Ja też jestem zauroczony w tym filmie po uszy...
Bardzo podobał mi się wątek miłosny księżniczki i tego zioma był ukazany pięknie, naturalnie i wzruszająco (nawet na różnych melodramatach nie doznałem takiego wzruszenia.)
Wszystko piękne tylko ta końcówka w której powiedziała ... (to co powiedziała) ten krótki tekst na samym końcu ich spodkania bardzo mnie wkurwił, ale ci którzy nie oglądali tego z 5 razy niezauważą tego.
Heh głupi jestem że tak sie czepiam drobiazgów z drobiazgów - film jest wspaniały... wspaniały....

Właśnie oglądłem ten film na TVP 2. I jestem pod wielkim wrażeniem. Mam nadzieję, że w trelewizji wreszcie dostrzegli tego typu filmy i będą je częściej pokazywać. A ja tymczasem lecę do wypożyczalni po Spirited Away.

W pełni zgadzam sie z przedmówcami:) Ostatnio odkryłem właśnie ambitne anime i ten właśnie film Mizyiazaki'ego obok "GINS" Oshi'ego jest najlepszym obrazem tego typu jakie widzałem. Jest to film do głebi poruszający i zapadający w pamięci do końca życia. Chwała telewizji publicznej za serwowanie nam takich perełek. Tak trzymać i nie spuszczać z tonu;)