O filmie na razie się nie wypowiadam.
Ale nie wiem na czym polega jej fenomen. Opieram się jedynie na Przykrym Początku. Ona mi się wydaje strasznie banalna, dziecinna, fabuła i zakończenie akcji mało błyskotliwe. Poprostu bajka dla TROCHE większych dzieciaczków. Nie wiem, może powinnabym poznać dalsze losy, ale jedynka mnie nawet do tego nie zachęciła. Czy możecie mnie oświecić?
wiesz,to zależy kto co lubi...ale choć ta książka jest trochę "banalna" to każdą książkę trzeba ZROZUMIEĆ,wiesz? Co do filmu to ja się mogę wypowiedzieć....płytki i beznadziejny...
powiadasz że trzeba ZROZUMIEĆ? hmmm.....no to może mnie oświecisz, bo wkurza mnie gdy mnie ludzie krytykują, ale nie pozostawiają wyjaśnienia. Więc co TY z tej książki wyniosłeś, co ZROZUMIALEŚ?
przepraszam: wyniosłaś.
I chciałam jeszcze dodać, że rozumiem że pewnie czujesz się dotknięta tym że nazwałam ukochaną książkę książką dla dzieciaków. Myślę, że w tym tkwi problem sprzeciwu...
nie chciałam Cię obrazić,po prostu to źle zinterpretowałam.Chodzi mi o to,że trzeba zrozumieć jej klimat.Nie jest to moja ulubiona ksiązka, choć uwazam ją za całkiem udaną.Nie jest ona do końca książką dla maluchów,i myślę że tto czy komuś się podoba, to zależy tylko od jego gustu.