Giallo jak to giallo niebyt dobre aktorstwo i dialogi, choć nawet pod tym względem nie było źle. fabuła ciekawa, choć poplątana i troszkę naiwna, zakończanie udane i przede wszystkim zrozumiałe.
no i to co najważniejsze w giallo (przynajmniej dla mnie): styl, zdjęcia, muzyka, i jeszcze raz styl. muzyka była miejscami rewelacyjna, choć to zupełnie inne klimaty niż Goblins.
szkoda tylko, że morderstw nie było wiele i ni były raczej zbyt mocne. ale ogólnie naprawdę mi sie pododbałóó 6.9/10
aa no i dodam jeszcze, że film z czasem robi się coraz ciekawszy, nie zrażać się początkiem , który mnie tez wydał się przeciętny.