalny i wylgarny. Poza tym nie każdemu odpowiada facet z "ptakiem" na pół ekranu, kobiece ciała są zdecydowanie piękniejsze i posiadają milsze dla oka kuszące "elementy" :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Karen, nie zniechęcaj się tak od razu- przecież Tobie film ten może przypaść do gustu :)))
Scena w wannie była najlepszą, jeśli można to tak określić, sceną pomiędzy paniami, chociaż tak naprawde nic się pomiędzy nimi nie działo- zwykła kąpiel dwóch kobiet w jednej wannie, ot co.
Reszta była ocenzurowana, przyznajmniej w mojej wersj- fonia bez wizji, tak to mogę najlepiej określić. Pisząc reszta mam na myśli zaledwie jedną, a może dwie scenki z tzw. momentami.

ocenił(a) film na 10
calisha_88

Kolejna produkcja, która mnie niczym nie oczarowała:
- All Over Me, jedynym atutem filmu była dla mnie różowowłosa Leisha :))) Całość kiepska.

ocenił(a) film na 7
calisha_88

Miałam takie same odczucia po obejrzeniu, naprawdę największym jego plusem była zwariowana, kochana Leisha :]

ocenił(a) film na 7
Lara_Perkins

..ale do gniotów chyba bym nie zaliczyła, są gorsze jak sex monster, którego do dziś nie mogę przeboleć :P

ocenił(a) film na 8
calisha_88

A mi się zdecydowanie bardziej podobała niż "Fucking Amal"....

ocenił(a) film na 7
miss_russ

to ja raczej wolę fucking amal, jak na kino nastoletnie film jest ładnie nakręcony, od młodej obsady raczej wymagań nie miałam choć momentami widac było dobrą gre aktorską, ale w filmie trzeba zwrócic uwagę na zachowanie otoczenia rówieśników, siostry Elin, a w szczególności ojca Agnes. Dla mnie ten film mozna szczerze polecać, chociażby żeby wyrobić sobie o nim własne zdanie..

ocenił(a) film na 10
Lara_Perkins

Podobnie jak dla Lary, Fucking Amal był dla mnie o niebo lepszy od All Over Me.

calisha_88

Calisha, ale Ty masz tempo :)
Właśnie oglądam chińszczyznę na YT "Intimates", film jest z jednej strony słaby, a z drugiej nie mogę go wyłączyć :) Pomijam fakt, że jak Azjatki mają krótkie włosy, to ich rozpoznać nie potrafię :)

karen_

no pięknie... i jeszcze na końcu się popłakałam...
"Intimates" jest słaby przez 3/4, a potem jest momentami bardzo dobry, gdy bardziej rozwija się wątek uczuciowy. Jeśli obejrzycie też się popłaczecie przed końcowymi napisami.

ocenił(a) film na 7
karen_

do słabych branżówek dodaje 'Julie Johnson' - choć lubię obie panie Lili Taylor i Courtneye Love to tutaj wogóle nie zaciekawiły mnie granymi przez siebie postaciami, film poprostu NUDNY, do końca dobrnełam z nadzieją, że ujrzę może wreszcię coś godnego uwagi.. ale niestety nie miałam tego szczęścia..

karen_

wykreślam "Intimates" z tego topicu, bo po ponownym obejrzeniu (innej wersji niż ta wybrakowana z Yt) film znalazł się w temacie "najciekawsze".

calisha_88

"Choses Secretes" - mimo, że obejrzałam cały film w nadziei, że w końcu coś ciekawego w nim zobaczę, to im bliżej zakończenia tym było jeszcze gorzej. Film skandalizujący, kompletnie pozbawiony uczuciowości, a opowiadający o manipulacji ludzmi za pomocą dziwnych (jak dla mnie) seksualnych zachowań. Dużo nagości, ale tak sztucznej, że aż zakrawa to na niesmaczny kicz. Do tego dochodzą jeszcze jakieś pompatycznie wypowiadane kwestie, które jakoby mają z tego filmu zrobić artystyczne i natchnione dzieło.
Oceniłam ten film 3/10, ale długo się wahałam nad jeszcze niższą oceną. Moim zdanie szkoda czasu, drogie Panie, na to "dzieło". Film może przypaść do gustu raczej tylko bardzo perwersyjnym istotom.

ocenił(a) film na 10
calisha_88

'Sister My Sister'- dla mnie kompletnie nie trafiony, choć widzę, że na filmwebie ma bardzo wysoką ocene, ogólnie nie wiem za co, ale ok- zawsze kwestia gustu, prawda? :)) Określenie pewnego forumowicza, iż jest to film 'niezwykle mroczny, mocny, wstrząsający' heh, rozbawiło mnie do łez... ja poprostu chciałam, żeby się jak najszybciej skończył :)) NIE polecam, choć możecie obejrzeć (jeśli jeszcze tego nie zrobiłyście) dla własnej opinii :)) Jenak wolałabym spędzić ten czas /prawie półtorej godziny/ przy czymś lepszym... :))

ocenił(a) film na 7
calisha_88

<Moja lista 10 największych gniotów branżowych prezentuje się następująco (kolejność przypadkowa):
1. But I'm A Cheerleader>


HEREZJA!

po prostu HE-RE-ZJA...
taaaki film, ech...

...u mnie Czirliderka ma 11/10.

ocenił(a) film na 7
stuff123

fajna lista hehe :D ale fakt, faktem film to raczej nie był, raczej parodia..

ocenił(a) film na 7
Lara_Perkins

alez jakbyl pieknie zrobiony.
5 razy umieralam na tym filmie ze smiechu.
poza tym swietna muza i te kolorki, hihihi, niebieski i rozowy.

czasami az prawie zalatywalo Bunuelem:)
kij z branza, jak dla mnie ogolnie kawal swietnego kina