Król Lew
The Lion King
1994
To najlepsza bajka Disney'a. Nigdy nie było lepszej i już nie będzie. Płakałam na tym gdy miałam 6 ,7 lat :)) To był przełom na skalę światową...szkoda że już sie nigdy nie powtórzy. Druga część w niczym nie dorównała pierwszej a 3 to już w ogóle . Król lew rządzi :))))
Wg mnie najlepsza bajka disney'a. Takich bajek już nie ma i nie będzie. Żadna produkcja disney'a mnie tak nie wzruszyła, nawet gdy ogladałam ja 20 raz płakałam, nawet jak zobaczyłam ją ostatnio z koleżanką. Bajka jest fenomenalna. A do tego świetna ścieżka dzwiękowa - szczegulnie piosenki can you feel the love tonight...
więcej
Gdy miałam 10 lat to nawet się poplakałam na tej bajce, miło powspominać stare chwile. To chyba jedyna bajka, która wycisnęła ze mnie łzy smutku :)
Jak dla mnie jest, to jedna z najlepszych bajek jakie powstały w kinie światowym. Co mi sie głównie podoba... - tragedia, przygoda i wierność jaką głowny bohater (Simba) wnosił w opowieść. Poza tym film ma wspaniały soundtrack, którego zawsze mogę posłuchać bez względu na humor.
Oglądałem Króla Lwa jeden jedyny raz, 12lat temu będąc z klasą w kinie. Pamiętam go jednak do dziś, bo wywarł na mnie ogromne wrażenie. Na zawsze pozostanie mi sentyment do tego filmu.Wystawiam mu ocene 10/10.
Szkoda tylko ,że nie miałem okazji zobaczyć go więcej razy, bo w telewizji chyba jeszcze nigdy nie leciał...
Świetny film za kazdym razem jak go ogladam to sie albo śmieje albo płacze albo gniewam na Skaze;] Boshe ludzie ja mam 12 lat!! Ale nie jest mi wstyd za to ze po prostu uwielbiam stare filmy Disneya!
Oglądałam go jeszcze "na nocniku" ;) i nadal go kocham po tylu latach (stara miłość nie rdzewieje!!!!) ;)
pierwszy raz oglądałam go mając 8 lat, dziś po 12 latach obejrzałam znowu. Może to nie Shrek czu Ice Age, ale jednak bajki tak rysowane są chyba najpiękniejsze. Król Lew to najlepszy film Disneya według mnie. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham ten film.
Najlepszy film animowany disney'a (dobrze to napisałam?). Zawsze płaczę już jak się zaczyna (pewnie dzięki "kręgowi życia"), nie wspominając o innych momentach.
Kocham ta bajke i wszystko co z nia zwiazane! szkoda ze tylko pierwsza czesc była w kinie, ale za to byłam 2 razy ;))
Król Lew to moja ulubiona bajka z dzieciństwa;)Tylko jest troszke smutny poczatek bo umiera tata Simby... Bardzo dawno juz jej nie ogladałam:( chyba musze sobie ją wypozyczyc
To moja ulubiona bajka, mimo iż mam już 14 lat! Mogłabym ją oglądać 1000 razy, a i tak za 1001 znowu zaczęłam bym ryczeć przy scenie jak Skaza zabija Mufasę. Jestem niereformowalna, wiem!
naprawde, piekna bajeczka, straszliwie wzruszajaca, przyjemna, piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiieknie rysowana, naprawde idealnie :) lwy sa cudowne, szczegolnie Mufasa i dorosly Simba :) gratuluje, wielki talent to rysowal, ach, zauroczona jestem :))))
