PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=507169}

Labirynt

Prisoners
2013
7,9 270 tys. ocen
7,9 10 1 269563
7,6 92 krytyków
Labirynt
powrót do forum filmu Labirynt

Film oceniam na 8/10. Był klimat. Ale zastanawia mnie kilka kwestii, a najbardziej jedna. Gdy odnajduje się jedna z dziewczynek, czarnoskóra Joy w szpitalu pojawia się Keller Dover. Wtedy nagle gdy Joy widzi go mówi mu że "Byłeś tam" Nie bardzo wiem skąd ona o tym wie? Przecież cały czas była zamknięta w odosobnieniu. W tej króciutkiej retrospekcji nie było pokazane czy Joy go słyszy, widzi czy cokolwiek.

ocenił(a) film na 9
ivoposhit

I dobrze. Nie wszystko musi być dopowiedziane. Na przykład powrót Aleksa do prawdziwej matki też mógł być zostawiony w domyśle. Uważam też, że ocenę całego filmu podniosłaby jeszcze bardziej subtelna końcówka, na przykład jakieś jedno, leciutkie, rachityczne gwizdnięcie i napisy końcowe...

użytkownik usunięty
pracus

no przeciez detektyw loki na koncu slyszal gwizdek

ocenił(a) film na 9

Tak, kilkukrotnie - żeby przypadkiem nikomu nie umknęło :)
Taki zupełny szczegół, ale mogło to być subtelniejsze.

użytkownik usunięty
pracus

no a co z tymi co sa glusi :D powiedzieli by na koncu no kurde jakie glupie zakonczenie a tak przynajmniej jest nadzieja :D

ocenił(a) film na 9



Glusi ogladaja, a przynajmniej powinni ogladac, zwykle filmy z napisami dla nich przeznaczonymi. Inaczej mozna by miec pretensje o wszystko do wszystkiego :)

ocenił(a) film na 8
FrankyRabbit

Tu raczej chodziło o przygłuchych a nie całkiem niesłyszących :)

ocenił(a) film na 9
pracus

ona na pewno go widziała jak uciekała z tego "labiryntu". W końcu Hugh Jackman siedział u tej starej baby na kawie

ivoposhit

Pewnie słyszała z innego pomieszczenia, leżąc naćpana narkotykami. W tym dole pod samochodem były jedynie na początku, kiedy policja przeszukiwała dom podejrzanego. W hamerykańskich domach z drewna i dykty dźwięki rozchodzą się doskonale :)

ocenił(a) film na 8
film0holik

Tak też sobie to tłumaczę. Aczkolwiek znajdujemy w tym filmie sporo takich sytuacji mocno naciąganych. Ale tak już jest w kinie amerykańskim. Czasami aby popchnąć akcję do przodu scenarzyści idą po najsłabszej linii oporu i ratują się tanimi chwytami.

ocenił(a) film na 9
ivoposhit

Skoro zauważasz sporo luk w scenariuszu, to skąd ocena 8*?
Daj jakieś przykłady tych naciąganych sytuacji z tego filmu.

ocenił(a) film na 8
pracus

Ocena 8 bierze się z tego że jestem pod wrażeniem mrocznego i zagadkowego klimatu. Taka klaustrofobia małego miasteczka. Plus bardzo dobra gra aktorska. Mówiąc zaś o o tych sytuacjach, chodzi mi o takie momenty gdy mówisz "No oczywiście..." do ekranu. :) W Polskich, komercyjnych produkcjach mamy tego około 70% podczas 90 minut projekcji :) Mówiąc o tych momentach w filmie "Pisoners" (czyli po polsku "Labirynt") chodzi mi np. o moment gdzie detektyw Loki zmęczony już całym tym śledztwem rozwala rzeczy na jego biurku i akurat trafia na zdjęcie naszyjnika księdza. I tedy wszystko łączy do kupy. Tego mamy bardzo dużo w dzisiejszym kinie. Takie super zbiegi okoliczności. Mnie osobiście tego typu przypadki w filmach irytują.

ocenił(a) film na 9
ivoposhit

Szczerze, to nie widzę tu specjalnego naciągania. Loki zaangażował się przypadkowo (szukając wśród wcześniej notowanych) w sprawę księżulka, który ukrywał zwłoki w piwnicy. Normalne więc, że trzymał na biurku archiwa z tych spraw. Nawet w realnym świecie nie raz zdarzają się takie przypadki, że coś nagle wpada ci w ręce, zaświta. To film, i tak długi. Jakieś uproszczenia są dopuszczalne. Można by rozwlekać wątek rozpoznania sprawy księdza do jakiegoś absurdalnego drugiego toru filmu, tylko po co?
Zresztą to tylko jeden mało znaczący fragmencik, a mówisz, że w tym filmie jest sporo takich sytuacji. Jakich jeszcze się dopatrzyłeś?

ocenił(a) film na 9
ivoposhit

"Loki zmęczony już całym tym śledztwem rozwala rzeczy na jego biurku i akurat trafia na zdjęcie naszyjnika księdza. I tedy wszystko łączy do kupy."


Jeszcze w tym momencie nic nie łączy się do kupy , Loki widzi naszyjnik ---- labirynt ale nie ma go z czym połączyć !!!

To tak na marginesie :)

Ewentualnie z tymi rysunkami co malował Bob ale to nic mu nie daje na tym etapie bo jeszcze nie ma wszystkiego .............

ocenił(a) film na 6
ivoposhit

Mnie też to irytuje. Oprócz świetnego klimatu i dobrego aktorstwa - nie ma w tym filmie nic godnego uwagi. Wszystko takie oklepane, bez żadnej iskry.

ivoposhit

'' Loki zmęczony już całym tym śledztwem rozwala rzeczy na jego biurku i akurat trafia na zdjęcie naszyjnika księdza. I tedy wszystko łączy do kupy. ''

Piszesz o takich oczywistościach, że niby od razu na to można wpaść, ale jednak miałeś z tym problem. Naszyjnik nie był księdza, lecz człowieka zabitego przez księdza (męża zabójczyni), którego ksiądz zabił po spowiedzi wiedząc że jest to seryjny zabójca. Mam zatem wątpliwości czy zrozumiałeś ten wątek, a piszesz że to naiwne.

ocenił(a) film na 8
KLAssurbanipal

Dokładnie masz rację. Chodziło mi dokładnie o męża kobiety która okazała się zabójczynią. Myślałem o jednym, a napisałem drugie, Mój błąd.

ocenił(a) film na 9
KLAssurbanipal

W którym miejscu ja napisałem, że to naiwne? A wątku nie przytoczyłem dokładnie, fakt - odtwarzałem z zawodnej pamięci, a nie wertując scenariusz. Co nie zmienia faktu, że ja pisałem dokładnie coś odwrotnego niż to, że scena jest naiwna.

ocenił(a) film na 9
pracus

Ach, sorki... Asystent Filmwebu dał mi komunikat, że odpowiadasz na mój post, a odpowiadasz na inny. Zapomnijmy :)

ocenił(a) film na 8
pracus

jazda Lokiego z dziewczynką do szpitala - nie wymagam , żeby film był super realistyczny, ale są pewne granice, gdyby nie ta akcja dałabym 10 bez wahania:)

ocenił(a) film na 9
film0holik

Glusi ogladaja, a przynajmniej powinni ogladac, zwykle filmy z napisami dla nich przeznaczonymi. Inaczej mozna by miec pretensje o wszystko do wszystkiego :)

ivoposhit

siedziały w pokoju obok więc mogła go słyszeć

ocenił(a) film na 8
lukasz92

świetna muzyka..... jest kilka nieścisłości o małych luk ale pozycja obowiązkowa

ocenił(a) film na 10
ivoposhit

Rzadko mi się udaje obejrzeć do końca w całości taki długi film, zero nudy, super klimat i świetna gra aktorska i co najważniejsze film nie jest przegadany.

ocenił(a) film na 8
frych3

Myślę że gdyby go słyszała to by zaczęła krzyczeć albo się szamotać. Nic nie wskazywało na to że były jakoś uwiązane czy coś. A skoro była naćpana czy odurzona to nie wiem czy by poznała jego głos. Siedząc tam w kuchni nie rozmawiali tam głośno. Ale dobra, tak jak mówiłem to tylko szczegół. Nie ma co drążyć tematu i knuć intryg ;)

ocenił(a) film na 8
ivoposhit

Wiesz, coś w tym jest, ponieważ: nie było powiedziane jak ten narkotyk działał na małą, ona mogła ich słyszeć tak wyraźnie jakby byli tuż koło niej. Jednakże, gdy policjant wchodzi do domu i zaczyna wołać tą kobietę to ona będąc w pokoju z drugą dziewczynką - go nie słyszy...

użytkownik usunięty
Wercia1501

Jak to nie słyszy ? Słyszy i szykuje się na śmierć.

ocenił(a) film na 7
ivoposhit

Według mnie bardziej naciągany jest fakt, że Keller przeżył, choć leżał w tym dole Bóg wie jak długo na dodatek zimą i jeszcze ranny od postrzału.

ocenił(a) film na 9
konkret_filmweb

A kto mówi że przeżył? Loki coś słyszy ale to może tylko w jego głowie? Sam prawie dostał kulkę więc może tylko mu się wydaje że coś słyszy? Film ma kilka zagadek które to Ty "Kinomaniak" musisz rozwikłać a rozwiązań może być wiele. Dlatego jest taki interesujący do samego końca. Moja nota 8.5 nawet bo to najlepszy film jaki dotąd oglądałem w listopadzie. Mam nadzieje że jeszcze z jeden movie miło mnie w tym miesiącu zaskoczy np.Captain Phillips z Tomem Hanksem, liczę na to....

ocenił(a) film na 7
jimijoo

Przecież Loki nie wie, że Keller znalazł gwizdek, więc jak mógłby to sobie uroić? Oczywiście, że słyszy gwiżdżącego Kellera - to chyba nie zbieg okoliczności, że odgłosy dobiegają z miejsca, w którym został on zamknięty!

ocenił(a) film na 8
konkret_filmweb

Dokładnie. Konkret_filmweb ma rację. Słyszy gwizdek w rzeczywistości, a nie w swojej głowie. Już bez przesady w szukaniu w tym filmie takich tajemnic i niedomówień....Aż takiej "mistyki" ten film w sobie nie ma. A co do przeżycia faceta w mroźnym, ciemnym dole z kulą w ciele przez taki okres czasu
to już inna, przesadzona historia.

ocenił(a) film na 9
ivoposhit

Przez ile czasu? Poza tym chciałabym zaznaczyć, że w dole jest chyba cieplej niż na zewnątrz? :p

ocenił(a) film na 7
siasiarzyna

Nie, najniższa temperatura jest przy gruncie. Zresztą technicy pracujący przy domu staruchy mówią, że kończą pracę, nie mogą kopać, bo ziemia jest zamarznięta.

ocenił(a) film na 9
konkret_filmweb

Zimą temperatura w gruncie jest wyższa niż na mrozie na zewnątrz. Latem z kolei niższa.
Nie na darmo w końcu kopie się pompy gruntowe z tego względu albo uwzględnia głębokość przemarzania gruntu budując cokolwiek na fundamentach. W Polsce na przykład poniżej 1 m głębokości grunt już nie zamarza mimo, że na dworze mróz.

ocenił(a) film na 7
pracus

Dorosły człowiek może zamarznąć w ciągu 12-14 godzin przebywania na mrozie, jeśli jest nieodpowiednio ubrany. A jak wiadomo hipotermia grozi nawet przy temperaturze powyżej 0 °C. Nie dam się więc przekonać, że Keller z raną postrzałową mógł przeżyć taki czas w tym dole.

Birch czemu niby Loki miałby słyszeć w głowie gwizdek? Czemu nie dźwięk bębenka tudzież trąbki? Przecież on nie ma pojęcia o tym, że Keller znalazł ten gwizdek! Zakończenie jest jasne jak słońce.

ocenił(a) film na 9
konkret_filmweb

Odnosiłem się tylko do tego, że temperatura pod ziemią jest wyższa w zimie.

Co do przeżycia - różne historie się już zdarzały. Znajdowano ludzi po prawie tygodniu błądzenia w ekstremalnych górskich warunkach, po katastrofach lotniczych, bez nadziei na uratowanie, a jednak...

ocenił(a) film na 8
konkret_filmweb

Przecież Jones mówiła do Dovera, by założył sobie opaskę uciskową bo to trochę może potrwać a ona chce, by żył jak wrzuci tam ciało jego córki - więc zakładała, że pomimo postrzału i mrozu jednak w tej dziurze będzie mógł przeżyć co najmniej do następnego dnia...

Nie wiemy ile czasu Dover spędził w dziurze ale co najmniej dobrę. Nigdzie nie jest powiedziane, że minęło kilka dni - wygląda raczej, jakby ostatnia scena miała miejsce następnego dnia od odnalezienia córki Doverów.

Co do tego, czy w takiej dziurze jest zimno - jest cieplej niż na zewnątrz, ziemia jest izolatorem a im głębiej tym cieplej (na tym opiera się choćby idea pomp ciepła). Tak jak kolega wyżej pisał głębokość przemarzania gruntu np. w Polsce do obliczeń w inżynierii przyjmuje się 1,4-1,6m zależnie od strefy klimatycznej danego rejonu Polski... Ta jama była dość głęboka i dobrze zaizolowana (aż za dobrze bo po pewnym czasie pewnie skończyłby się Doverowi tlen) więc nie musiało tam być aż tak zimno - w końcu w jaskiniach i różnych jamach nasi przodkowie przetrwali tysiące lat zlodowacenia więc jakąś tam zdolność przetrwania posiadamy :)

Kolejną kwestią jest fakt, że Dover był bardzo zdeterminowanym na przetrwanie człowiekiem co było kilka razy mocno podkreślane w filmie - a siła psychiczna w takich sytuacjach gra kluczową rolę... Wiele już było przypadków ludzi, którzy w beznadziejnej sytuacji nie poddawali się i przeżyli. Nawet kilka filmów o takich historiach powstało - np. "Czekając na Joe" czy "127 godzin" - gdyby to się nie wydarzyło w rzeczywistości to raczej nikt by nie uwierzył, że to możliwe by człowiek przetrwał tak beznadziejną sytuację...

Reasumując - Dover jak najbardziej mógł przeżyć dobę czy dwie w tej dziurze. Akurat ta kwesita nie "razi". Bardziej już razi fakt, że Dover trzymał chłopaka w domu ojca a Policja od razu nie sprawdziła czy za "zniknięcie" chłopaka nie odpowiada właśnie zrozpaczony ojciec i czy nie przetrzymuje go w jednej ze swoich nieruchomości - choć w sumie może w tym względzie amerykańska Policja też bywa niekompetentna tak jak i Polska (u nas wpadliby na to po miesiącu albo i roku, by sprawdzić ten wątek).

ocenił(a) film na 9
konkret_filmweb

No pewnie, że nie wie, ale po ranie postrzałowej w głowę i wszystkich emocjach związanych z tą sprawą, mógłby po prostu słyszeć w głowie jakiś dzwonek, takie omamy słuchowe. Nic w tym zakończeniu nie jest powiedziane do końca, tak jak mówi jimijoo - każdy może je intepretować w dowolny sposób i to jest fajne.

birch_

Ale po co by to było? Akurat w tamtym miejscu, metr od samochodu (kamera z jednego ujęcia go specjalnie pokazuje), kiedy w dziurze Keller miał rzeczywiście gwizdek kiedy go widzimy ostatni raz - Loki słyszy w głowie omamy brzmiące jak ten gwizdek co nie ma żadnego związku z filmem. Po co by to było? Na 99% t znak że Keller żyje a resztę można dopisać po swojemu.

ocenił(a) film na 9
konkret_filmweb

Nie wie i owszem ale w szpitalu odwiedza go żona Kellera z córka która na szyi ma nowy gwizdek który dostała od mamy gdyż tamtego nie znalazła. To można powiązać z moją teorią.

użytkownik usunięty
konkret_filmweb

moim zdaniem nie mogło to być aż tak długo, pewnie kwestia 2/3 dni, biorąc pod uwagę, że technicy dopiero zaczynali pracę w ogrodzie.

ocenił(a) film na 6

do tego jeszcze nie znalezli jego rzeczy w domu tej babki (rozmowa w szpitalu policjanta z jego zona- nadal mysleli ze uciekl a zostawil tam przeciez torbe, kluczyki) a mysle ze przeszukanie jej domu nalezy do priorytetow wiec nie moglo minac zbyt wiele czasu ;)

ocenił(a) film na 8
konkret_filmweb

Pragnę zwrócić uwagę ze ojciec znal się na przetrwaniu. Wiec co to dla niego przeżyć tydzień w dole :P

ocenił(a) film na 8
czarnybez_filmweb

No tak. Pewnie był specjalistą od przebywania kilka dni w zmarzniętym dole i z nieustannie krwawiącą raną postrzałową. A swoją drogą co to ma być za akcja, że rodziców czarnoskórej dziewczynki nie posadzili w więzieniu
za współudział? Mam nadzieje, że nie wywinęli się od kary i ich też wje*bali za kraty. Czyli w sumie film kończy się źle w 70
procentach. I tak lubię :)

ivoposhit

Współudział? To kwestia sprzeczna. Wszyscy założyli, że Keller w pojedynkę go torturował, a chłopak niewiele mówił, o ile w ogóle... Wątpię, aby wskazał winnych, no bo jak? Ani be, ani me, ze strachu z pewnością wolałby i tak milczeć. Chociaż rodzice Joy nie powinni tak śmiało się ujawniać po tym jak chłopaka uratowano.
Swoją drogą film bardzo dobry, kilka momentów oczywiście naciąganych, ale to tylko film. Mimo wszystko przypadki i zbiegi okoliczności istnieją w życiu codziennym.
Koniec filmu można interpretować na wiele sposobów. Moim zdaniem Keller nie przeżył kolejnych dni, nie odnaleziono go, a może nawet zmarł tamtej nocy, na której użył gwizdka. To w pewnym stopniu kara, ironia losu... Torturował niewinnego chłopaka, a sam skończył nieciekawie. Wprawdzie chłopak wiedział o dziewczynkach, ale też się dziwię... Jaki miał interes w trzymaniu języka za zębami? Przecież sam został kiedyś uprowadzony. Nie bardzo wiem, gdzie go przypiąć.

ocenił(a) film na 8
jrz8888

Współudział nie jest kwestią sporną. Franklin Birch pomagał Kellerowi bić chłopaka, zaś żona Franklina o wszystkim wiedziała i nie zrobiła nic aby temu zaniechać. Wniosek: oboje powinni pójść za kraty bo są winni.
Ja oczywiście też oceniłem ten film wysoko bo jest naprawdę dobry, ale tak jak pisałem wcześniej niektóre rzeczy nie dawały mi spokoju i nawet lekko irytowały

ocenił(a) film na 7
ivoposhit

Powinni, ale przecież sami nie oddadzą się w ręce policji i nie przyznają do współudziału w torturowaniu chłopaka. Keller też by ich pewnie nie wydał, więc nie ma co się dziwić, że udało im się wymigać od kary.

ocenił(a) film na 9
ivoposhit

Nie ogladales zbyt dokladnie, Loki nie widzial w domu Bircha tylko Dovera. Po wszystkim Alex nie musial badz nie potrafil powiedziec kto go torturowal, tak samo jak nie powiedzial o swojej ciotce i miejscu przetrzymywania dziewczynek. Birtch mogl doniesc na siebie, ale kto o zdrowych zmyslach by to zrobil, zwlaszcza ze porwano mu dziecko? Badz co badz Alex rownez byl zamieszany w cala sprawe, mozna powiedziec ze byl "kluczem" do tej zagadki.

netmaniak_1984

netmaniak_1984 - właśnie o to mi chodziło. Dobrowolnie nie oddaliby się w ręce policji, a chłopak w tej kwestii na bank milczał. Nie potrafił nawet donieść, że został w dzieciństwie porwany, pomimo iż miał okazję choćby podczas przesłuchania.
ivoposhit - masz rację, nie jest kwestią sporną, lecz nie w ten sposób chciałem przekazać swoje przemyślenia. Chciałem przekazać, że nikt nie wiedział o ich współudziale, jedynie oni sami, dlatego ich udział był "wątpliwy", ponieważ został zachowany w tajemnicy. Wszystko spadło na Kellera.

ocenił(a) film na 8
ivoposhit

Ale opaskę uciskowa sobie potrafil zrobić

ocenił(a) film na 8
ivoposhit

bo gościu tam był wcześniej i rozmawiał z tą starą i dzieci mogły go usłyszeć, proste.