Film jest najzwyczajniej nudny, przegadany, ze słabiutką fabułą. No i ta Keira Knightley z wiecznie rozdziawioną paszczą... Nie wiem, jak można ją uważać za dobra aktorkę. W tym filmie absolutnie nie kojarzy się z średniowieczną, młodą białogłową, lecz raczej ze zblazowaną, zidiociałą nastolatką, jakich pełno wśród...
więcejwiększej beznadziei nie widziałam, żenada. film nie ma nic wspólnego z legendą Robin Hood'a ani nawet z historią Anglii. ale czego można się spodziewac po produkcji amerykańskiej, amerykanskie wersje europejskich filmów, legend, powiesci itd. zawsze nie mają najmiejszego związku z pierwowzorem, są całkowicie...
Filmu nie widziałam i nie zamierzam od chwili kiedy widzę, że twórcy nadali dziewczynie
męskie imię. "Gwyn" jest męską wersją imienia, "Gwen" żeńską. Imię pochodzi z
walijskiego, od słowa znaczącego "biały, czysty, błogosławiony". Wydawałoby się, że można
mieć tyle przyzwoitości, żeby nadać postaci poprawne...
Film mi się na początku podobał, potem było tylko gorzej, co za dziwactwo,m że wieśniaczka nie może wyjść za księcia? Nie kumam tego, przecież on chciał zrobić coś dobrego dla biednych ludzi, małżeństwo z nią tylko by mu w tym pomogło i przypięczetowało wszystko. Sztuczne to było i kompletnie bez sensu!
...a nawet powiem więcej bardzo średni film, fabuła przewidywalna, a o jej logice lepiej nie wspominać. Jednak w filmie występuje Keira Knightley i tylko dla niej obejrzałem ten film.
Film ogólnie fajny niemam nic do zarzucenia... Ale zakonczenie
ja pierdo** ci ludzie na swiecie na kazdym kroku daja przykaldy nieszczeliwej milosc:/
Jejq to juz wkurzajace mogli wziac slub i zyc dlugo i szczesliwei ale nie po co ... oni woleli zrobic nieszczesliwa mlosc LOL ... Mjusilam to napisac...
Sympatyczny Robin Hood, jego teksty były świetne :) Jego córka, Gwyn całkiem fajna. Filip bardzo przystojny XD ogólnie film niezły, pośmiałam się, przyjemnie spędziłam 1,5 h. Tylko zastrzerzenie do zakończenia mam. Okej, super, urozmaicili zakończenie tworząc nieszczęśliwą miłość, ale inaczej to widziałam... Czy Filip...
więcejPo przeczxytaniu wczesniejszych komentarzy myslałam ze film bedzie taki sobie, a jednak okazał sie baaardzo fajny:) Oczywiście koniec troche zasmucił...myślałam, ze poprosi ją o reke czy co...no, ale mimo wszystko będą na pewno razem, a tu niestety:/ Ehh..chociaż to dobre, ze Filip sie nigdy nie ożenił:)
POLECAM...
Co mnie denerwuje w tego typu filmach to ciągle ta sama konwencja. Była już kobieta muszkieter, pewnie był też film o córce Zorro i może jeszcze Ivanhoe... W tym wypadku mamy Keirę 'rybie usta' Knightley jako córkę Robin Hooda. Tendencyjność jak u Orzeszkowej i jak już wspomniałam konwencja oklepana, że aż strach się...
więcej