Zależy dla kogo. Dla części widowni to egzotyka ale dla wielu ludzi tak wygląda pewnie ich codzienność w blokowisku czy może w obdrapanych kamienicach.
Dla mnie punktami odniesienia w kategorii krótkiego metrażu są jednak takie filmy jak "Niedziela Barabasza" czy "Ostatnie takie trio", które są wielkie i ponadczasowe. Na tym tle "Kroki" to dla mnie tylko 5+, niestety.