posiada niesamowity klimat. Klimat ten budowany jest starannie i dokładnie od pierwszej do ostatniej minuty, do tego niesamowite kreacje aktorskie, zdjęcia i doskonała ścieżka dźwiękowa. Jeden z niewielu filmów, które obejrzałem więcej niż jeden raz. Daję 10/10, bezsprzecznie.
zgadzam się w pełni! przepiękne zdjęcia i świetny K. Spacey. oglądałam ten film na trzeszczącym małym czarno białym tv kilka lat temu i już wtedy mnie urzekł, a teraz po obejrzeniu w jakości HD na dużym ekranie tylko się utwierdziłam w przekonaniu, że to jeden z moich ukochanych filmów!
Dokładnie! Też mnie urzekł klimat tego filmu. Ciepła historia skłaniająca do refleksji.
Ja te, ja też. Film dla mnie był poniekąt alegorią życia, co naprawdę mnie urzekło. Wspaniała muzyka, cudowna Judi Dench, Moore i Spacey też wspaniali. Nieco zaskoczyła mnie tam obecność Blanchette, ale w takim filmie kolejna gwiazda to nie szok...
zgadzam się, staranne budowanie napięcia i to bez pośpiechu. Po początku filmu spodziewałem się, że już będzie tylko gorzej, a tu masz , główny bohater ciamajda, okazuje się błyskotliwym "redaktorem" i to z charakterem. Fabuła tak ciekawa i z tak dużymi możliwościami, że i drugą część można było by nakręcić. Naprawdę fajny film, mimo tajemnic, i lekkiego dreszczyku z duchami w tle. I jeszcze jedno: Agnis wrzuca prochy swojego brata po kremacji do wychodka, po czym z ulgą na twarzy siada na desce i załatwia swoją potrzebę. No ! powiem , że niewybredny sposób okazania pogardy. Dobre!, dobre!