PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=769531}

A Silent Voice

Koe no Katachi
8,1 11 648
ocen
8,1 10 1 11648
7,0 2
oceny krytyków
Koe no Katachi
powrót do forum filmu Koe no Katachi

koleś zamierza skoczyć z mostu ale przeszkadzają mu fajerwerki, później cyklicznie okrada rówieśniczkę z aparatu słuchowego, później poznaje jej siostrę która chodzi na bosaka w deszcz i fotografuje martwą żabę i on myśli że ona jest chłopakiem, potem widzowie parskają śmiechem i wyłączają tego dłużącego się gniota

ocenił(a) film na 10
MisterTornister

Widzę, że nie zrozumiałeś w ogóle przekazu tego filmu :) Nawet zapewne nie doglądnąłeś go do końca, więc w sumie nie wiem jak mam się do Twojego komentarza odnieść.

Od siebie jedynie dodam, że Koe no Katachi to jeden z najlepszych dramatów ostatnich lat, i nie chodzi mi jedynie o animowane filmy, ale ogólnie. Zjada na śniadanie wiele hollywoodzkich hitów. Jeśli oczekiwałeś akcji to jej tutaj nie uświadczysz, jedynie ludzkie dramaty i problemy z jakim spotykają się młodzi ludzie. Jak chcesz wejść w dysputę to zapraszam serdecznie, tylko wpierw doglądnij film do końca :)

Od siebie zaś możesz podać ze dwa tytuły filmów, które według Ciebie nie są gniotami? Jestem ciekaw po prostu Twojego gustu, zapewne filmy tego pokroju nie trafiają w niego stąd moja ciekawość.

Pavolvo

Ja nie wątpię że tam jakiś przekaz był, mój komentarz jest czysto humorystyczny, z tym że żebym dotrwał do końca to film powinien mnie jakoś zaciekawić, a tu co chwila miałem WTF? na twarzy. A co do twojego eksperymentu, to najlepiej chyba jeśli podam parę filmów podobnych gatunkowo, a więc dramat animowany (bo anime niezbyt lubię, chyba tylko Death Note mi się podobał ale to serial) -
http://www.filmweb.pl/film/Wzg%C3%B3rze+kr%C3%B3lik%C3%B3w-1978-11558
http://www.filmweb.pl/film/Dzielna+pani+Brisby-1982-119073
http://www.filmweb.pl/film/The+Plague+Dogs-1982-10740
http://www.filmweb.pl/film/Ernest+i+Celestyna-2012-654784
http://www.filmweb.pl/film/Ogie%C5%84+i+l%C3%B3d-1983-34718
A co do tego że ten film to najlepszy dramat ostatnich lat, to jest to twoje zdanie, nie da się obiektywnie ocenić sztuki.Pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 10
MisterTornister

Dlaczego podałeś filmy, których nigdy na oczy nie widziałem? xDD Ciężko mi się odnieść do tych tytułów skoro nigdy ich nie widziałem...

Anime a animowany to tak naprawdę to samo, z tą różnicą że jedno jest produkcji japońskiej (a więc i w stylu japońskich animacji), a drugie jest animowane w dowolnym stylu. Nie ma większej różnicy. Jedynie Death Note z tego co wymieniłeś oglądałem, więc to on będzie moim punktem wyjścia.

Death Note był dobrym serialem, jednak za razem chłodno patrząc - nie idealnym. Tragiczne ostatnie 10 odcinków, pomniejsze dziury fabularne czy groteskowi bohaterowie oraz słabo napisane postacie (część z nich) to chyba największe bolączki tej serii. Jednak zapewne spodobało Ci się w tej serii to samo co i mi, czyli ogólnie fabuła z przekazem odnośnie paradoksu sprawiedliwości.

Ogólnie to Death Note porusza jeden zasadny problem, zaś "Brzmienie Głosu" porusza kilka problemów, które dotykają współczesnego społeczeństwa - problemy z akceptacją odmienności, fałszywość i zakłamanie, samobójstwa czy zamknięcie się na społeczeństwo (depresja).

Sztukę jak najbardziej można ocenić obiektywnie, jednak w takiej sytuacji trzeba wyzbyć się wszystkich emocji i chłodno kalkulować każdy z elementów. Samo Koe no Katachi nie jest bez wad, jednak świetna muzyka oraz animacja idealnie maskują jej bolączki. Dlatego największe zarzuty jakie można mieć do tego tytułu to wolno prowadzona narracja (historia nabiera tempa tak naprawdę w ostatnich 30 minutach filmu) przez co miejscami można mieć wrażenie, że wszystko się strasznie dłuży oraz wybrakowanie samej fabuły w kilku momentach (co jest spowodowane po prostu ograniczeniem czasowym a nie problemami z samą fabułą, wystarczy zerknąć do mangi by zobaczyć jak wiele elementów zostało pominiętych lub mocno uproszczonych pozbywając się ich głębi). Na pewno jednak to nie jest gniot. A z powodu zbyt wolnej narracji nie byłeś w stanie po prostu wczuć się w sam film, przez co szybko go wyłączyłeś.

Pierwszy komentarz był żartem lub nie, ale w gwoli ścisłości i dla spokoju własnej duszy po prostu wyjaśnię te kwestię, które w Twojej głowie dały uczucie "WTF?".

1.Nie przeszkadzają mu fajerwerki, poszedł po prostu z myślą by się zabić na tym moście jednak tak jak zamyślonego człowieka zwykłe szturchnięcie potrafi przywrócić do pełni zmysłów tak dla niego owym impulsem był huk fajerwerek. Sam nie stał na tej barierce, to mu się tylko wyobrażało. Więc nie było to również w żaden sposób naciągane, ot częsta sprawa gdy ludzie chcą odebrać sobie życie jednak ze strachu odkładają to w czasie. Tutaj miała właśnie taka sytuacja miejsce.
2.Aparaty jej wyrywał gdyż traktował to jako dobrą zabawę i chciał w ten sposób popisać się przed kolegami z klasy i im zaimponować. Sam początek nękania dziewczyny wziął się od tego, że usłyszał skarżącą się na nią Ueno (tą laskę, co siedziała w ławce obok niego). Tutaj również jest pierwszy z problemów jaki porusza ten film - problem z akceptacją inności, co jest nagminne w szczególności wśród młodszych roczników.
3.Siostra była na bosaka, ponieważ pokłóciła się o Ishidę (głównego bohatera) ze swoją niesłyszącą siostrą. Wiedziała co robił on jej siostrze wcześniej, widziała w jakim stanie i jak załamana wracała po tym wszystkim do domu przez co po prostu chciała ją chronić i izolować ją od jej prześladowcy. Shoko (niesłysząca dziewczyna) zaś była wniebowzięta, ponieważ w końcu ktoś zapragnął być jej przyjacielem, gdyż wcześniej to ona trudziła się by ludzie ją zaakceptowali. Widziała również że się lekko zmienił oraz fakt, że specjalnie dla niej nauczył się języka migowego. Spowodowało to kłótnie między nimi, Shoko powiedziała (a raczej pokazała) za dużo co spowodowało, że jej młodsza siostra uciekła z domu. Stąd nie miała butów. A fotografowanie żaby to po prostu zboczenie jej hobby jakim jest oczywiście robienie zdjęć wszystkiemu i wszystkim.

Czy oglądając ten film nie rozumiałeś tych scen ani grama? Bo tutaj nie ma nic trudnego w zrozumieniu, a do dojścia do podobnych wniosków jak moje nie trzeba mieć wcale wysoko rozwiniętej dedukcji. Trzeba było po prostu oglądać film uważnie :)

Pavolvo

Groteskowość to częsta cecha (a przynajmniej dla nas Europejczyków) japońskiej animacji.
Jak dla mnie te wątki były oderwane od siebie jak w jakimś serialu z pogubionymi scenami, nie widziałem do czego to zmierza.
A sztuki obiektywnie ocenić się nie da. Zadaniem sztuki jest trafić do człowieka. A to czy komuś się spodoba to czy nie to już zależy od człowieka.

A filmy które podałem sobie obejrzyj, polecam serdecznie.

ocenił(a) film na 10
MisterTornister

Jednak w tym wypadku masz jak najbardziej realistycznie napisane postacie, w przeciwieństwie do takiego Death Note dla przykładu. Poza tym większość postaci z hitów hollywoodzkich również jest często mocno przerysowana więc jedyną różnica to fakt, że tutaj nie zobaczysz prawdziwych aktorów a po prostu animowane postacie.

Rozumiem, że wątki w Twoim odczuciu mogą wydawać się pogubione i oderwane, jednak jest to efekt po prostu nie doglądnięcia filmu do samego końca oraz co ważniejsze, nie przykładania większej uwagi do tego co oglądasz. Jak ten film oglądałem pierwszy raz to miałem wrażenie, że całe dzieło dąży schematem "od prześladowania i nienawiści do wielkiej miłości", jednak mocno się zdziwiłem gdy sama fabuła zaczęła podążać innym torem (ale jakim to nie będę spoilerować). Obejrzyć film ponownie do samego końca i powiedz, czy faktycznie wątki są aż tak bardzo oderwane od siebie, bo chłodno patrząc wszystko jest na swoim miejscu z wyjątkiem niektórych scen, których mogłoby tak naprawdę nie być albo być mocno okrojone a tak po prostu sztucznie przedłużają cały film (chociaż samo ich istnienie w filmie nie jest bezzasadne, po prostu można by to zrobić "żwawiej" :P ).

Sztuki obiektywnie nie można ocenić. Można zaś ocenić same dzieło w sposób obiektywny, który jest substytutem sztuki. Na chłodno ocenić postacie, fabułę czy technikalia. Jedynie czego nie można obiektywnie ocenić to emocji jakie film może wzbudzać.

Na pewno kiedyś je obejrzę, dorzucę je do mojej kupki wstydu filmów, które kiedyś na pewno zobaczę :D

Pavolvo

Ostatnio już mało rzeczy oglądam - ocenione mam prawie tysiąc filmów, i z tych co by mnie zainteresowały to widziałem zdecydowaną większość.

ocenił(a) film na 10
MisterTornister

To jak nie masz co oglądać to zalecam danie drugiej szansy temu filmowi xD

Pavolvo

Wątpię. :]

MisterTornister

"death note"

lol ten krawędź

Kamil_Pasieka

a można po polsku? :]

MisterTornister

Po polsku - Death Note to średniak, którym raczej jarają się niepoważni nastolatkowie stereotypowo słuchający Linkin Park. Sam zaś w pierwszym komentarzu dałeś do zrozumienia, że film ten oglądałeś bardzo niedokładnie, więc ewidentnie nie można ani komentarza ani oceny brać na poważnie.

Tsatan

'Death Note to średniak'

- bardzo możliwe że dla ludzi zaznajomionych i lubiących japońską kulturę jest to serial przeciętny, w Europie i na zachodzie jednak zyskał sporą popularność, o czym świadczy choćby 28. miejsce w rankingu najlepiej ocenianych seriali na FilmWebie.

'którym raczej jarają się niepoważni nastolatkowie stereotypowo słuchający Linkin Park'

- coś w rodzaju subkultury emo? Cóż, możliwe, anime to nie moja bajka, więc zbyt dużo nie oglądałem tego, ale akurat Notatnik Śmierci mi się podobał pod kątem ukazania rywalizacji strony prawa i strony szaleńca, sprytnych posunięć obu stron, oraz dynamicznej akcji, choć zdecydowanie się tą animacją nie 'jaram'.

'Sam zaś w pierwszym komentarzu dałeś do zrozumienia, że film ten oglądałeś bardzo niedokładnie'

- cóż, potraktowałem ten film jak każdy inny, i nie nastawiłem się na doszukiwanie się ukrytej symboliki.

'więc ewidentnie nie można ani komentarza ani oceny brać na poważnie.'

- wydarzenia przedstawione w filmie wydały mi się absurdalne, a jako że mam pogodne usposobienie, to napisałem powyższy komentarz w sposób żartobliwy. Tak więc brać na poważnie można, ale nie jest to zalecane przez samego autora. :)

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
MisterTornister

Pozniej jest jeszcze scena gdzie głucha dziewczyna stoi na krawedzi balkonu zeby skoczyc i sie zabic, a gosciu probujac ja powstrzymac najpierw zdejmuje grzecznie buty w przedpokoju (japonska kulturka), pozniej krzyczy do niej (geniusz), a na koncu probujac do niej dobiec wywala sie o krzeslo. Strasznie to wszystko chaotyczne, a postacie sie zachowuja calkowicie nielogicznie. Glowny bohater w trakcie przeskoku miedzy podstawowka, a terazniejszoscia, przeszedl chyba lobotomie, bo jest calkowicie apatyczny i wyprany z emocji, ugrzeczniony i bezplciowy.

celebes

Ależ akurat w podanych przykładach nie jest nic złego. Wchodząc do mieszkania do gościa jeszcze nie dotarło co ona chce zrobić. Po pierwsze, gdy zdejmował buty, ona jeszcze nie krawędzie nie stała, zaczął je pospiesznie zdejmować, gdy zobaczył, że chce się ona wspiąć. Po drugie - w mieszkaniu jest ciemno, a on stoi po przeciwległej stronie. Co jakiś czas fajerwerki rozjaśniają, więc przy pierwszym rzucie oka nie do końca jeszcze ogarnął co ona tam robi. Po trzecie, nie bez powodu ona ma aparat słuchowy - dzięki temu słyszy, więc krzyczenie w jej kierunku rzeczywiście ma sens, zwłaszcza w tak stresującej i pełnej emocji sytuacji. Jedyne co tu może przeszkadzać, to huk fajerwerków i możliwe, że dlatego go nie usłyszała, a sam Ishida by się w takiej sytuacji nie zastanawiał "no, może przez fajerwerki nie będzie mnie słyszała, więc lepiej nie będę w emocjach krzyczał". Co do "lobotomii" Ichidy, pragnę zwrócić uwagę, że między wydarzeniami z prologu a teraźniejszością minęły co najmniej cztery lata. Już w podstawówce widząc, że matka musiała oddać oszczędności, by zapłacić za te zniszczone i zgubione aparaty słuchowe mogły spowodować, że zrozumiał, że zrobił coś bardzo źle. Dodając do tego fakt, że jeszcze w podstawówce wszyscy w klasie się od niego odwrócili, potem zła fama została rozsiana w gimnazjum (tak, w Japonii mają gimnazja) i potem znów jeszcze w liceum co widzimy, daje nam to wszystko znać, że jako dzieciak przeżył szok, dorobił się depresji czy innego problemu natury psychicznej, a wychowując się dalej bez jakichkolwiek znajomych, nie nauczył się relacji z rówieśnikami, przez co z trudem przychodziło mu ogarnięcie znajomości z chociaż jedną osobą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones