Opowieść o ludach który prawie wszystko rózni kultura i religia .Film pokazuje jak nie ufność wrogość rodzi w zaufanie
a nawet może przyjazn .Film pokazuje jak miedzy plemienami rodzi się zaufanie . A we wszystkim tym nawet może nie świadomie
odegrała bardzo ważna rolę . Jak by miał się przyczepić to uczucie które się rodzi można do przyszłej żony króla .Trochę tak dla
mnie pokazano na skróty złapany do niewoli Indiajin i tak prędko coś zaczyna się rodzić tak jakby się znali tylko ze może po
kłocili .Lepiej jest budoawanie zaufania miedzy wodzem a królem ma tu swój czas do tego dochodzi rywylizacja o kobiete.I tu
widać że jakoś wszystko działa w dobrym tęmpie . Sam film może sobie jest jest jakiś widowkiskowy pełen rozmachu może na końcu
Ale bardziej tu chodzi o budowanie relacji .I to filmowi z małym potkięciem wyszło.7/10