Nieco zbyt wielki misz masz gatunków i sposobów snucia historii zastosował Lester w KUBIE, żeby uznać film za co najmniej dobry, ale obsada imponująca, a Connery i Sarandon grają świetnie - 6/10
Przerysowane postaci (niektóre wręcz groteskowe), naiwna fabułka i wątek romantyczny - takie sobie oglądadło dla niezbyt wymagających widzów. Ale dotrwałem do końca, więc najgorzej nie było. Może dzięki pięknym kobietom...