PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736723}

Kraina lodu II

Frozen II
6,9 56 705
ocen
6,9 10 1 56705
5,7 25
ocen krytyków
Kraina lodu II
powrót do forum filmu Kraina lodu II

Film wizualnie genialny, piosenki w większości mnie nie porwały jednak nie były też złe, ale fabuła ... to im zupełnie nie wyszło. I chyba wiem dlaczego.

Kraina Lodu 2 jest o Annie, nie Elzie. To ona ma najlepsze momenty ( i piosenkę też :D moim skromnym zdaniem) gdy zostaje sama, jest przekonana, że wszyscy na których jej zależało zginęli, a dodatkowo musi zniszczyć Arendell. Jej domu. To Anna musi podjąć kilka trudnych decyzji i nieodwracalnych decyzji oraz wykonać wymagający determinacji plan. Znaczy, trudne i wymagające decyzje i działanie jak na bajkę dla dzieci. No własnie ...

Niestety, totalny happyend wszytko niszczy. Wszystko, przez co musiała przyjść Anna traci zupełnie na wartości, a sytuację uratowały kapryśna magia/żywioł/duszki, co to tam było.

Mam wrażenie że scenarzyści mieli niezłe ambicje, chcieli zrobić film o trudnych decyzjach i wielkim poświęceniu. Ale kazano im zrobić też radosną bajeczkę dla dzieci. Nie poszli na całość ze swoim pomysłem. A przecież się dało. Przecież Król Lew, czy Bambi pokazały, że bajki też mogą "się mierzyć" z trudnymi emocjami. Pocahontas nie skończyła się totalnym happyendem, John Snow musiał odejść; Mulan zetknęła się z prawdziwą śmiercią niewinnych na wojnie ...

Gdyby chociaż Arendell zostało rzeczywiście zniszczone, a oni musieli odejść i szukać innego domu. Rzeczywiście wziąć odpowiedzialność za błędy władcy z przeszłości.

Zresztą, to połączenie ambicji z płytką bajeczką doprowadza też do wielu dziur w fabule. Czemu Arendell nie miało przyszłości (cały czas mówią, że jej nie ma, ale czemu)? Czy nie dało się rozwiązać problemu inaczej niż zniszczenie tamy? I co by się rzeczywiście stało, gdyby nie zniszczyli tamy? Nie jestem tez pewna, czy dziadek bohaterek wybił lud puszczy, czy tylko pozbawił ich wody? Czy tak bardzo nie chcieli zrobić z niego totalnego drani ana miarę Skazy? A to tylko kilka z moim zdaniem istotnych dla fabuły pytań, mam ich dużo więcej po seansie.

Dodatkowo, te filozoficzne wstawki mogły być istotnym elementem filmu, ale ginęły gdzieś w gąszczu słabej fabuły i ich mnogości. To jak Anna boi się, że straci to, co kocha, niektóre teksty Olafa ...

Podsumowując, mam wrażenie, że film "nie wiem czym chce być". Trudnym, pełnym ciężkich chwil i filozoficznych rozpraw bajkowym dramatem; czy radosną wariacją dla pięciolatków.

Ciekawią mnie wasze opinie. Co wy na to? Też to tak widzicie?

ocenił(a) film na 10
eFKaa

To nie jest bajka to raz. Skoro pytasz czemu Arendelle nie ma przyszłości, albo czy ich dziadek zrobił to czy tamto to obejrz jeszcze raz, bo ktoś tu zaspał to dwa. Dla mnie Frozen 2 jest perfekcyjne.

ocenił(a) film na 9
eFKaa

Też liczyłem, że Arendell zostanie zniszczone, a mieszkańcy spróbują stworzyć nowe i lepsze królestwo np w tej Puszczy. Jak to śpiewała Elsa w 1 części? The past is in the paaaaaast :P

eFKaa

Mnie zastanawia jak to jest, że siostry pojechały do wioski z której wywodzi się ich matka, a tam nie było żadnych krewnych? Czemu nikt nawet nie wspomniał, że do kogoś któraś z sióstr jest podobna? Czemu Elsa w lodowcu nie porozmawiała z własną matką skoro tam była jej dusza? Czy naprawdę tylko jej moc była ponad wszystko? Lód jest wodą, czemu akurat nagle ma być równowagą dla innych elementów? Czemu w ogóle nie wspomniano jak Elsa rządziła swoim krajem? Czy była dobrą królową? Itd. Tylko dlatego, że jest animacją, nie oznacza, że jest dla dzieci, a tu jest ni to dla dzieci ni to dla młodzieży. Za dużo sztuczności, nielogiczności i napompowanych chwil.

ocenił(a) film na 10
Magnolia1993

Nikt nie wspomniał o krewnych, bo akurat tego nie pokazano, a na pewno tak się stało. Elsa ROZMAWIAŁA z matką. Ktoś kolejny przysnął ....

kaioken24

Chyba komuś umknęło, że Disney potwierdził, że to była jej matka...

ocenił(a) film na 10
Magnolia1993

Gdzie ja napisałem, że nie była?

eFKaa

Czemu wszyscy chcą zniszczenia Arendelle? :) Mnie się ten pomysł zupełnie nie podoba. Dlaczego obecni mieszkańcy mają cierpieć za to, że w przeszłości, w której części z nich nawet nie było na świecie, ich władca rozpętał wojnę? To jest mocno niesprawiedliwe, to tak jak w dzisiejszych czasach napiętnuje się rodzinę jakiegoś drania, która z jego występkami zupełnie nie ma nic wspólnego - ale samo nazwisko ludziom wystarczy, żeby spychać niewinnych ludzi na margines.

ocenił(a) film na 10
snowdog

Ktoś chyba przysnął. Nikt nie chciał zniszczenia Arendelle, m.

kaioken24

No przecież nie w filmie... o widzach mówię, między innymi o komentujących powyżej.

ocenił(a) film na 10
snowdog

Sorry, źle przeczytałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones