Alternatywne kino czasami jest duzo lepsze niz to w ktorym graja zywi aktorzy. Princess Mononoke to najlepszy przyklad takiego kina. Polecam kazdemu, nawet jesli nie jest fanem anime.
Zupełnie sie zgadzam! To sie już chyba stało moim życiowym mottem: "Filmy Miyazaki'ego o wiele lepiej opowiadają o miłości i przyjaźni, niż "normalne" produkcje".