Jeszcze raz straszna zmora czarnowłosa - ile można. Wrzaski, miny, a przy tym zadziwiający brak umiejętności opowiadania historii z przynajmniej minimalnym dreszczykiem. A w scenariuszu był potencjał, można było zrobić z tego dobry i oryginalny film. Na pomyśle się skończyło.
Zaskakujący, intrygujący, straszny i wzruszający. Jest to mój ulubiony horror azjatycki. Fabula płynnie się rozwija, a akcja trzyma widza w napięciu. Piękne elementy artystyczne wystroju. Gorąco polecam film fanom azjatyckich horrorów i nie tylko!
Taka mała ciekawostka. Niestety, opis roli już po koreańsku więc nie wiem do czego zostali zatrudnieni.
Podobała mi się fabuła mimo że ciężko było dojść o co w końcu chodzi, ale fajna. Czasami
fragmenty mogą przestraszyć.
Fabuła całkiem interesująca, motyw z lalkami przemyślany i dobrze zrobiony, no i aktorstwo również przyzwoite.
Brakowało natomiast trzymania w niepewności i jakiegoś strachu. Jeśli ktoś ma już doświadczenie w horrorach, to wątpię aby cokolwiek go tu przestraszyło. Liczyłem na coś więcej, a wyszło jak dla mnie...
Moze nienajlepiej zagrana i miejscami naiwna, ale posiada ten specyficzny klimat i pare razy potrafi solidnie nastraszyc. Grupa przypadkowych (na pierwszy rzut oka) ludzi przyjezdza do posiadlosci gdzies w gorach w ktorej znajduje sie niezwykle muzeum lalek. Maja pozowac by pozniej na ich podobizne powstaly kolejne...
W filmie tym jedyne co było dobre to te aktorki bo nie było to dla mnie straszne ani przerażające zresztą takie filmy mnie nie przerażają to była raczej smutna historia niekochanej i odrzuconej lalki ;(.Taka bajeczka te morderstwa to była nie groza tylko takie sobie zrobione od niechcenia kolejna historia o tym jak to...
więcejLalkarz mnie nie przeraził ani nie wystraszył ;(.Niestety kolejny film w którym nie ma nic strasznego ;(.Nie wiem jak można bać się takich lalek co tam są pokazane albo ta śliczna młoda w czerwonym stroju nawet jak zmieniła swoją twarz to nadal była nie straszna ;).No mnie tam pociągała właśnie ta lalka co zabijała i...
więcejKto oglądał japońską "Klątwę" i "Ring" może praktycznie sobie ten film odpuścic.Nie ma w nim żadnej innowacji poza tym,że są zabójcze lalki.
Jako wielki fan "Grozy Wschodu" muszę tej produkcji wystawić jedynie siódemkę. Jak na mój gust troszkę za bardzo zajeżdża tu "amerykanizmem". Straszy, i owszem, jednak brakuje mu tego "czegoś".
Skończyłem oglądać ten film jakieś 5 minut temu.
Ale zacznijmy od początku.
Początku, który zapowiadał się bardzo obiecująco. Historia z
przeszłości, bardzo interesująca i sprawnie pokazana. Potem przeskok do
teraźniejszości i przedstawienie dramatis personae. Gala osobowości, nie
da się ukryć. Do tego...