Oglądałem go lata temu i nie pamiętałem ogólnie o co w nim chodziło. Po ponownym obejrzeniu stwierdzam, że na bazie tego filmu powstało wiele innych. W późniejszych latach 90 czy po 2000 roku.
Dla mnie jest to klasyk górujący nad Egzorcystą czy Halloween, one próby czasu nie przetrwały. Jak jeszcze kilka filmów z...
czy posiada ktoś opis filmu z kasety vsh po polsku ? różni się on od opisu z dvd, a to dla mnie
ważne :) z góry dzięki !
Ostrzegam wszystkich tych, którzy tak, jak ja pewnego dnia wpadną na ten film i przeczytają pochwalne komentarze o nim. Nie dajcie się zwieść, to jest strasznie głupi film i niestety zrobiony bardzo na poważnie, co tylko dobija go po całości! To był zmarnowany piątkowy wieczór.
Tylko dla WIELBICIELI Carpentera.
ABSOLUTNA REWELACJA, MISTRZOSTWO ŚWIATA WIDZIAŁEM DOSŁOWNIE 23 RAZY I NIE ZAMIERZAM PRZESTAĆ NA TYM, NO I CARPENTER KTÓREGO UWIELBIAM.JEDEN Z LEPSZYCH HORRORÓW EVER, A TA MUZA NA POCZĄTKU FILMU CUDO!!!!!!!!!!
Filmweb to niezły spacer po psychiatryku.... Dobre filmy mają 3/10 a ten badziew prawie 7.
Ciekawe za co ??, Totalna bzdura i gniot. 2/10
Komplete dno bez atmosfery;byle jaki kosciolek posrod betonu kompletnie bez nastroju-malo starych kosciolow w robiacej wrazenie okolicy?!Pietnastowieczne lochy zbudowane przez Hiszpanow to kompletny smiech,pierwsi dotarli tam w 1492 i zajeci byli rabunkiem i wyrzynaniem Indian;a nie budowaniem swiatyn o tajemnym...
Zdecydowanie najsłabszy horror Carpentera. Bez klimatu, bez ciekawej fabuły. Jedynie muzyka jakoś za klimat robiła ale to jest za mało aby film podobał mi się. Jeśli już miałbym oglądać horror o tym jak chrześcijanie walczą z diabłem, to wolałbym już serię "Omen".
W ogóle cały film wydawał się być niskobudżetowy....
Niestety nic ciekawego (szczegolnie w kontekscie 'Cos' i 'W paszczy szalenstwa'). Traci amatorszczyzna i nieprzemyslanym scenariuszem. Ciekaw bym byl opinii fizykow teoretycznych na temat naukowych aspektow filmu.
Nie zmienia to jednak faktu, ze fani Carpentera i klasycznych horrorow lat 80 powinni film obejrzec.
Dodać do tego dna żulżołnierzy i trochę new age, no i mamy "dzieło". Realizacja może i dobra, w 'starym stylu', ale monotonna muzyka na dłuższą metę denerwuje, a sama forma niewiele podnosi ogólny poziom filmu.