No więc mamy nudę, nic się nie dzieje, potem duże cycki ( penie sztuczne , żeby pasowały do rekina :) i dalej nudę, aż docieramy do 30 minuty filmu ( polecam przewinąć ) i zaczyna się jakaś akcja i jakoś trzyma w napięciu. Kobieta ratuje ludzi przed rekinem, a potem oni każą jej wracać do wody i dalej pływać z rekinami...
więcejWidać po niej silną nowoczesna kobietę ciemniejszej karnacji tylko nie pokazali co ja tak pogryzło w usta w piersi i w tyłek brakuje tylko dwudziestocentymetrowych pazurów Co Za DNO!!!!!!
Spodziewałem się totalnej kaszany, ewentualnie tak tandetnego filmu, że aż zabawnego (jak to bywa z dziełami o rekinach). Tymczasem nie jest aż tak źle. Wiadomo, klasa B, niemniej film zrealizowany przyzwoicie, ujęcia podwodne niezłe, ataki rekina całkiem widowiskowe. Naprawdę są gorsze filmy w tej tematyce.
Gniot taki że aż śmieszne, akcja zaczyna się w 3/4 trwania filmu, już na początku podpis „gwadelupa“ do jakis wysepek aka filipiny, kto w życiu widział Gwadelupę miał ubaw po pachy. Później niby się nasza bohaterka udaje na Grenadę ale płynie na południe (Martynika) zamiast na północ. Śmiech na sali, geograficzna...