PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9876}

Kropla słońca

Sunshine
7,1 7 726
ocen
7,1 10 1 7726
6,5 2
oceny krytyków
Kropla słońca
powrót do forum filmu Kropla słońca

8+/10

ocenił(a) film na 8

Rzadko kiedy zdarza mi się oglądać takie wielopoziomowe filmy jak "Kropla słońca", chyba wcześniej podobnie skonstruowane scenariusze zagwarantowała mi tylko "Magnolia" i "Dogville". O historii napisanej przez Szabo można napisać dosyć obszerną pracę, gdyż zgłębia ona kilkanaście różnych tematów, od wzruszającej historii rodziny Sonnenschein, po miłość, usiłowanie znalezienia szczęścia, jednostce tłamszonej przez historię, ludobójstwo, holokaust, antysemityzm, korupcję, politykę, wartość ludzkiego życia, o tym, że każdy rząd ogłaszany jako sprawiedliwy dla wszystkich, stawał się jeszcze gorszy od poprzedniego, etc. etc. W ciągu trzech godzin jesteśmy świadkami tej emocjonującej historii i, mimo bardzo długiego czasu filmu, nie ma w niej żadnych dłużyzn. Dzięki świetnym zdjęciom Lajosa Koltai możemy poczuć jak upływa czas, a także rewelacyjnej scenografii. Warto zwrócić uwagę na sceny w knajpie - jest ona odwiedzana trzy razy przez trzy różne pokolenia i za każdym razem wygląda inaczej. Swoją drogą chciałbym żyć w takim domu jak główni bohaterowie. Co ciekawe, ponoć jest to dom, w którym reżyser się wychowywał. Szabo użył tutaj ogromnej ilości symboliki, warto zwracać na nie uwagę. Użyto tutaj również sporo archiwalnego materiału, przez co cała historia wydaje się niesamowicie realna. Ucieszył mnie również fakt, że mimo bardzo dużej ilości politycznych wątków, nie czujemy się jakbyśmy oglądali film polityczny. Obok niezwykle rozbudowanego scenariusza, największym atutem filmu jest Ralph "Lord Voldemort" Fiennes. To jest niesamowite, ale ten aktor za każdym razem mnie zachwyca. Gra naprawdę przeróżne role, od ciamajdy w "Wiernym ogrodniku" po mrożących krew w żyłach zabójców w Harrym Potterze i w "In Bruges". Wcielił się tutaj w trzy różne postaci i była to chyba jego rola życia. Każdego bohatera gra zupełnie inaczej. Inaczej mówi, inaczej wygląda, używa innej mimiki, nawet porusza się inaczej! Reżyser "Mefisto" zresztą udowadnia, że bardzo dobrze prowadzi aktorów, bo reszta obsady również spisała się na medal. Szczególnie Jennifer Ehle i Rosemary Harris grające tą samą postać, oraz William Hurt. W filmie występują również Rachel Weisz (tutaj niestety jej postać nie pozwoliła rozwinąć jej skrzydeł) oraz, znana z "Gry" Finchera, Deborah Kara Unger. Cudowna była również muzyka Maurice Jarre, główny motyw na fortepianie chodził mi przez cały dzień po głowie. Nie muszę nic dodawać - po prostu przepiękna saga rodziny Sonnenschein, a przy okazji Węgier, w trzygodzinnej pigułce. 8+/10 + do ulubionych

HerrFaustus

Ja też uważam ten film za godne podziwu dzieło. Tak długie filmy potrafią często nudzić w pewnym momencie. Podczas tego nie odrywałam się od ekranu. Trudno jest również stworzyć tak wielopłaszczyznowy i wielopokoleniowy świat tak, by tworzyło to naprawdę spójną całość dla widza. Tutaj mamy to ukazane mistrzowsko. Fiennes zachwyca jak zawsze. Ten facet to aktorski kameleon;) Również J.Ehle po raz kolejny pokazała na co ją stać, jest świetna.
Oglądając ten film można dowiedzieć się wiele o historii, poznać ciekawe portrety psychologiczne, wzruszyć się i pogniewać a także uśmiechnąć od czasu do czasu;)

ocenił(a) film na 10
HerrFaustus

Zgadzam sie z toba w ocenie filmu ale awatar to masz wulgarny...

Anneke01

I niech sobie ma. Każdy może mieć avatar jaki zechce. Ważne, że HerrFaustus ciekawie pisze o filmach. I ponadto docenił geniusz aktorski Fiennes'a.

A panienka należy do tych wyjątkowo delikatnych?

ocenił(a) film na 10
La_Pier

panienki to na pigalaku w Warszawie a wulgarnosci nie toleruje

Anneke01

Słowo "panienka" nie oznacza wyłącznie prostytutki, skąd takie myśli od razu przyszły Ci do głowy? Bo przecież starowinką nie jesteś, prawda? Na Filmwebie rządzą młodzi, dlatego zwróciłem się do Ciebie w taki właśnie sposób, elegancki, aczkolwiek staromodny już w tej chwili (tak mi się wydaje).

Daj spokój, każdy bywa wulgarny: Ty, ja, i nasi znajomi. Nie udawaj świętej. A jeszcze odnosząc się do Twojej wypowiedzi odnośnie avatara. Zademonstrowałaś dwie cechy jakich najbardziej nie znoszę u ludzi: małostkowość i obłudę.

PS Dlaczego tylko w Warszawie? Córy Koryntu żyją na całym świecie.

ocenił(a) film na 10
La_Pier

poraza mnie glebia twjego myslenia, mam jednak lekarstwo na twoj bol. Znajdz sobie tutaj bardziej odpowiedniego interlokutora i przestan zawracac mi gitare.

Anneke01

Prawda w oczy kole. A tylko prawda może nas ocalić i wyzwolić, uczynić lepszymi. A tak na marginesie, to Ty mi nieustannie odpisujesz.

Czy mój avatar spełnia przyjęte przez Ciebie normy moralne? U Ciebie nie widać żadnego. Nie martwi Cię to? Bo zwracasz uwagę na cudze avatary, a własnego nie posiadasz.

A wiesz, że sztuka czasami bywa obsceniczna i zarazem wielka? Jak zapatrujesz się na filmy Bertolucci'ego? Co z tą legendarną kostką masła? A De Niro, Depardieu i wszetecznica?

Czy ta fotografia, to sztuka?
http://cthru.com/photography/wp-content/uploads/2010/02/ci616-970BLOG.jpg

Nic nie mów, już wiem - to zdjęcie jest wulgarne i w zasadzie fotografa powinno spalić się na stosie, ale nie można, ponieważ już nie żyje (jak sądzisz, teraz smaży się w piekielnych czeluściach?) A przecież Bozia z jakiegoś powodu dała nam penisy i pochwy. Dlaczego te części naszego ciała: pochwy, penisy, piersi i pupy, mają mieć mniejsze prawa od takich uszu, oczu, czy nosa? Dlaczego intymne części ciała nie mają być fotografowane i malowane?

Nie liczę na jakikolwiek komentarz z Twojej strony. Zresztą, jaki by nie był, i tak będzie ciasny.

Na deser, wyjątkowe zdjęcie:
http://1.bp.blogspot.com/-eKVuTVCrMnw/TbLz8BmQYyI/AAAAAAAAAvs/6Xm94yArBPk/s1600/ newton-helmut-winnie-at-the-negresco1975.jpg

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones