Taki trochę "dr. Jekyll" . Jess śpi a coś w nim się budzi ...
Nie trzyma całkowitej konwencji snu. Tutaj Fredka widzą nawet ci którzy nie śpią. Nieporozumienie chyba jakieś.
Jak bym miał taki burdel w pokoju (jak Jessy) to też bym miał koszmary ,a zabiłbym się wstając w nocy do kibla.
tak na marginesie czy Lisa nie przypomina Wam młodej Meryl Streep ?